Wszyscy musimy w pewnym momencie życia wybrać jakąś określoną postawę wobec życia. Jest to niezbędne, by móc żyć w uporządkowany i harmonijny sposób. Musimy ustalić, co lubimy, a co nam na pewno nie odpowiada, jakie sytuacje i zachowania akceptujemy, a jakich na pewno nie. Na szczęście nie musimy robić tego sami. Starsze pokolenia tudzież mądrze dobierane lektury mogą nam w tym pomagać. Ma to ogromne znaczenie dla tego, jakie cele chcemy w swoim życiu zrealizować.
Kordian, główny bohater dramatu Juliusza Słowackiego, przebył bardzo długą i bolesną drogę w określaniu swojej postawy życiowej. W młodości był poetą, który swój pogląd na świat przepuszczał przez filtr poezji i literatury romantycznej. Postępował według określanego przez nią schematu.
Główną rolę w życiu Kordiana odgrywały uczucia, a niepowodzenie w ich realizacji prowadziło do rozpaczy. Tak było, gdy został odrzucony przez ukochaną kobietę – próbował odebrać sobie życie. Dopiero późniejsze podróże uświadomiły mu, że świat jest bardzo daleki od literackiego ideału. Była to trudna konfrontacja, lecz doprowadziła do diametralnej zmiany w jego charakterze. Stał się zdecydowany, świadomy, niezależny, zdeterminowany, by poświęcić swoje życie walce o wolność ojczyzny. Obrał więc cel. Po powrocie na ziemie polskie rozczarował się jednak również opieszałością konspiratorów i postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie przeprowadzić zamach na życie cara. Okazało się to jednak za trudne. Nie był w stanie moralnie znieść myśli o odebraniu życia drugiemu człowiekowi. Poniósł kolejną porażkę.
Można więc się zastanawiać czy wpływ na to miała przyjęta przez niego postawa życiowa. Postawa bezkompromisowa, niecierpliwa, brawurowa, jednak mało rozsądna. W dorosłym Kordianie nadal pobrzmiewały akcenty z młodości. Zdecydował się na rzecz, której nie był w stanie osiągnąć. Jego historia pokazuje nam więc, że postawa życiowa musi mieć bardzo solidne fundamenty, ponieważ inaczej możemy sami się nią gorzko rozczarować i nie osiągnąć dzięki niej zamierzonych celów.
Odmienną postawę prezentował Stanisław Wokulski, główny bohater powieści Bolesława Prusa, pt. Lalka. Mężczyzna ten był człowiekiem czynu i choć w kwestii uczuć pobrzmiewały w nim echa romantyczne, na co dzień był pozytywistą twardo stąpającym po ziemi. Osiągnął właściwie wszystko, co sobie zaplanował. Dostał się na studia mimo ubóstwa rodziny, z której pochodził. Własną pomysłowością i ciężką pracą znalazł pracę w sklepie, którego stał się później właścicielem. Gdy zapragnął większego bogactwa, by wejść w kręgi arystokratyczne, rozpoczął prowadzenie interesów na wojnie i zdobył fortunę. Był zdania, że to ciężka praca prowadzi do dobrobytu. W połączeniu ze sprytem i odrobiną szczęścia, dzięki niej można dojść do naprawdę wielkich rzeczy. Jedynym jego niepowodzeniem było to, że nie udało mu się zdobyć serca Izabeli Łęckiej, lecz w sytuacji, gdy w grę wchodzą uczucia i emocje innych ludzi, nawet największy wysiłek i najbardziej wytężona praca można nie dać zamierzonego efektu.
Powyżsi bohaterowie prezentują szerzej rozumianą różnicę w nastawieniu do rzeczywistości. Romantycy poświęcali się emocjom, działali impulsywnie, na rzeczywistość patrzyli przez pryzmat uczuć i metafizycznych wizji. Byli często jednostkami wybitnie wrażliwymi, co nie ułatwiało im życia. W dużej większości nie udawało im się osiągnąć wyznaczanych sobie celów. Pozytywiści za to, patrzyli na świat przyziemnie i pragmatycznie. Byli cierpliwi i pragmatyczni, co ułatwiało im poruszanie się w świecie i osiąganie sukcesów. Niestety często gubili się w świecie uczuć i emocji.
Uważam, że każdy powinien szukać takiej postawy życiowej, która z jednej strony zgodna byłaby z jego sercem, ale pozwalała również żyć w spokojny i harmonijny sposób. Nasza rzeczywistość nie kieruje się uczuciami i trzeba mieć to na uwadze przy planowaniu swoich celów i zamierzeń. Niestety, nie ma jednej recepty na osiągnięcie szczęścia.