Interpretacja porównawcza wierszy Godzina tworzenia Kazimierza Przerwy-Tetmajera i Próbowałem sobie przypomnieć Tadeusza Różewicza

Tadeusz Różewicz zupełnie inaczej przedstawia proces tworzenia, jego wizja daleka jest szczęśliwości, którą opisał Przerwa-Tetmajer. Tworzenie to według niego trudny i kruchy proces. Nie podejmuje on dialogu z poezją, wiersz ma postać monologu artysty, który sam sobie przedstawia swoje refleksje i wątpliwości. Jest to też proces opowiedziany z perspektywy przeszłości czy wspomnienia poety. U Różewicza tworzenie wiąże się z niepewnością, a wiersz jest wierszem – nie musi mieć innego znaczenia, ma być piękną poezją, tak jak motyl jest motylem, a perła perłą. Samo tworzenie jest zaś u niego próbą uchwycenia czegoś ulotnego, ukrytego w głębinach podświadomości, co musi zostać ostrożnie wydobyte. Poezja jest czymś, co ukrywa się przed świadomością, nieustannie ślizga na powierzchni umysłu, czai się na końcu języka, by umknąć poecie w momencie, w którym chce on ją uchwycić. Wiersze kryją się w mrokach nocy, światło dzienne, prozaiczność codzienności, hałas otaczającego człowieka świata nie jest czymś, co sprzyja kształtowaniu się poezji. Widać tutaj dużą rolę kontrastów – noc i dzień, świadomość i nieuświadomione procesy, zachodzące na peryferiach umysłu. Różewicz wskazuje na dużą rolę nieświadomości w tym procesie – jest on raczej uzależniony od przypływu natchnienia i weny, niż oparty na systematycznej zaplanowanym działaniu. Proces twórczy Różewiczu także zawiera w sobie tajemnicę, ale jest ona bardziej mroczna, niepewna i nie napełnia duszy poety szczęściem. Wymaga za to od niego czujności i oczekiwania na moment, w którym wiersz zechce się swojemu twórcy ujawnić. Cały utwór przypomina próbę odtworzenia ledwo uchwytnego, trudnego procesu i zrozumienie tego, jak on właściwie przebiega i jakie ma to znaczenie dla autora. Poeta dokonuje w nim praktycznie autoanalizy swojego działania twórczego i uświadamia sobie, że być może nigdy nie będzie to proces kompletny i zakończony.

Różewicz pisząc o poezji posłużył się prostym językiem – nie znajdzie się w nim bogatych opisów, rozbudowanych epitetów. Pojawiają się za to metafory, które wzmacniają poetyckie znaczenie utworu, które nie jest wspierane rymami czy systemem numerycznym. Surowość tego utworu wzmacnia odczucia bijące z opisu procesu twórczego, jaki przedstawia odbiorcy Różewicz. 

Kazimierz Przerwa-Tetmajer oraz Tadeusz Różewicz podjęli się zobrazowania za pomocą poezji autotematycznego dla nich tematu, jakim jest proces twórczy. Przebiega on jednak w zupełnie inny sposób u obu twórców, co może wynikać z odmiennych czasów i epok, w których tworzyli. Dla Przerwy-Tetmajera jest to czas radosny, czarujący i wyczekiwany, z kolei Różewicz opisuje go jako chwile niepewności i niepokoju, a jego proces twórczy zanurzony jest w głęboką w podświadomości.

Dodaj komentarz