Jedną z ras zamieszkujących barwne uniwersum Śródziemia, czyli świat wykreowany przez J.R.R. Tolkiena, były gobliny. Były to stworzenia z natury złe, nienawidzące innych, skłonne do przemocy, żyjące przede wszystkim pod ziemią. Autor Władcy Pierścieni i Hobbita po raz kolejny udowodnił, że z istniejącej już od dawna materii, z której składa się fantastyka, potrafi stworzyć nową oryginalną wartość literacką. Gobliny były wszak znane od dawna, ale prawdziwie charakterystyczne stały się dopiero u Tolkiena. Dziś potwory te występują bardzo często nie tylko w powieściach i filmach, ale nawet w grach komputerowych.
Charakterystyka goblinów z Hobbita
Już sama aparycja goblinów sprawiała, że nikt nie pragnął wchodzić z nimi jako z rasą w bliższe relacje. Były to istoty o wyglądzie nikczemnym. Niewysokie, o płaskich stopach i nieproporcjonalnie długich rękach. Miały odstające uszy, wielkie oczy i spłaszczone niewielkie nosy, co sprawiało, że wyglądały naprawdę odstręczająco. Poruszały się szybko, w dodatku w sposób, który mógłby wydawać się pokraczny. Gobliny w dodatku nie przywiązywały wagi do spraw higieny, były po prostu brudne i roztaczały wokół siebie bardzo nieprzyjemny zapach. Były również obdarzone odstręczającą urodą podkreślaną przez kompletne niedbanie o wygląd.
Z natury były gobliny istotami po prostu złymi. Gniew, mściwość, okrucieństwo i złośliwość miały we krwi, jako że gatunek ten był spokrewniony z orkami. Ich życie skupiało się zresztą w głównej mierze na rzeczach nikczemnych. Rzadko cokolwiek wytwarzały, a jeśli już to były to narzędzia i broń. Sztuki nie znały i nie uznawały. Dużo bardziej niż wytwórstwo, interesowało je niszczenie i kradzież. Wyspecjalizowały się również w pracach górniczych, jako że żyły w głównej mierze pod ziemią lub w różnego rodzaju jaskiniach i tunelach – światło dzienne działało na nie niedobrze, miały wówczas problemy z utrzymaniem równowagi.
Fakt, że gobliny były stworzeniami w dużej mierze zdziczałymi nie oznacza jednak, że nie były zorganizowane. Społeczność goblinów była ujęta w ramy państwowe, istniał urząd króla i rasa ta naprawdę potrafiła sobie poradzić. Zawsze kiedy nadarzała się okazja, wysługiwały się natomiast innymi w pracy. Nienawidziły innych ras, więc jeńców ludzkich, elfich lub krasnoludzkich, wykorzystywały do katorżniczej pracy, aż do kompletnego wycieńczenia i śmierci. Szczególną niechęć żywiły zresztą właśnie do krasnoludów ze względu na to, że te również żyły w górach i trudniły się w dużej mierze górnictwem.
Gobliny to stworzenia bardzo nikczemne, którymi rządziły takie emocje jak chciwość, wyzysk, agresja, kradzież. Te cechy pochłaniały je do tego stopnia, że niekiedy stawały się zaślepione, co z kolei prowadziło do porażek. Gobliny były również bardzo prymitywne, porozumiewały się ze sobą niezbyt skomplikowanym językiem, ich głosy miały bardzo nieprzyjemne brzmienie, przypominały warkot lub chrzęst kamieni. Były to stworzenia okrutne, które nie stroniły od torturowania ludzi, których zdarzało im się porywać.
W gruncie rzeczy gobliny były dość tchórzliwe, nie szukały kontaktu z innymi rasami (bo ich nienawidziły), chyba że mogły na tym coś zyskać. Były bezlitosne w walce. Wiele nowych rodzajów broni, maszyn wojennych lub narzędzi tortur to dzieło właśnie tych niewielkich potworów, które na dodatek uwielbiały wysadzać wszystko, co stanęło na ich drodze.
Chyba nikt nie chciałby spotkać na swojej drodze goblina. Ich aparycja i podły charakter sprawiają, że są to stworzenia podłe, złośliwe i okrutne, które należy omijać szerokim łukiem. Na szczęście istnieją tylko na kartach powieści fantastycznych, a tam zawsze znajdą się pozytywni bohaterowie, którzy w razie niebezpieczeństwa będą potrafili pokazać goblinom, gdzie znajduje się należne im miejsce.