Pan Tadeusz Adama Mickiewicza to epopeja narodowa, czyli dzieło uważane za najważniejsze świadectwo polskości, jakie zostało kiedykolwiek napisane. Dlatego znać je powinien każdy, stąd pomysł, żeby wprowadzić poemat do kanonu lektur szkolnych. Pan Tadeusz nie jest dziełem najłatwiejszym, stąd wiele głosów, że stanowi niepotrzebną trudność edukacyjną. Ja jednak postaram się udowodnić, że utwór ten będąc w spisie lektur, jest jak najbardziej na swoim miejscu.
Pierwszym argumentem za tym, że Pan Tadeusz powinien pozostać lekturą szkolną jest fakt, że poemat ten jest nieprawdopodobną skarbnicą wiedzy o naszym narodzie. Opowiada o Polsce szlacheckiej w jej najróżniejszych odmianach, o epoce, która stała się niejako kulminacją wszystkich narodowych cech (zarówno dobrych, jak i złych) i z której dziedzictwem musimy mierzyć się do dziś. Pan Tadeusz jest swego rodzaju podsumowaniem polskiej mentalności, która w zasadzie się nie zmienia, a jedynie dostosowuje się do konkretnych czasów. W tym dziele można przejrzeć się jak w lustrze pod względem stosunku do własnego pochodzenia, narodu, do własnej ojczyzny, a przecież są to rzeczy bardzo istotne dla młodych ludzi.
Kolejnym argumentem niech będzie fakt, że Pan Tadeusz to fenomenalny popis prawdziwego mistrzostwa literackiego. Kontakt z dziełem tej rangi jest szczególnie ważny w dobie kryzysu kulturalnego i zalewu wszelkiej maści komercyjnej literatury, która tworzona jest tak, by pasowała jak największej liczbie ludzi, a nie by reprezentowała jakiekolwiek walory artystyczne czy intelektualne. To prawda, że na początku lektura poematu może wydawać się trudna, ponieważ nie jesteśmy przyzwyczajeni do czytania wierszem, w dodatku w dość archaicznej odmianie języka sprzed dwustu lat. Jeśli jednak nauczyciel w odpowiedni sposób wprowadzi ucznia w lekturę, ten nie powinien mieć większych problemów z odbiorem dzieła.
Trzecim argumentem może być to, że Pan Tadeusz jest dziełem, które może rozwinąć ucznia nie tylko pod względem literackim. Poemat może stanowić punkt wyjścia również do nauki historii czy poznawania nauk społecznych, nie wspominając już o poznawaniu polskich obyczajów szlacheckich przełomu XVIII i XIX wieku, opisów których jest w Panu Tadeuszu co nie miara.
Jak więc widać, argumentów za tym, że Pan Tadeusz Adama Mickiewicza niezaprzeczalnie powinien pozostać na swoim miejscu w kanonie lektur szkolnych jest dużo, a wymienione zostały tylko najistotniejsze z nich. Cały czas powstaje nowa literatura, również ta wartościowa, jednak pamiętać należy, że jej poznawanie mija się z celem, jeśli nie poznamy najpierw pewnych podstaw, wzorców kulturowych, na których zbudowana jest nasza świadomość i wrażliwość artystyczna, literacka i ludzka. Dlatego mam nadzieję, że swoimi argumentami przekonałem czytelników, że Pan Tadeusz to naprawdę świetna lektura dla młodych ludzi, pod warunkiem, że są oni przez nią prowadzeni przez odpowiednio wykwalifikowanych nauczycieli.