Geneza Pana Tadeusza

Autor: Grzegorz Paczkowski

Pan Tadeusz to polska epopeja narodowa i raczej trudno byłoby znaleźć kogoś, kto nie zna na pamięć przynajmniej kilku wierszy z tego dzieła. Jest to poemat bardzo polski, katalogujący niemal wszystkie atrybuty, które kojarzą się z polskością: wiara w Boga, przywiązanie do ojczyzny i zdolność do poświęcenia się w jej imię, szacunek do tradycji, przysłowiowa gościnność, ale także skłonność do kłótni i awantur, i zamiłowanie do hulanek. Wszystko to jest opisane z przymrużeniem oka, jednak trudno się nie zgodzić, że w polskiej duszy niewiele zmieniło się od tych dwustu lat. Mało kto zastanawia się jednak jak powstało tak legendarne dzieło jak Pan Tadeusz. 

Na początku lat 30. XIX wieku Adam Mickiewicz przebywał już na emigracji we Francji. Cieszył się również wielką sławą dzięki swoim poprzednim tomom poetyckim. Emigracja oraz wyrzuty sumienia spowodowane nie wzięciem udziału w powstaniu listopadowym, sprawiały, że wieszcz coraz częściej zamiast przebywać w teraźniejszości, lubił przenosić się w przeszłość, do czasów sielskiego dzieciństwa spędzonego na Litwie. W środowisku polonijnym we Francji dyskutowało się w zasadzie wyłącznie o sprawach narodowych, o polityce. W dyskusjach tych żywo brał udział również Mickiewicz. Tęsknota za idyllicznym krajem dzieciństwa, intelektualno-narodowościowy ferment emigracji oraz fenomenalna pamięć geograficzno-etnograficzna połączyły się w umyśle Mickiewicza z niezwykle wyczulonym na wszystkie sprawy polskie zmysłem poetyckim, artystycznym. Pomysł Pana Tadeusza zrodził się jeszcze w 1831 roku, jednak praca nad tak doniosłym dziełem musiała trwać długo. Wieszcz spędził z dużymi przerwami trzy lata nad poematem, który początkowo miał być dużo krótszy. Na kartach Pana Tadeusza Adam Mickiewicz dał upust całej swojej tęsknocie nie tylko za czasem dzieciństwa, lecz przede wszystkim za miejscem, w którym je spędził. Był to świat wyidealizowany, pełen fantastycznej i bogatej przyrody, szlachetnych i szczęśliwych ludzi, w którym jeśli pojawiały się jakieś negatywne akcenty, to zawsze kończyły się one szczęśliwie i można je było wspominać ze śmiechem.

Adam Mickiewicz czuł na sobie duża odpowiedzialność za to, że sam nie wziął udziału w powstaniu, czego  – jako od wieszcza narodowego – zapewne usilnie od niego wymagano. W zamian jednak dał Polakom dzieło, które opisywało ich narodowego ducha, ich tożsamość w najgłębszym tego słowa znaczeniu. Dzieło, które pomimo upływu niemal dwustu lat od jego napisania, nadal cieszy się bardzo dużą popularnością wśród coraz nowszych pokoleń czytelników i czytelniczek. 

Dodaj komentarz