Gloria victis – symbolika tytułu

Autor: Grzegorz Paczkowski

Tytuł słynnego utworu autorstwa Elizy Orzeszkowej – Gloria victis – pochodzi z łaciny i w dosłownym tłumaczeniu oznacza „chwała zwyciężonym”. Sformułowanie to nie jest oczywiste, dlatego do pełnego zrozumienia jego symboliki, należy poznać kontekst, w jakim użyła go autorka. 

Niedługie opowiadanie jest poświęcone oddziałowi powstańców styczniowych pod wodzą Romualda Traugutta, który po wielu bojach i poświęceniach w końcu zostaje rozgromiony. Żołnierze zostają zamordowani i pochowani w zbiorowej mogile w środku gęstego lasu, gdzie przedtem obozowali. O grób dba Aniela, siostra jednego z powstańców, lecz i ona po jakimś czasie przestaje mieć na to siły. Las, który jest narratorem opowiadania, martwi się, że pamięć o bohaterskich czynach powstańców zaginie, a upływający czas wydaje się szeptać łacińskie słowa „vae victis”, czyli „biada zwyciężonym”. Rzeczywiście wydaje się, że pamięć o niewielkim oddziale, który poniósł sromotną klęskę w powstaniu, które nie osiągnęło wyznaczonych celów, pamięć o oddziale pochowanym pobieżnie w głębokiej puszczy, może bardzo łatwo zaginąć.

Wówczas jednak zrywa się wiatr, który poruszony opowieścią, postanawia ponieść wieść o powstańcach na wszystkie strony świata. Wznosi on okrzyk „gloria victis”, który ma być przekornym przeinaczeniem wyroku czasu. Okrzyk ten wydaje się mieć sens performatywny, ponieważ wraz z jego wzniesieniem istotnie ożywa pamięć o powstańcach, która hołubiona jest do dzisiaj, mimo upływu niemal dwustu lat. Owa „chwała” nie jest tutaj wyrazem aprobaty dla przegranej, lecz dla ogromnego poświęcenia i odwagi, którymi wykazywali się młodzi ludzie, mający przed sobą całe życie, a jednak decydujący się poświęcić je w walce o wolność ojczyzny. Ich przegrana jest więc doraźna, w czasie gdy triumf woli i ducha przetrwał pokolenia i stanowi wzór. 

Tytuł opowiadania Elizy Orzeszkowej uzmysławiać ma czytelnikowi, że nie zawsze najważniejszy jest efekt naszych starań. Dzisiaj tę prawdę wyraża sformułowanie „dopóki walczysz,jesteś zwycięzcą”. Wyrażenie Orzeszkowej jednak (oraz fakt, że zdecydowała się ona umieścić je po łacinie) dodaje powagi i heroizmu opowieści, w której chodzi o ludzi, którzy rzeczywiście kiedyś żyli i umierali za wolność swojej ojczyzny. 

Dodaj komentarz