Gall Anonim to pseudonim nadany jednemu z pierwszych kronikarzy polskich. Był to mnich, który żył i funkcjonował na dworze króla Bolesława Krzywoustego i na jego polecenie spisywał dzieje narodu polskiego. Właśnie działanie na zlecenie króla jest jednym z argumentów, którym posługują się ludzie umniejszający kronikom Galla jako wartościowemu źródłu historycznemu. Działając bowiem na zlecenie dworu, kronikarz mógł odczuwać presję i nie być obiektywnym, a także naginać pewne prawdy historyczne na korzyść Bolesława, lub jego przodków i sprzymierzeńców. Rzeczywiście Gall bardzo dobrze wypowiadał się na temat króla, stawiał go za wzór władcy, a także umieszczał w kontekście wielkiego rodu, chwalił jego przodka Bolesława Chrobrego. Innym argumentem przeciwników kronik Anonima jest fakt, że spisywał on również wydarzenie niezbyt wiarygodne i prawdopodobne, jak choćby legenda o Popielu, który miał zostać zjedzony przez myszy. Jednak uważny czytelnik jest w stanie wychwycić fakt, że tego rodzaju wstawki miały raczej charakter literacki, a nie historyczny, i były po prostu pokazaniem tego, jak współcześni Gallowi Polacy postrzegali swoje korzenie. Spisanie takich legend również służyło udokumentowaniu pewnych narodowych przekazów, które stanowią polskie dziedzictwo w stopniu nie mniejszym, niż historyczne kroniki.
Gall pracował nad swoim dziełem niemal tysiąc lat temu, co wymusza pewne nieścisłości, kiedy czyta się ją ze współczesnej perspektywy. Panowały inne realia społeczne, inaczej określało się pewne zjawiska i oceniało je, język sam w sobie bardzo się różnił od dzisiejszego. Można by zarzucać Gallowi brak obiektywizmu, czy przesadne przywiązanie do fantazji, gdy nie fakt, że przeważającą większość jego opisów kronikarskich potwierdzają współczesne badania archeologiczne i historyczne. Jak wiemy, dzisiejsza technologia jest rozwinięta w nieprawdopodobnym stopniu i daje ona naukowcom możliwość zbadania tego, czy dzieło pisane na początku państwa polskiego jest zgodne ze stanem faktycznym. Kroniki Galla Anonima już niejednokrotne udowodniły w ten sposób swoją prawdziwość, więc odpowiadając na pytanie zadane w temacie pracy, uważam, że dzieło pierwszego polskiego kronikarza jak najbardziej warte jest uznania za wiarygodne źródło wiedzy historycznej o Polsce i Polakach.