Cykl „Trenów” Jana Kochanowskiego ukazuje poszczególne etapy żałoby poety po utracie jego córki. W pierwszych utworach wiele miejsca poświęca Kochanowski podkreśleniu młodego wieku dziewczynki i cierpienia rodziców. Doskonałym przykładem tej właśnie tematyki jest „Tren V”.
Tren V – analiza utworu
Tren V jest wierszem sylabicznym. Posiada budowę stychiczną i liczy czternaście wersów. Rymy rozkładają się w utworze w układzie aabb. Tren jest w całości zbudowany na metaforze, w której jego córka porównana została do młodego drzewka oliwnego, śmierć natomiast do ogrodnika. W wierszu pojawiają się przede wszystkim porównania oraz zdrobnienia wyrażające przywiązanie rodziców do zmarłego dziecka. W Trenie V czytelnik odnaleźć może również epitety oraz przerzutnie nadające refleksji podmiotu lirycznego osobistego, spontanicznego charakteru. Inspiracje klasyczne Kochanowskiego zauważyć można dzięki wykorzystaniu przez niego apostrofy do Persefony – bogini świata podziemnego.
Los w „Trenie V”
Świat w cyklu Trenów traci dla Jana Kochanowskiego wszystkie te wartości, które wyznaczała myśl renesansu. Dostrzega on, że niektórych sytuacji w życiu człowieka nie da się przewidzieć i racjonalnie wyjaśnić. Renesansowa harmonia świata traci rację bytu w momencie, gdy śmierć zabiera dziecko. Poszukując odpowiedzi na nurtujące go pytania, Kochanowski sięga po kategorię losu – siły dominującej nad rzeczywistością. Ubierając historię straty córki w porównanie odnoszące się do pracy nieuważnego ogrodnika poeta wskazuje, jak niewiele trzeba, by wydarzenia nabrały zupełnie innego kierunku. Stara się ukazać tym samym czytelnikowi, że światem w dużej mierze rządzi przypadek.
Tren V – interpretacja utworu
Treść Trenu V nawiązuje do tradycji antycznej i biblijnej. Krzew oliwny – do którego od pierwszego wersu trenu porównana została zmarła córka – jest symbolem związanym bardzo silnie z tradycją biblijną. Pojawia się zarówno na kartach Nowego jak i Starego Testamentu i pełni różne funkcję; od kolejnego symbolu przymierza Noego z Bogiem, po znak urodzaju i płodności. W Trenie V symbolika młodego drzewka oliwnego miała wskazywać bezpośrednio na wiek zmarłej Urszuli. Niewinna, delikatna dziewczynka odeszła nie zdążywszy rozkwitnąć, dojrzeć, co jest główną udręką opłakującego ją ojca. W pierwszych wersach podmiot liryczny podkreśla, że córka wzrastała pod opieką matki:
Jako oliwka mała pod wysokim sadem
Idzie z ziemie ku górze macierzyńskim
szladem.
Czas wczesnego dzieciństwa Urszulki opisuje więc jako przepełniony miłością i troską. Dziewczynka wychowywała się pod opieką matki i rozwijała się stopniowo sprawiając tym radość rodzicom. W innych trenach z cyklu rozwinie on kwestię tego, jak wielkie nadzieje pokładali w małej Urszulce – miała być ona spadkobiercą ojcowskiego talentu. W kolejnych dwóch wersach podmiot liryczny jeszcze raz zaznacza, że nie zdążyła ona dojrzeć, dorosnąć. Dla pełniejszego opisu tego zmartwienia posługuje się metaforą rozkwitu i pierwszego pączkowania młodego drzewka, którego dziewczynka, umierając jako dziecko, nie doczekała. Niespodziewaną i niesprawiedliwą śmierć tłumaczy za sprawą wykreowanego obrazu ogrodnika, który – oczyszczając sad z cierni i chwastów przypadkiem podciął gałązki młodego drzewka. Ogrodnikiem-sadownikiem w Trenie V jest śmierć. Podmiot liryczny sugeruje jej pomyłkę. Twierdzi, że śmierć-ogrodnik uszkodziła drzewko niezamierzenie, w wyniku zbytniego pośpiechu i nieuwagi
Tę, jesli ostre ciernie lub rodne pokrzywy
Uprzątając, sadownik podciął ukwapliwy