Wiersz „Nic dwa razy” to jeden z najpopularniejszych utworów polskiej noblistki, Wisławy Szymborskiej. Powodzenie utworu można przypisać licznym aranżacjom muzycznym, jakie skomponowano do tekstu. Najbardziej znane należą do Kory, Janusza Radka i Łucji Prus. To wszystko dzięki formie stylizowanej na piosenkę, która mimo głębokiego przekazu spełnia wymogi rozrywkowe.
Spis treści
Nic dwa razy – analiza wiersza
Utwór ma bardzo regularną budowę. Jest to wiersz sylabotoniczny (stała liczba sylab w wersach). Szymborska rzadko decydowała się na tak rytmiczną i meliczną formę. Wszystkie siedem strof składa się z czterech wersów. Tekst napisano ośmiozgłoskowcem. Rymy są żeńskie, parzyste, występują w drugim i czwartym wersie każdej strofy, co nadaje melodyjności i meliczności wierszowi.
Dla zachowania stałego rytmu i klarownej formy poetka zastosowała przerzutnie. Dynamikę buduje zmienna intonacja, zdania oznajmujące i pytające, które są formą pytania retorycznego. Brak tu wyszukanej leksyki i skomplikowanych środków stylistycznych.
Szymborska używa stylu potocznego, posługując się eufemizmami i gwarą uczniowską („najtępszymi”, „nie będziemy repetować”), co sprawia, iż utwór jest bliższy odbiorcy. Dzięki dominującej tu funkcji emotywnej (ekspresywnej), łatwo odczytać emocje podmiotu lirycznego, wzmacniane przez porównania („tak mi było jakby róża, / przez otwarte wpadła okno”), które mają podkreślić paradoks sytuacji, w jakiej znalazł się podmiot liryczny („różnimy się od siebie, jak dwie krople czystej wody”).
Użyta apostrofa skierowana jest do pojęć abstrakcyjnych, w ten sposób podmiot liryczny wyraża swoje zagubienie („Czemu Ty się, zła godzino” – czas jako pojęcie bezosobowe, abstrakcyjne). Epitety ożywiają tekst i nadają mu delikatności („czystej wody”, „podobnych nocy”, „zła godzino”). Poetka zestawia również na zasadzie kontrastu przeciwieństwa; życie – śmierć, dzień – noc, zima – lato, wczoraj – dziś.
Zerwanie z decorum i znaczenie cyfry dwa
Noblistka zastosowała w wierszu dwie ciekawe i nietypowe w poezji współczesnej zabiegi artystyczne. Bardzo ważnym elementem budowanej liryki jest „dwójkowość”. Liczba dwa występuje w bardzo wielu fragmentach liryka („dwie krople wody”, „dwa spojrzenia”, „dwa razy”, „dwa pocałunki”). Cyfra ta ważna jest dla budowy utworu, opartej na czterostopowcu trocheicznym, ale również sensu utworu, który mówi o miłości (parze), ale i paradoksalnej wyjątkowości wydarzeń (coś zdarza się tylko raz, nie dwa razy). Bardzo ważne jest też zerwanie z zasadą decorum – styl wskazuje na lekki, niezobowiązujący i nieangażujący odbiorcę temat wiersza. Opowiada on jednak o trudnych i ważnych zagadnieniach, stąd złamanie tej antycznej zasady sztuki (opisanej w „Poetyce” Arystotelesa). Podobnie decorum złamał Czesław Miłosz w „Piosence o końcu świata”
Nic dwa razy – interpretacja wiersza
Podmiot liryczny w wierszu jest najprawdopodobniej kobietą, ponieważ w takiej formie wyraża się w strofie piątej. Cała reszta sugeruje podmiot zbiorowy, ze względu na użyte czasowniki („choćbyśmy”, „jesteśmy”, „pomrzemy”), co może wskazywać na wypowiedź w imieniu dwóch osób, pary (tematyka miłosna), lecz niekoniecznie – dzięki użytej drugiej osoby liczby mnogiej tekst może być rozważany w sposób uniwersalny. Jedynie środkowe strofy ukazują osobiste przeżycia podmiotu. Niezależnie od klasyfikacji i interpretacji osoby mówiącej, na pewno jest to liryka bezpośrednia i wyznania.
Filozoficzny aspekt wiersza
Tekst traktuje o przemijaniu, miłości i życia. Sam tytuł nawiązuje do filozofii antycznej Heraklita (panta rhei, nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki) i Leibniza (Nawet dwie krople wody różnią się od siebie co do istoty). W lekkiej formie zawarte są rozważania na temat wyjątkowości i niepowtarzalności losu człowieka. Życie płynie z nurtem, bez szans na powrót, dlatego nie da się przeżyć tego samego dwukrotnie. Z uwagi na ten wniosek, podmiot zachęca do docenienia życia i wyjątkowości każdej chwili. Nie powinno się tracić czasu na rozpamiętywanie przeszłości, rzeczy nieważne i zamartwianie. Przemyślenia w temacie życia przypominają również poezję Horacego, carpe diem – chwytaj dzień, korzystaj z niego.
Szkoła świata
Poetka za pomocą metafory porównuje świat do szkoły, a człowieka do ucznia (druga strofa utworu). W klasycznej edukacji niezdanie, niezaliczenie przedmiotu wymaga poprawy, ponownego przyswojenia materiału. W „szkole świata” działa to inaczej. Choćby popełniło się wielkie błędy, nie będzie powtórek, co stanowi lejtmotyw całego wiersza.
Rozważania na temat miłości
Wiersz mówi także o miłości. Osoba mówiąca w wierszu pokazuje ją z wielu perspektyw – zakochania, gorącego uczucia (strofa trzecia i czwarta), ale i trudności, które mogą się pojawić w miłości (strofa piąta). Róża jest tu symbolem miłości, który wpada przez okno, lecz później zmienia się w kamień, który ukazuje cierpienie, a może i całkowite wygasanie i zobojętnienie. Szósta i siódma strofa napełnia czytelnika optymizmem. Trud, który sprowadza na człowieka „zła godzina” minie („Jesteś – a więc musisz minąć”). Podmiot liryczny przypomina, że każda burza naszego życia kiedyś się kończy i może zmienić się w coś pozytywnego, pięknego. Mówi o możliwym pogodzeniu, które mimo różnic są możliwe, jeśli się tego chce.