Dzisiaj większość z nas żyje w miastach, które stały się najbardziej prężnymi ośrodkami rozwoju na świecie. Nie zawsze jednak tak było. Pisarze skrupulatnie zanotowali momenty, w którym rozwijały się pierwsze ważne ośrodki przemysłowe, kulturalne w naszym kraju. Nie tylko człowiek zaczął mieć wpływ na miasta, lecz także przestrzeń miejska zaczęła wpływać na styl bycia człowieka, jego podejście do życia, drugiego człowieka, pieniądza, a także siebie samego. To bardzo ciekawe obserwacje, ponieważ na ich podstawie można stwierdzić, jak wiele w tej kwestii zmieniło się we w miarę niedługim okresie. Powieści takie jak np. Lalka Bolesława Prusa czy Ziemia obiecana Władysława Stanisława Reymonta dają nam pod tym względem bardzo duże pole do intelektualnego popisu.
W Lalce Bolesława Prusa przestrzeń miejska jest niezwykle istotnym komponentem świata przedstawionego. Ważne jest to, że akcja rozgrywa się właśnie w Warszawie, stolicy od dekad nieistniejącego państwa polskiego. Jej wygląd oraz klimat jest bardzo dobrym odzwierciedleniem stanu społeczeństwa zamieszkującego to miasto pod koniec lat 70. XIX wieku.
Warszawa jest miastem zdominowanym przez chaos społeczny, urbanizacyjny oraz architektoniczny. Poznajemy wszystkie te wrażenia oczami Stanisława Wokulskiego, człowieka należącego do warstwy najbogatszych, który jednak nie traci z oczu całości. Przechadza się on po swoim mieście i widzi, że pałace arystokratów graniczą z całymi dzielnicami najuboższych ludzi, którzy każdego dnia muszą walczyć o pożywienie i przetrwanie. Ta bliskość nie jest jednak symbolem bliskości, lecz odseparowani pomimo bliskości. Arystokraci nie robią nic na rzecz najbiedniejszych, czym ci odpłacają im się pogardą i niechęcią. Miasto jest podzielone również ze względów etnicznych, Polacy sąsiadują z Niemcami i Żydami, którzy lubią obracać się we własnym towarzystwie.
Wszystko to sprawia, że miasto nie sprzyja rozwojowi ani pojedynczych ludzi, ani całego społeczeństwa. Wokulski inaczej widzi Paryż, który odwiedza. Miasto jest dla niego idealnym przykładem tego, jak architektura i przemyślana urbanizacja mogą stworzyć przestrzeń, która sama z siebie nakłania nie tylko do przyjaźni i porozumienia, lecz do przenikania się wzajemnie różnych dziedzin życia, sztuki i nauki. W mieście takim jak Paryż, każdy jest w stanie odnaleźć swoje miejsce, poczuć się potrzebny i istotny w życiu społeczeństwa. W ten sposób Wokulski widzi ideał wspólnotowego życia – jako przestrzeń, w której każdy robi to, co najlepsze dla niego samego, jednocześnie pracując na rzecz całej zbiorowości.
W Ziemi obiecanej – wybitnej powieści autorstwa Władysława Stanisława Reymonta, głównym opisywanym miastem jest Łódź. W dobie rewolucji przemysłowej, następującej głównie w drugiej połowie XIX wieku, miasto to było bardzo prężnie rozwijającym się ośrodkiem przemysłowym, gospodarczym oraz społecznym. Powstawały tam nowe fabryki co generowało mnóstwo miejsc pracy. Ludność ze wsi ściągała m.in. do Łodzi, by rozpocząć w niej nowe życie.
Autor jednak widział to miasto jako wciąż rozrastającego się potwora, który mamił ludzi możliwościami wzbogacenia się i awansu społecznego, by ściągnąć ich w swoje szpony i pożreć, to znaczy uczynić jedynie trybikami w wielkiej machinie swojego organizmu, w której nie liczyła się jednostka, lecz masa pracująca. Oczywiście była to metafora, lecz na jej podstawie można wysnuć wiele wniosków.
Miasto samo w sobie nie gwarantowało sukcesu, należało wykazać się jeszcze sprytem, przedsiębiorczością i pracowitością, jak główni bohaterowie powieści. Wielu jednak dało się nabrać na powierzchowny błysk i niewypowiedziane obietnice. I zapewne wielu się nie powiodło. Nie poprawili swojego życia, lecz po prostu zmielili miejsce swojego zamieszkania. Ogromna maszyna miasta przetrawiła ich i wypluła, zostawiając ze zmarnowanym życiem.