Czesław Miłosz to polski laureat Nagrody Nobla, który w przez długi czas nie mógł publikować w swojej ojczyźnie ze względu na konflikt z władzami PRL-u. Tworzył już przed II wojną światową, a jego wiersze przepełnione były wówczas grozą nadchodzącej apokalipsy i katastrofizmem, który w późniejszych latach ustąpił intelektualnym refleksjom i skierowaniu się w stronę europejskiego dziedzictwa kulturowego. Wiersz “Campo di Fiori” powstał jeszcze w trakcie wojny, w okupowanej przez nazistów Warszawie, w 1943 roku, gdy w getcie wybuchło powstanie.
Spis treści
Campo di Fiori – analiza utworu
Podmiot liryczny bezpośrednio ujawnia się w raptem dwóch miejscach tekstu, mówiąc “wspomniałem” i “język nasz”. Przez większość utworu dominuje jednak liryka pośrednia, trzecioosobowy opis wydarzeń, z czego tylko niektórych podmiot jest bezpośrednim świadkiem. W pewnym momencie, mówiąc o języku, podmiot wyraża refleksję uniwersalną dla większej niż on zbiorowości.
Wiersz Miłosza ma bardzo specyficzną budowę. Podzielono go na osiem strof, z czego każda ma osiem wersów, a każdy wers zazwyczaj osiem sylab. Ósemka jest liczbą oznaczającą nieskończoność, perfekcję oraz doskonałość i pełnię w Biblii. Jej nagromadzenie w budowie wiersza nie może być zatem przypadkowe. Miłosz nie stosuje w tekście rymów, jest to więc wiersz biały.
W wierszu Miłosz oszczędnie korzystał ze środków stylistycznych, postawił na prosty, surowy język, który uderza raczej treścią niż formą w czytelnika. Pojawiają się jednak epitety, takie jak “bruk opryskany winem”, “różowe owoce morza”, “białe rozgwiazdy” czy “męczeńskie stosy”. Z ich pomocą Miłosz kreśli bardzo kontrastowe sceny – zestawia piękne kadry, wesoły kadr i szczęśliwych ludzi ze śmiercią, męczeństwem, podpalonymi stosami i budynkami. Wywołuje dzięki temu dyskomfort u czytelnika.
Czasami poeta obrazuje coś za pomocą porównań, takich jak “I był już od nich odległy, Jakby minęły wieki”. Pojawiają się metafory, pod postacią takich poetyckich, ożywających tekst zestawień jak “odłamki kwiatów” czy “język dawnej planety”. Miłosz użył także anafory, podkreślające znaczenie niektórych wersów w tekście – powtarza się słowo “O” na początku niektórych zdań a także “kosze oliwek i cytryn”. Nadaje to wierszowi specyficzny rytm.
Campo di Fiori – interpretacja utworu
By w pełni zrozumieć wiersz Miłosza, należy zapoznać się z historią rzymskiego placu Campo di Fiori. W 1600 roku spalono na nim włoskiego renesansowego filozofa, wspomnianego w tekście Giordana Bruna. Skazano go na śmierć za herezję, która w rzeczywistości była nauką wyprzedzającą swoje czasy i tezy kościoła. Miłosz na początku utworu przybliża czytelnikowi scenę jego męczeństwa, by w dalszej części tekstu skonfrontować ją ze śmiercią ludzi walczących w getcie warszawskim. Są to więc dwa wydarzenia historyczne, które wydały się Miłoszowi być do siebie podobne.
Podmiot liryczny skupia się także na tłumie, na świadkach obu wydarzeń. Zestawia ze sobą ich zachowanie, dzięki czemu odbiorca może zaważyć, że zarówno ludzie obserwujący śmierć Giordana Bruna na Campo di Fiori oraz ci, którzy bawili się pod murami warszawskiego getta, tak naprawdę niewiele się od siebie różnią – wszyscy byli biernymi świadkami tragedii, cudzej śmierci, aktu bezsensownej przemocy.
W obu przypadkach, mimo dramatycznych wydarzeń dziejących się obok, życie ludzkie nie zmienia swego biegu, każdy zajmuje się swoimi sprawami, historia toczy się dalej. Na tę obojętność stara się uwrażliwić odbiorcę podmiot liryczny. Zaznacza on tym samym, że pewne ludzkie zachowania nie zmieniają się na przestrzeni lat i człowiek reaguje tak samo, bez względu na to, czy żyje w roku 1600 w Rzymie czy w 1943 w Warszawie. Jest to zestawienie grozy i sielanki, spokojnego życia miasta, ogółu społeczeństwa z tragedią mniejszej grupy czy nawet jednostki. Wspomniane dramaty to tylko krótkie momenty w historii tych miejsc.
Jaka jest natomiast w tym wszystkim rola poety? Miłosz poświęca i temu chwilę refleksji. Rolą twórcy i jego dzieł jest mianowicie wzniecanie buntu, zauważanie takich sytuacji, mówienie o nich i uświadamianie ludzi. Rolą artysty jest wiedzieć i przekazywać, nie pozwalać na wzrastającą wokół obojętność. Ostatni wers odczytać można właściwie jako wezwanie do walki: “Bunt wznieci słowo poety” – artysta ma być więc ogniem rewolucji, tą osobą, która porwie za pomocą swoich wierszy tłum do bezpośredniego działania.
Wiersz “Campo di Fiori” jest więc filozoficzną refleksją na temat natury ludzkiej i tego, jak człowiek reaguje w obliczu tragicznych wydarzeń, które dotykają jego bliźnich. Z utworu można wysnuć wniosek, że człowiek od zawsze zachowuje się tak samo – odwraca wzrok od nieszczęścia, jest obojętny, żyje swoim życiem bez względu na to, co dzieje się obok. Podmiot stara się także określić rolę poety w tym świecie, nakłada na niego rolę bycia obserwatorem i przekazywania tego, co widział, bycia zarzewiem buntu i rewolucji, by nie pozwolić społeczeństwu na obojętność. Poeta w wierszu łączy ze sobą obrazy sielskie i obrazy zagłady, stawia na mocny kontrast, który ma wstrząsnąć czytelnikiem.