Już literatura antyczna pochylała się nad losem ludzkim i różnymi jego aspektami. Szczególnie wiele miejsca poświęcone zostało tragediom i dramatom, jakie nieustannie nękały ludzi od początku ich istnienia. Literatura antyczna poświęciła temu cały gatunek, jakim jest tragedia. Opisywani w nich bohaterowie dotykani byli najróżniejszymi nieszczęściami, stawali przed wyborami niemożliwymi do przeprowadzenia, które ostatecznie prowadziły ich do jeszcze bardziej skomplikowanych i nieszczęśliwych sytuacji. Przedstawienie tragizmu ludzkiego losu znaleźć można w takich dziełach jak tragedie „Król Edyp” oraz „Antygona” Sofoklesa.
W „Królu Edypie” Sofokles przybliżył swoim odbiorcom losy przeklętego losu Labdakidów, którego Edyp był potomkiem. Z tego powodu całe jego życie przybrało obraz niepojętej tragedii. Nad bohaterem ciążyło bowiem fatum – nieodwracalny los, przed którym nie da się uciec.
Fatum ciążyło na Edypie od samego początku jego istnienia, jego ojciec usłyszał bowiem przepowiednię, według której miał zginąć z ręki własnego syna. By uniknąć tego, Edyp jako dziecko został porzucony z przekłutymi stopami w górach. Przeżył jednak, a następnie przez przypadek zabił własnego ojca (którego nie znał) oraz poślubił jego żonę, a swoją matkę. Tym samym spełniła się przepowiednia dotycząca ojca Edypa, on sam zaś został wplątany w tragiczne, nieludzkie wydarzenia. Edyp obejmuje stanowisko króla Teb, jednak jego los jest już blisko swojego spełnienia. Ostatecznie odkrywa on bowiem prawdę o sobie i z rozpaczy oślepia się.
Rodzina Edypa od samego początku robiła wszystko, by uniknąć okrutnego losu, jaki został im on przeznaczony, zdecydowano się nawet na porzucenie niemowlęcia na pewną śmierć. Jednak przed losem nie da się uciec i ostatecznie spełniło się wszystko to, co było zapowiedziane. Edyp i jego rodzice nie mieli wpływu na tragiczne wydarzenia, jakich byli uczestnikami, mimo że próbowali odmienić swoje życie na wszelkie możliwe sposoby.
Literatura antyczna pokazuje więc, że nie ma sposobu ucieczki przed tragizmem ludzkiego losu. Człowiek nie jest bowiem w stanie zmienić tego, co zostało mu przeznaczone. Smutek, ból czy cierpienie – wszystko to według antycznych było nieodłączną częścią życia ludzkiego i nie dało się tego zmienić. Człowiek musi po prostu zaakceptować fakt, że w swoim życiu doświadczy nie tylko szczęścia, ale i cierpienia, które może doprowadzić go do szaleństwa czy rozpaczy. Takie jest bowiem jego przeznaczenie.
W „Antygonie” z kolei Sofokles ukazał tragizm losów ludzkich, objawiający się tym, że czasami człowiek staje przed dylematami, których nie da się rozwiązać. Przed takim wyborem stanęła Antygona, gdy jej bracia, Eteokles i Polinik, zaczęli między sobą walczyć o tron po ojcu, Edypie. W wyniku tego konfliktu obaj zginęli, a Kreon – który przejął tron Teb – zarządził, że pochować można tylko Eteoklesa, natomiast Polinik jest zdrajcą i ma pozostać niepogrzebany.
Antygona została postawiona więc przed wyborem – mogła posłuchać zarządzenia Kreona i pozostawić ciało brata bez pogrzebu, ale wiedziała także, że bogowie wymagają od niej, by dokonała jego pochówku. Musiała więc wybrać między rzeczami, które wzajemnie wykluczały się – posłuchanie Kreona narażało ją na gniew bogów, wypełnienie woli boskiej oznaczało zmierzenie się z konsekwencjami wściekłości Kreona. Antygona znalazła się więc w sytuacji, w której każda jej decyzja mogła doprowadzić do tragedii.
Nie miała możliwości rozwiązania jej w sposób, który nie narażałby jej na gniew i karę za jej czyny. Zmuszona więc była do dokonania wyboru, co jest dla niej ważniejsze, prawo ludzkie czy boskie. Ostatecznie Antygona pochowała swojego brata, dochowała najwyższego prawa boskiego i zapewniła jego duszy spokój w zaświatach. Musiała jednak za wypełnienie swojego obowiązku zapłacić wysoką cenę. Wzbudziła bowiem ogromny gniew Kreona, sprzeciwiła się jego postanowieniom i dlatego zdecydował się on skazać dziewczynę na karę śmierci.
Antygona ubiegła go, popełniając samobójstwo. Jej życie było przykładem konfliktu tragicznego, żadna z podjętych przez nią decyzji, nie była dobra dla samej Antygony. Musiała ona wybrać, co jest dla niej ważniejsze, wiedząc, że każdy z jej wyborów sprowadzi na nią nieszczęście. Los Antygony jest przykładem tego, że czasami człowiek w swoim życiu trafia na konflikt, którego nie jest w stanie rozwiązać i musi ponieść konsekwencje nieszczęśliwego splotu okoliczności, nawet jeśli nie są one jego winą i nie miał na nie żadnego wpływu.
Literatura antyczna ukazuje więc wiele aspektów tragizmu ludzkiego losu. Z tragedii Sofoklesa można się dowiedzieć tego, że cierpienie i ból są nieodłączną częścią życia człowieka – nie da się ich uniknąć lub im zaradzić. Trzeba je po prostu przeżyć, nawet jeśli nie przyczyniło się do ich powstania. Smutek jest czymś, co dotyka każdego człowieka, dlatego najlepiej jest się pogodzić z jego obecnością oraz z tym, że czasami może człowieka spotkać konieczność dokonania wyboru, którego nie będzie on umiał podjąć.