Jan Kochanowski stworzył w 1580 r. cykl 19 utworów lamentacyjno – refleksyjnych poświęconych swojej ukochanej zmarłej dwuipółletniej córeczce – Urszulce – która jest jednocześnie adresatką tekstów. Ósmy tren jest kontynuacją myśli zawartych w poprzednim utworze. Utwór realizuje tzw. comploratio, czyli część poświęconą opłakiwaniu i ukazywaniu ogromnego żalu. Treny Kochanowskiego to jego najbardziej osobiste dzieło stanowiące autobiograficzną wypowiedź.
Tren VIII – analiza i interpretacja
Utwór jest zbudowany na zasadach kontrastu między pełnym życia domem kiedy ukochana córka Kochanowskiego żyła, czyli przeszłością a pustką jaka opanowała dom w Czarnolesie – niegdyś ostoi ciepła i spokoju – oraz całą rodzinę po jej śmierci, czyli teraźniejszością. Nastrój panujący w wierszu jest smutny, żałobny, pełen rozpaczy. Dominuje w nim pustka i cisza jaka ogarnęła zrozpaczonego ojca po odejściu Urszuli. Cały utwór stanowi wspomnienie i refleksję na temat dziewczynki.
Tren VIII rozpoczyna apostrofa do zmarłej dziewczynki. Zwracamy tym samym uwagę iż zniknięcie dziecka stało się powodem nastania przeogromnej pustki w domu. Ukazując jednocześnie postać podmiotu lirycznego, którym jest poeta jako zrozpaczony i utęskniony ojciec.
Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim,
Moja droga Orszulo, tym zniknieniem swoim.
Jest to jednocześnie skarga zrozpaczonego ojca, który nie potrafi pogodzić się z osobistym dramatem. Mając niejako pretensje do Urszulki z tego powodu, gdyż zwraca się do dziewczynki z ogromnym wyrzutem. Przytoczony fragment utworu może wskazywać, że poeta czuje żal do córki lub jest na nią nawet zły za to iż niespodziewanie odeszła na wieki.
Pełno nas, a jakoby nikogo nie było przytoczona figura stylistyczna jaką jest antyteza ma na celu przedstawienie ciężkiej do określenia sytuacji w jakiej znalazł się poeta. Wokół jest wiele bliskich mu ludzi, a dom jest nadal zamieszkiwany przez członków rodziny i pracującą służbę, ale odejście Urszulki pogrąża go w niebywałym smutku i poczuciu osamotnienia, gdyż Kochanowskiemu wydaje się, że nie ma w nim nikogo. Autor tym samym oddaje atmosferę panującą w jego domu po odejściu dziewczynki, tęsknotę za domem tętniącym życiem, rozśpiewanym.
W dalszych wersach utworu poeta pogrąża się we wspomnieniach jak wyglądał dom za życia córki.
Tyś za wszytki mówiła, za wszytki śpiewała,
Wszytkiś w domu kącik zawży pobiegała.
W ten sposób stara się również oddać radosny nastrój jaki wprowadzała obecność Urszulki. Powtarzane słowo „wszystki” wzmaga wrażenie ruchu i ożywania panującego w domu. Wspomnienia o zmarłej przytoczone przez autora umożliwiają odbiorcy bliższe poznanie dziewczynki i jej znaczenia nie tylko dla ojca, ale też innych domowników w tym matki: (…) Nie dopuściłaś nigdy matce się frasować/ Ani ojcu myśleniem zbytnim głowy psować(…). Nakreślając tym samym obraz zmarłej jako pełnej życia, ciekawej świata i wesołej dziewczynki, skorej do zabawy zarażającej swoim ciepłem innych domowników, która odsuwała złe myśli od rodziców i domowników.
Wiersz ma kompozycję trójdzielną i konstrukcję klamrową bądź inaczej ramową co znaczy, że pierwsze cztery i ostatnie cztery wersy opisują opanowany przez martwą pustkę dom i dotyczą emocji jakimi tragany jest autor, czyli smutku i żalu oraz mówią o obecnym stanie jaki pogrążył wszystkich domowników. Wersy kończące utwór wydają się być jeszcze bardziej przygnębiające, gdyż są poprzedzone radosnymi wspomnieniami, ponadto „A serce swej pociechy darmo upatruje” w przytoczonym fragmencie poeta wykorzystał dwojakie znaczenie słowa pociecha. Można go interpretować jako brak nadziei na ujrzenie zmarłej córki, ale również jako brak nadziei na jakiekolwiek pocieszenie w tak trudnej sytuacji. Natomiast środkową część omawianego utworu stanowią retrospektywne wspomnienia zbudowane poetyką wyliczeń o ciepłym, pełnym radości i gwaru domu i pokojach wypełnionych dziecięcym śmiechem, który powodował szczęście rodziców.
Analizowany utwór jest napisany wierszem ciągłym z czternastoma wersami oraz ma budowę stychiczną (bez podziału na strofy), sylabiczną, trzynastozgłoskową ze średniówką po siódmej sylabie. Wyjątki stanowią wersy 3, 9, 12. Kochanowski skonstruował rymy parzyste (aabb), żeńskie, dokładne, gramatyczne, sąsiadujące o regularnym układzie, a czasem nawet głębokie, np.: „śpiewała – biegała” czy „obłapiając – zabawiając”. Dzięki nim udało mu się ukazać radość i nastrój beztroski, jakie dominowały w domu w Czarnolesie za życia ukochanej córeczki Urszulki. Jednymi z środków poetyckich wykorzystanych w wierszu są epitety, np. „maluczką duszą”, „uciesznym uśmiechem”, „myśleniem zbytnim”, „szczere pustki”.
Kochanowski wykorzystał również wykrzyknienia, np. „:(…)Moja droga Orszulo, tym zniknieniem swoim!” oraz metaforę „A serce swej pociechy darmo upatruje” i archaizmy takie jak zawżdy, maluczką. Podobnie jak w poprzednim utworze i tutaj nie pojawiają się odwołania i aluzje do literatury, filozofii czy postaci mitologicznych, historycznych. Całość utwory została utrzymana w jednostajnym miarowym rytmie, oddającym nastrój smutku oddającego ojcowskie emocje.