Literatura w bardzo piękny sposób potrafi ukazać różnego rodzaju przenikania się świata realistycznego, który widzimy i odczuwamy każdego dnia, ze światem metafizycznym, fantastycznym, niematerialnym, którego istnienie czasem jedynie przeczuwamy w sposób instynktowny. Literatura pozwala rozwinąć się temu instynktowi w pełni. Bardzo często przybiera to postać kontaktów ze światem, w którym przebywają dusze zmarłych, jednak czasem te alternatywne rzeczywistości są dużo bardziej fantastyczne.
Dziady cz. II to dramat autorstwa Adama Mickiewicza, w którym autor przedstawił stary pogański obyczaj religijny, który aktualny był wśród mieszkańców Litwy jeszcze na początku XIX wieku. Ludzie ci na przełomie października i listopada gromadzili się w jakimś „świętym” miejscu i przywoływali do siebie dusze zmarłych, które dotąd nie były w stanie zaznać spokoju i dostać się do nieba. Ludzie próbowali pomóc im częstując ich jadłem i napojami, a także obiecując modlitwę. Było to bardzo symboliczne, że żywi troszczyli się o los zmarłych, wierzyli, że mają na niego jeszcze jakiś wpływ.
W dramacie Mickiewicza mamy do czynienia z różnymi widmami, które są skazane na błąkanie się pomiędzy światami, ponieważ ich życie było w jakiś sposób niedoskonałe. Zgromadzeni na dziadach ludzie nie są im jednak w stanie pomóc, ponieważ każde widmo jest skazane na tułaczkę z jakiegoś konkretnego powodu. Daje to jednak świadectwo na temat tego, jak ludzie jeszcze do niedawna wyobrażali sobie życie po śmierci i kontakt z tymi, którzy go doświadczają.
Z kontaktami pomiędzy światem fantastycznym i realistycznym mamy do czynienia również w Makbecie Williama Szekspira, choć jest to niewielki epizod wyłącznie na początku dramatu. Tytułowy bohater powracając z wojny do domu, spotyka na wrzosowisku trzy wiedźmy, które przepowiadają mu dojście do najwyższych zaszczytów w państwie. Makbet usiłuje uniknąć pokusy, lecz przekonuje go chorobliwie ambitna żona i dochodzi do wielu tragedii i zbrodni, by Makbet mógł zasiąść na tronie Szkocji.
W tym więc wypadku kontakt ze światem fantastycznym jest znikomy, ale kluczowy. Można bowiem zadawać pytania: czy Makbet byłby zdolny do zamordowania ukochanego króla, gdyby nie usłyszał przepowiedni? Czy w ogóle pomyślałby o zajęciu najwyższej funkcji w kraju? Czy w jego żonie rozbudziłyby się mordercze instynkty, które doprowadziły oboje do szaleństwa i śmierci?
W Makbecie świat fantastyczny nie zajmuje dużo miejsca, ale wydaje się mieć kluczowy wpływ na fabułę dramatu i postępowanie bohaterów. Mamy tutaj do czynienia z samospełniającą się przepowiednią: wiedźmy wygłosiły proroctwo, czym sprowokowały Makbet do jego wypełniania. Tak czy inaczej świat realny i fantastyczny u Szekspira przenikały się wzajemnie.
Wiele jest dzieł literackich, w których opisane zostały relacje pomiędzy światem realnym i fantastycznym. Cały cykl Dziadów Adama Mickiewicza czy choćby inspirowana dramatami Szekspira Balladyna autorstwa Juliusza Słowackiego. To wszystko dowody na to, że człowiek bardzo intensywnie poszukuje w swojej wyobraźni istnienia jakiejś równoległej rzeczywistości, której nie dostrzegamy w sposób zmysłowy, lecz której istnienie przeczuwamy. Zagadką pozostaje jednak wpływ tego drugiego świata na nasz świat, o ile do takiego dochodzi. Lubimy wierzyć, że po śmierci czeka nas kolejny etap istnienia, ponieważ wówczas koniec życia nie wydaje się tak przerażający. Lubimy też usprawiedliwiać swoje czyny wpływem losu, przepowiedni czy wróżby.