Zbigniew Herbert to jeden z najbardziej znanych polskich poetów tworzących w czasach PRL-u. Uhonorowano go wieloma nagrodami literackimi, a przez jakiś czas mówiono o nim jako o potencjalnym zdobywcy tej najważniejszej – Nagrody Nobla. Jego utwory przetłumaczono na trzydzieści osiem języków. Debiutował w 1950, ale pierwszy tom jego poezji – „Struna światła” – ukazał się w 1956 roku. “Przesłanie Pana Cogito” z kolei pojawiło się w 1974 roku w tomiku „Pan Cogito”. Jest to zbiór, w którym Herbert powołał do życia tytułowego pana Cogito i ukrył się za jego postacią, by swobodnie wyrażać swoje myśli i refleksje.
Spis treści
Przesłanie Pana Cogito – analiza utworu
Herbert w tym utworze użył liryki inwokacyjnej – podmiot liryczny wzywa swojego odbiorcę do konkretnych zadań. Używa przy tym trybu rozkazującego, który widać w konkretnych zwrotach: “Bądź wierny idź”, “powtarzaj stare zaklęcia ludzkości” czy “czuwaj”. Czytelnik ma tu do czynienia ze swoistym wezwaniem czy apelem.
Budowa wiersza nie jest regularna, podzielono go na kilkanaście części, a każda z nich zawiera inną liczbę wersów. Jest to więc wiersz wolny, a ponieważ nie pojawiają się w nim również rymy, to także jest wiersz biały. Znaków interpunkcyjnych jest w utworze niewiele, Herbert w specyficzny sposób korzysta też z wielkich liter – nie pojawiają się one zgodnie z zasadami języka, ale tam, gdzie poeta chce wyróżnić ważne słowa lub zdania (“Bądź wierny idź).
Herbert sięga po różnorodne środki stylistyczne. Są to oczywiście epitety, które ubogacają surową formę wiersza, na przykład “ciemny”, “ostatnia”, “wyprostowany” czy “niepotrzebna”. Obecne są także metafory – poeta tworzy nowe znaczenia, zestawiając ze sobą takie rozbudowane zwroty jak “będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek” czy “twoja siostra Pogarda”. Herbert zastosował także porównania: „Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze”, dzięki którym odbiorca może odebrać poetyckie obrazy, które kreśli przed nim autor. Dojrzeć można także ożywiające tekst personifikacje, jak na przykład wers “kornik napisze twój uładzony życiorys”.
Przesłanie Pana Cogito – interpretacja utworu
Imię bohatera pochodzi oczywiście od słów Kartezjusza Cogito ergo sum. Został napisany jako człowiek będący w opozycji do ówczesnej władzy – wykształcony, inteligentny, zadający pytania, z silnym kręgosłupem moralnym, cechujący się wyjątkową godnością, która jest dla niego bardzo ważna. Herbert, konstruując jego przesłanie (czyli zbierając w jednym utworze najważniejsze myśli i zasady pana Cogito), zabiera czytelnika w podróż przez epoki i dzieje historyczne kontynentu europejskiego. Pojawia się więc tu mit o Jazonie i wyprawie po złote runo, obecne są postaci takich bohaterów znanych ludzkości jak Gilgamesz, Hektor i Roland. Herbert sięga także do biblijnych historii Izraelitów wędrujących przez pustynię (“jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku”).
Utwór ma formę spadku, przesłania dla potomnych, może nawet testamentu czy dekalogu. Zawiera on jego najważniejsze, myśli, przesłanie moralne i system wartości, który chciałby przekazać potomnym. Nie jest to kodeks, który ma przynieść osobom posługującym się nim, jakieś materialne korzyści czy sławę – jest on wyjątkowo surowy i nakłania do tego, by zachowywać się moralnie bez względu na koszty, jakie się ponosi. Według pana Cogito na dobrego człowieka nie czeka na końcu wędrówki jakaś nagroda, dobre życie jest za to celem samo w sobie. Godne zachowanie czy nawet heroizm powinny być zatem bezinteresowne.
Pan Cogito nakazuje, by opisywany przez niego system wartości stosować zawsze, bez względu na okoliczności – trudne czasy nie są usprawiedliwieniem, by przestać właściwie żyć. Zawiera ten wniosek w słowach “idź wyprostowany wśród tych co na kolanach”, co sugeruje, że nawet gdy inni upadają pod ciężarem wydarzeń, to odbiorca przesłania powinien zawsze postępować właściwie. Istotne jest też zachowanie pokory – nie należy się wywyższać spośród innych i pysznić, tylko człowiek skromny postępuje bowiem właściwie.
Równie ważne jest działanie – to czyny określają człowieka i mają znaczenie, dlatego powinno się pozostawać w ruchu, być aktywnym, działać. Ktoś, kto przeżył dramatyczne wydarzenia historyczne – na przykład II wojnę światową – nie powinien pozostawać w bezruchu, musi swoim życiem dawać świadectwo innym – świadectwo tego, co się wydarzyło, pamięci o tym i tego, jak trzeba żyć, gdy widziało się rzeczy niepojęte. Trzeba wciąż iść, wciąż przeć naprzód, nie poddawać się – właśnie jak Roland czy Hektor.
Przesłanie, które przekazuje odbiorcy pan Cogito, jest więc jego systemem wartości, kodeksem moralnym, czymś, czym powinno się zawsze kierować w życiu. Uważa on, że właściwe postępowanie jest celem samo w sobie, nie należy oczekiwać za nie nagrody, heroizm powinien być bezinteresowny. Człowiek godny to człowiek skromny i działający, nie oczekujący zapłaty i pochwały. Życie w zgodzie z etyką, z uniwersalnym systemem wartości, który przekazuje odbiorcy pan Cogito, to życie właściwe, które może dawać innym świadectwo tego, co dobre.