Fon Kostryn to jedna ze zdecydowanie negatywnych postaci w dramacie Juliusza Słowackiego, pt. Balladyna.
Charakterystyka Kostryna z Balladyny
Kostryn to rycerz, który dowodzi wartą na zamku Kirkora. To człowiek bezwzględny i żądny zaszczytów i władzy. Jest zaślepiony swoim pragnieniem i jest w stanie dążyć do niego po trupach, jeśli tylko nadarzy się ku temu okazja. Okazja nadarza się, kiedy żoną Kirkora zostaje równie bezwzględna Balladyna. Kostryn szybko dostrzega w niej popleczniczkę w nieczystych zagraniach. Pała do niej namiętnością i wkrótce udaje mu się zbliżyć do Balladyny, zarówno w sensie osobowościowym, jak i fizycznym – Balladyna zdradza z nim swojego męża i zachodzi w ciążę.
Poza namiętnością jednak, tę dwójkę zaczynają łączyć nieczyste interesy. Balladyna widząc, że Kostryn jest człowiekiem zdolnym do wszystkiego, byleby dojść do większej władzy, wykorzystuje go do własnych nieczystych celów. Manipuluje łatwowiernym żołnierzem, by ten mordował na jej zlecenie. Kostryn wykonuje każde polecenie swojej morderczej kochanki zaślepiony żądzą władzy i pewny, że spowoduje do wywyższenie jego samego. W końcu jednak dostrzega, że ma nad Balladyną władzę jako powiernik jej mrocznych sekretów. Kiedy tyko kobieta orientuje się, że Kostryn zaczyna knuć przeciwko niej, postanawia zapobiec konsekwencjom takich działań i truje swojego kochanka. Kostryn ginie rażony swoją własną bronią – podstępem, niewiernością, bezwzględnością w dążeniu do celu.
Fon Kostryn to postać, która w sposób niemal archetypiczny pokazuje nam, że to, co daje się od siebie światu i innym ludziom, zawsze do nas prędzej czy później wróci. Kostryn był człowiekiem, który dla zaszczytów i władzybył w stanie kłamać, oszukiwać, mordować i imać się najbardziej podłych podstępów. Gdyby zaszła taka konieczność, byłby w stanie zamordować nawet samą Balladynę, która – jak się okazuje – nosiła w łonie jego dziecko. Był więc to człowiek z gruntu podły i nikczemny. Ginie w taki sam sposób, w jaki żył – przez podstęp, nielojalność, brutalność. Zostaje otruty przez kobietę, której ufał, ale którą również wysługiwał się,bo wierzył,że zapewni mu to dostęp do najwyższych zaszczytów i bogactwa.