Jak można zinterpretować zakończenie Tanga?

Autor: Grzegorz Paczkowski

Tango autorstwa Sławomira Mrożka to jeden z najsłynniejszych polskich dramatów napisanych w XX wieku. Dzieło to popularne nie tylko w Polsce, lecz także w Europie i na całym świecie, przedstawia sytuację odwrócenia konfliktu pokoleniowego, w którym przedstawiciele poszczególnych generacji zamieniają się ze sobą nawzajem swoimi stereotypowymi rolami, poglądami i postawami. Młodzi pragną konserwatyzmu, seniorzy doprowadzają do anarchii. Korzysta na tym totalitaryzm i przemoc. Wszystko to prowadzi do nieuchronnej katastrofy, która odzwierciedla w pewien sposób stan polskiej kultury społecznej doby PRL-u. 

Sławomir Mrożek postanowił zakończyć Tango sceną tańca. Tytułowe tango, które ze swej natury jest tańcem bardzo zmysłowym, tańczone jest jednak w tym przypadku przez dwóch mężczyzn, Edka i Stomila. Stomil jest ojcem głównego bohatera dramatu, Artura, a Edek jest „przyjacielem rodziny”, który symbolizuje tępą siłę przeciwstawiającą się intelektualizmowi Artura. Właśnie Edek pozbawia młodzieńca życia, a potem przejmuje kontrolę nad życiem całego domu i całej rodziny.

Tango jest więc tańcem szaleńca z podporządkowanym sobie niewolnikiem. To taniec szaleńczy i brutalny, mający w sobie pewne znamiona gwałtu. Stomil i Edek tańczą nad zwłokami Artura, co nadaje całej scenie groteskowej makabryczności. Jednocześnie jest to metafora, którą można odnieść do życia społecznego każdych czasów. Tam bowiem, gdzie ignoruje się intelekt, mądrość i wiedzę, a daje się upust prymitywności i tolerancji głupoty, prędzej czy później zawsze wtargnie anarchia i chaos, a to najbardziej żyzna gleba dla wzrastania rządów totalitarnych, których jedynym argumentem jest siła i przemoc. 

Tango u Mrożka można więc interpretować jako pogardliwy wyraz triumfu zła nad dobrem, agresji nad inteligencją, siły nad wrażliwością, dekonstrukcji nad konstruktywnością. Sam motyw tańca również ma bogate konotacje literackie. Już w Weselu Stanisława Wyspiańskiego mieliśmy do czynienia z chocholim tańcem, który był wyrazem uśpienia i marazmu, w których pogrążony był naród polski w czasie zaborów.

W XX wieku Polska nadal pozostawała pod wpływem komunistycznych rządów Związku Radzieckiego, a przedłużająca się epoka realnego socjalizmu prowadziła właśnie do rozkładu życia społecznego, podstawowych odruchów kulturalnych, itp. Mrożek przypomina nam więc, do czego może prowadzić brak uwagi na to, co dzieje się w społeczeństwie. Papierkiem lakmusowym stanu społeczeństwa jest zaś podstawowa jego komórka, czyli rodzina. Jeśli bowiem społeczeństwa znajduje się w złym stanie, to właśnie w rodzinach powinno się podejmować pracę u podstaw, by dokonać jakichkolwiek zmian. Przesłanie Sławomira Mrożka jest dosyć klarowne, ponieważ tytuł jego najwybitniejszego dzieła został zaczerpnięty właśnie od sceny, w której dwóch bohaterów tańczy tango. 

Dodaj komentarz