Stanisław Wokulski to główny bohater powieści Bolesława Prusa pt. Lalka – jednego z najwybitniejszych dzieł polskiej literatury doby pozytywizmu. Jest to postać szczególna – z jednej strony dorosły mężczyzna, z drugiej zakochany młodzieniec, z jednej genialny przedsiębiorca, z drugiej człowiek zupełnie nieprzywiązujący wagi do pieniędzy i bogactwa. Najważniejszym jednak paradoksem w przypadku Wokulskiego jest jego wewnętrzne rozerwanie pomiędzy ideami i ideałami dwóch skrajnie różniących się od siebie epok – romantyzmu i pozytywizmu. Miał w sobie cechy zarówno ludzi u współczesnych, widzących szansę na rozwój i dobrobyt państwa w rzetelnej i uczciwej pracy, jak i tych żyjących kilkadziesiąt lat wcześniej, dziś już starych, którzy w życiu kierowali się zmysłami i intuicją, kochali na śmierć i życie i bez wahania potrafili rzucić się do walki o wolność ojczyzny, nawet gdy wiedzieli, że walka ta musi skończyć się porażką.
Spis treści
Stanisław Wokulski – pozytywista
Można powiedzieć, że Stanisław Wokulski był modelowym przedstawicielem epoki pozytywizmu. W tym czasie główny nacisk społeczny kładziony był na pracę, przedsiębiorczość, wzrost gospodarczy i technologiczny społeczeństwa, a także na altruizm, pomoc biednym, zwiększanie komfortu życiowego ludzi ubogich, zwiększanie ich dostępu do opieki medycznej, uświadamianie w kwestii higieny, itp. Wokulski realizował wszystkie powyższe postulaty. Był genialnym wręcz przedsiębiorcą, człowiekiem pracowitym, rzetelnym i uczciwym, ale też upartym i zdeterminowanym w dążeniu do celu. Właśnie dzięki tym cechom udało mu się zbić fortunę. Jednak posiadanie ogromnego majątku nie przesłoniło mu innych istotnych kwestii w życiu. Był osobą zaangażowaną społecznie, empatyczną i dostrzegającą problemy innych. Starał się pomagać – przeniósł dróżnika Wysockiego do pracy w Skierniewicach, sprowadzał na dobrą drogę młodą prostytutkę, dał pracę Helenie Stawskiej, co znacznie ułatwiło jej sytuację życiową. Kiedy trwają rozmowy o założeniu spółki handlowej z Rosją, Wokulski podkreśla, że robi to między innymi dlatego, by rozbić monopol polskich fabrykantów, w trosce o polskiego konsumenta. Ponadto mężczyzna ofiaruje datki na różnego rodzaju działania społeczne, pomaga początkującym rzemieślnikom. Poza tym wszystkim Wokulski nie ustaje w pracy nad sobą. Wyłącznie dzięki własnej ambicji skończył studia i zdobył majątek, nadal jednak chce się dokształcać, co widać np. kiedy po epizodzie w czasie kwesty postanawia nauczyć się języka angielskiego.
Stanisław Wokulski – romantyk
Wydawałoby się, że w takim człowieku nie ma miejsca na najmniejszy nawet przejaw czy ślad romantyzmu, a jednak postać Stanisława Wokulskiego udowadnia, że jest to możliwe. Genialny kupiec jest podobny do bohaterów romantycznych głównie przez wyobcowanie społeczne. Mimo bowiem wciąż wzrastającej popularności w coraz to nowszych kręgach, mężczyzna czuje się coraz gorzej rozumiany, nie ma zbyt wielu przyjaciół, nie zabiega zresztą ani o nich, ani o uwagę kobiet, poza, oczywiście, Izabelą Łęcką. Jest więc skrajnym indywidualistą, nie dba o zdanie innych na swój temat, nikogo nie pyta o zdanie, nikomu się nie zwierza. Dąży do celu własną drogą, która najczęściej jest drogą samotną. Posiada Wokulski duszę romantyka – widać to w jego wzruszeniach oraz w intensywności nastrojów, stanów i uczuć jakich doświadcza w związku z miłością do Izabeli. No właśnie. To w jaki sposób wygląda jego uczucie do panny Łęckiej jest najlepszym dowodem na to, że pozytywistyczna potęga Wokulskiego stała na solidnych romantycznych podstawach. Jego miłość przesłania wszystkie inne dziedziny życia, każe mężczyźnie podporządkować je tej jednej, najważniejszej kwestii. Nie zniechęca się on nawet po kolejnych upokorzeniach doświadczanych ze strony ukochanej. Nic nie jest w stanie osłabić jego uczucia, które po jakimś czasie nabierają jawnych znamion obsesji. Uczucie przerasta Wokulskiego i prowadzi do załamania nerwowego i myśli samobójczych. Poza tym wcześniejszy życiorys Stanisława jest iście romantyczny: brał on udział w powstaniu styczniowym, za co – po jego upadku – został zesłany na kilka lat na Syberię czym wpisał się w los tysięcy polskich powstańców, a czego pamiątką były jego wiecznie zaczerwienione ręce – efekt odmrożenia.
Stanisław Wokulski to człowiek o dwóch obliczach. Jedno z nich, zewnętrzne, realizuje co do joty definicję człowieka pozytywizmu. Kupiec wydaje się pod tym względem absolutnym wzorem do naśladowania. Z drugiej jednak strony, jego dusza jest bardzo mocno zakorzeniona w epoce romantyzmu, w jej sposobie patrzenia na świat, w jej rozumieniu uczuć, w jej porywach, wzlotach i upadkach. Z całą pewnością można powiedzieć o Stanisławie Wokulskim, że był człowiekiem epoki przejściowej, epoki ludzi urodzonych i dojrzewających w romantyzmie, a dorosłość przeżywających w pozytywizmie. Ludzi mieszczących w swoich wnętrzach obie te epoki i niepotrafiących pogodzić ze sobą ich ideałów oraz ludzi, którzy przez to charakterologiczne niepogodzenie bardzo cierpieli.