Królowa śniegu – streszczenie i morał

Autor: Grzegorz Paczkowski

Królowa śniegu to nie tylko jeden z najważniejszych utworów w dorobku Hansa Christiana Andersena, lecz także chyba najpopularniejsza baśń, jaką zna piśmiennictwo ludzkie. Dlatego warto poznać losy bohaterskiej Gerdy i nieszczęśliwego Kaya, których historia udowadnia, że prawdziwa przyjaźń potrafi pokonać wszelkie przeszkody. 

Królowa śniegu – streszczenie krótkie

Dwójka przyjaciół – Kay i Gerda – została rozdzielona. Kay został ugodzony w serce kawałkiem przeklętego zwierciadła, w wyniku czego stał się zły, a potem porwała go Królowa Śniegu i uprowadziła do swojego pałacu w Laponii. Gerda z rozpaczy wyruszyła na poszukiwania chłopca. Na swojej drodze spotkała między innymi czarownicę, która chciała ją zatrzymać za pomocą czarów, wrony, które wprowadziły ją do pałacu królewny i królewicza, który mógł okazać się Kayem. Potem została porwana przez rozbójników, z rąk których uciekła dzięki pomocy dziecka. W końcu dotarła do Laponii i po pokonaniu wielkiej drogi dotarła do pałacu Królowej Śniegu. Tam udało jej się odczarować Kaya i wrócić z nim bezpiecznie do domu. 

Królowa śniegu – streszczenie szczegółowe

Dawno temu zły czarnoksiężnik stworzył magiczne lustro, w którym wszystko, co dobre, było ukazywane w zniekształceniu, a wszystko, co złe, było znacznie wyraźniejsze. Lustro zostało rozbite przez jego uczniów, a jego okruchy rozsypały się po ziemi. Jeśli taki okruch wpadł komuś w oko, zaczynał on widzieć wszystko w czarnych barwach, a jeśli w serce – stawał się po prostu zły. 

W pewnym mieście mieszkała dwójka dzieci – Kay i Gerda – które bardzo się ze sobą przyjaźniły. Pewnej zimy, babcia opowiedziała im o Królowej Śniegu, której Gerda bardzo się przestraszyła. Kolejnego wieczoru Kay obserwował spadający śnieg, a jedna ze śnieżynek przeobraziła się w postać groźnej kobiety. Latem doszło do tragedii – chłopiec został ugodzony dwoma kawałkami lodu, jedno wpadło mu do oka, a drugie w środek serca. Od tej pory Kay stał się niegrzeczny, opryskliwy, wyniosły i pogardliwy, przestał przyjaźnić się z Gerdą. Kiedy nadeszła zima, Kay bawiąc się na placu spostrzegł piękne sanie, do których przypiął swoje sanki. Okazało się, że były to sanie Królowej Śniegu, a ta otuliła chłopca futrem i zabrała go do Laponii, ku jego wielkiej uciesze, ponieważ Kay poczuł się przy niej bezpiecznie i błogo. 

Gerda bardzo rozpaczała po zniknięciu przyjaciela i postanowiła go odszukać. Poszła nad rzekę i wsiadła do łódki, którą płynęła aż dotarła do wiśniowego sadu. Tam zobaczyła domek, w którym mieszkała pewna staruszka. Ta okazała się czarownicą, która za pomocą magii chciała zatrzymać dziewczynkę u siebie. Z łez Gerdy upadających na ziemię wyrosły kwiaty, które wyśpiewały jej, że Kay na pewno żyje. Gerda ostatecznie uciekła z chatki. 

Kiedy nastała zima, Gerda napotkała na swojej drodze wronę. Ta opowiedziała bohaterce, że w jej królestwie pewien chłopiec stał się mężem księżniczki, a Gerda pomyślała, że to może być Kay. Wrona postanowiła wpuścić ją do pałacu. W sypialni królewskiej pary okazało się, że królewicz to nie Kay. Królewna jednak wysłuchała historii dziewczynki, przenocowała ją w pałacu, a następnego dnia wyprawiła w dalszą drogę w złotej karocy. 

W dalszej drodze Gerda została napadnięta przez rozbójników, a jej życie ocaliła córka herszta bandy, która chciała mieć towarzyszkę do zabawy. Odesłano je więc do zamku zbójeckiego, a rozbójniczkę bardzo poruszyła historia zagubionego chłopca. W nocy Gerda podsłuchała rozmowę gołębi, które widziały Kaya w saniach Królowej Śniegu. Rozbójniczka postanowiła pomóc Gerdzie i wyprawiła ją w dalszą drogę, dając jej prowiant oraz renifera. 

Gerda i renifer trafili do domu pewnej Laponki, która się nimi zaopiekowała. Przestrzegła ich przed daleką i trudną drogą i na suszonym dorszu napisała list do swojej przyjaciółki mieszkającej dużo dalej na północ. Rzeczona Finka również ciepło przyjęła podróżników i nakarmiła ich oraz pokrzepiła. Wreszcie renifer doniósł Gerdę do ogrodu Królowej Śniegu, gdzie ją pozostawił. Dziewczynka musiała toczyć walkę z zimnem, w dodatku śnieżynki zaczęły zamieniać się w potwory. Gerda zmówiła wówczas modlitwę „Ojcze nasz”, dzięki której przyleciały do niej anioły, które bezpiecznie przeprowadziły ją aż do pałacu. 

W pałacu Gerda odnalazła Kaya, lecz chłopiec jej nie poznał. Wówczas rozpłakała się, a jej łzy sprawiły, że kawałki lustra tkwiące w oku i w sercu Kaya wypadły, a chłopiec odzyskał wspomnienia i dobre serce. Kay i Gerda zaczęli wracać do domu. Po drodze spotykali dawnych przyjaciół Gerdy i dziękowali im za pomoc. Kiedy dotarli do domu, zobaczyli babcię czytającą Pismo Święte, a kiedy spojrzeli w lustro ujrzeli dorosłych ludzi. 

Królowa śniegu – morał

Baśń pt. Królowa Śniegu uczy nas, że w życiu warto kierować się sercem, ponieważ pozytywne uczucia pozwalają nam dokonać nieprawdopodobnych rzeczy w drodze do celu. Warto również dbać o czystość swojego serca, ponieważ jeśli zostanie ono – nawet przypadkowo – zatrute, może to spowodować szkody, z którymi sami nie będziemy sobie w stanie poradzić. 

Dodaj komentarz