Czy duchy wywołane przez Mickiewicza (Dziady cz. II) i Dickensa (Opowieść wigilijna) mogą wzbudzić refleksje we współczesnym nastolatku?

Autor: Grzegorz Paczkowski

Adam Mickiewicz w Dziadach cz. II oraz Charles Dickens w Opowieści wigilijnej przestawili wpływ świata metafizycznego na bohaterów żyjących na ziemi. W obu utworach duchy nawiedzają ludzi i przedstawiają im swoje życie lub prorokują ich własny los, by osiągnąć określony skutek i ich ostrzec przez wiecznym potępieniem. Czy jednak opowieści tego typu pochodzące sprzed stu lub nawet dwustu lat są w stanie wzbudzić refleksje we współczesnym nastolatku?

Adam Mickiewicz w Dziadach cz. II przedstawił stary litewski rytuał, polegający na przywoływaniu dusz błąkających się między ziemią a niebem i próbowaniu złagodzenia ich męki. W dramacie widzimy zarówno duchy lekkie, które da się wyzwolić ziarnem gorczycy, średnie, który męka ma się już ku końcowi, jak i ciężkie, które skazane są na wieczne potępienie. Dusza Złego Pana, który pogardzał ludźmi i krzywdził ich nigdy już nie ma zaznać spokoju. Los duchów jest przestrogą nie tylko dla ludzi zebranych na Dziadach, lecz także dla wszystkich odbiorców dramatu, ponieważ winy, jakich dopuszczają się ludzie są w zasadzie niezmienne od początku ludzkości, zmienia się tylko ich forma. Dlatego przestroga moralna zawarta w Dziadach nigdy nie straci na aktualności. 

Opowieść wigilijna przedstawia starego i zgorzkniałego finansistę, Ebenezera Scrooge’a, dla którego największą wartość stanowią pieniądze. Pogardza on ludźmi, źle ich traktuje, izoluje się od nich. Nikomu nie pomaga, w nic się nie angażuje. W noc wigilijną nawiedzają go jednak duchy, które ukazują mu konkretne momenty z jego życia przeszłego, teraźniejszego, a nawet przyszłego. Ebenezer dzięki temu uświadamia sobie dlaczego stał się właśnie taki i że jeśli nie poprawi swojego zachowania, umrze w zapomnieniu, jego majątek zostanie rozkradziony, a on sam zapamiętany jako człowiek nikczemny i gnuśny. Postanawia zmienić swoje życie, staje się otwarty, pomocny, troskliwy i altruistyczny. 

Oba powyższe przykłady pokazują, żę wciąż żywa jest w literaturze tradycja przedstawiania wpływu świata metafizycznego na życie ludzi. Oba dzieła przestrzegają nas przed pewnym stylem życia, przed pewnymi pułapkami, po wpadnięciu w które na pewno zostaniemy ukarani w przyszłym życiu. Myślę, że te utwory jak najbardziej są w stanie wzbudzić refleksje we współczesnych nastolatkach, gdyż w młodym wieku ma się jeszcze szansę łatwo zmienić swoje życie, nawet o sto osiemdziesiąt stopni. Dlatego zarówno Dziady, jak i Opowieść wigilijna powinna być czytana i analizowana przez młodzież. 

Dodaj komentarz