Bal w operze – interpretacja

Opis balu i jego uczestników jest mocno przerysowany, wręcz groteskowy i ma nieść ze sobą wartość dydaktyczną. Poeta punktuje ich grzechy – pychę, obżarstwo, rozpustę, skupienie się na cielesności, którą Tuwim opisał w wyjątkowo odrzucający sposób, dając wyraz jej niemoralności. Cała opera, miasto, a nawet niebiosa zdają się ciążyć w kierunku nieuchronnej katastrofy, wywołanej ich niestosownym, pełnym przepychu i iluzji stylem życia – co podkreśla nawiązanie do Apokalipsy świętego Jana we wstępie utworu. Ostatecznie wiersz kończy się Sądem Ostatecznym, w wyniku którego elita ponosi odpowiednią karę i zostaje zabrana wprost do piekła. Jest to bardzo wymowne podsumowanie tego, jak podmiot liryczny odbiera klasę wyższą. 

Tuwim napisał więc wybitny pamflet polityczny, w którym celnie skrytykował wady klasy wyższe, nastawionej tylko na życie w bogactwie i przepychu, grzeszącej nieumiarkowaniem. Poeta obserwował i komentował w ten sposób czasy, w których żył, gdy rządziła sanacja, a w Europie rodził się już faszyzm. Utwór wywołał wśród czytelników oburzenie, związane z jego wulgarnością i brakiem szacunku do motywów religijnych.

Dodaj komentarz

x