Dimka to jeden z niewielu bohaterów Innego świata Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, do którego czytelnik jest w stanie zapałać pewną serdeczną sympatią i współczuciem. To człowiek dogłębnie zniszczony przez radziecki system opresji, przez który stracił wszystko. Jednakże jego stosunek do głównego bohatera każe sądzić, że w głębi serca był to człowiek wrażliwy, który miał wiarę w dobro ukryte w każdym z nas.
Charakterystyka Dimki
Dimka był mężczyzną dojrzałym, którego starannie przystrzyżona broda zdążyła już w całości pokryć się siwizną. Charakteryzowało go lodowate spojrzenie oraz drewniana proteza nogi. Była to pamiątka po „wypadku”, jaki przydarzył się bohaterowi kilka lat przed przyjazdem do obozu Gustawa. Pracując przy wyrębie lasu, Dimka specjalnie odrąbał sobie siekierą stopę, by nie być zdatnym do dalszej katorżniczej pracy i tym samym „poprawić” jakość swojego obozowego życia. W ten sposób pragnął zachować resztkę decyzyjności o własnym życiu.
Dla Gustawa Dimka był jak ojciec, darzył go szczerą sympatią i pomagał mu w trudnych chwilach. Mężczyźni poznali się już pierwszego dnia po przybyciu Grudzińskiego do Jercewa i dzięki Rosjaninowi Polak trafił do oddziału tragarzy, choć kosztowało go to pozbycie się butów. Z czasem między mężczyznami wytworzyła się zażyła więź, jednak Dimka bardzo strzegł sekretów swojej przeszłości. Dopiero w „trupiarni”, gdzie zostawiano więźniów na śmierć, starzec otworzył się i wyjawił, że w młodości był prawosławnym popem, jednak rewolucja skłoniła go do porzucenia życia duchowego i założenia rodziny. Miał żonę i dzieci, z którymi wyruszył na południe Rosji, by zarabiać na lepsze życie pracą własnych rąk. Z czasem jednak bolszewicki reżim stawał się coraz ostrzejszy, a religijna przeszłość Dimki stała się ciężkim przewinieniem, za które trzeba było ponieść karę.
Dimka trafił do Jercewa z jednym z pierwszym transportów, ponieważ obóz dopiero wówczas powstawał, a Rosjanin pomagał go budować. Obóz odebrał dawnemu popowi wiarę w Boga i uczynił go człowiekiem cynicznym, jednak nie pozbawił go współczucia. Dimka nadal litował się nad cierpiącymi oraz dostrzegał wagę małych gestów – ostatnich rzeczy, na jakie pozbawieni człowieczeństwa więźniowie mieli jeszcze wpływ. Świadczy o tym choćby fakt, żę gdy Gustaw opuszczał obóz, Dimka pożegnał go w swojej „odświętnej” koszuli – odzieniu przeznaczonym na własny pogrzeb.
Dimka to kolejna postać z Innego świata, która uświadamia czytelnikowi, jak brutalna była rzeczywistość nie tylko obozowa, ale w ogóle rosyjska za czasów panoszenia się rewolucji bolszewickiej. Winą człowieka mogła być nie tylko jego teraźniejszość, lecz nawet przeszłość dotycząca – jak się wydawało – zupełnie innej rzeczywistości. Warunki obozowe potrafiły pozbawić człowieka wszelkich ludzkich odruchów, nawet wiary w Boga.