Sinobrody – streszczenie i morał

Autor: Grzegorz Paczkowski

Sinobrody to bardzo brutalna baśń, która jednak ma mądre przesłanie. O tym, że nie warto ufać ludziom tylko ze względu na stan ich majątku, trzeba przypominać w każdych czasach. Zawsze bowiem znajdą się ludzie, którzy przy pomocy pieniędzy będą chcieli zrobić innym ludziom krzywdę. 

Sinobrody – streszczenie krótkie

Sinobrody był starym, brzydkim i zgorzkniałym bogaczem, za którym ciągnęła się bardzo zła sława – jego poprzednie żony przepadały bez wieści. Jednak młoda Stella, córka sąsiadki Sinobrodego, dała się nabrać na jego ogromny majątek i wyszła za niego za mąż. W czasie nieobecności męża, krótko po zaślubinach, odkryła jego tajemnicę – mroczną komnatę, w której spoczywały ciała poprzednich żon. Sinobrody bardzo szybko zorientował się, że Stella złamała jego zakaz wchodzenia do tej komnaty, ponieważ na pęku kluczy dojrzał plamę po krwi z tajemnego pokoju, i postanowił ją również uśmiercić. Stella oszukała męża, że chciałaby się jeszcze ostatni raz pomodlić przed śmiercią i ze strychu zamku wezwała pomoc. Bracia Stelli zdołali ją uratować, a Sinobrodego uśmiercili. 

Sinobrody – streszczenie szczegółowe

Sinobrody był starym, bardzo brzydkim i okrutnym człowiekiem, cieszącym się – zupełnie zasłużenie – złą sławą w swojej okolicy, jednak posiadającym wielką fortunę. Miał w życiu już kilka żon, lecz po wszystkich ślad ginął w bardzo podejrzanych i niewyjaśnionych okolicznościach. Starzec zapragnął jednak pojąć kolejną żonę. Wybranką miała być któraś z sióstr jego sąsiadki – Anna lub Stella. Żadna jednak nie miała zamiaru wychodzić za starca z tak podejrzaną przeszłością. W końcu jednak Stella była pod takim wrażeniem ogromnego majątku Sinobrodego, że zgodziła się za niego wyjść. W niedługim czasie od ślubu, Sinobrody powiedział swojej świeżo upieczonej żonie, że musi wyjechać w interesach. Dał jej przy tym nieograniczoną władzę nad majątkiem, czego symbolem był pęk kluczy do wszystkich komnat w jego zamku. Przy tym Sinobrody zabronił Stelli wchodzenia do jednej konkretnej komnaty, lecz do niej również otrzymała klucz. Gdy tylko mąż zniknął, dziewczyna postanowiła złamać jego zakaz i zakradła się do sekretnej komnaty. To, co tam odkryła, przeraziło ją do tego stopnia, że upuściła pęk kluczy na ziemię. Okazało się bowiem, że w komnacie znajdują się wszystkie poprzednie żony Sinobrodego. Oczywiście martwe. Wtem dziewczyna usłyszała, że jej małżonek powrócił do domu. Zdążyła wyjść z komnaty, lecz gdy oddawała Sinobrodemu klucze, on od razu poznał, że Stella złamała zakaz. Otóż klucze, które wypadły jej z ręki, ubrudziły się krwią, której ślad został na jednym z kluczy. Sinobrody wpadł we wściekłość i postanowił zabić kolejny raz. Stella ubłagała Sinobrodego, by pozwolił jej się chociaż ostatni raz pomodlić. Udała się na strych i stamtąd nawoływała pomocy. Na całe szczęście usłyszała ją siostra, która od razu zorganizowała pomoc. Bracia sióstr przybiegli do zamku, zabili Sinobrodego i ostatecznie uratowali Stellę przed okrutną śmiercią. 

Sinobrody – morał

Baśń pt. Sinobrody przestrzega nas przed ufaniem ludzi tylko ze względu na ich bogactwo. Stella bardzo boleśnie doświadczyła tego, że zła sława, która ciągnęła się za Sinobrodym nie była bajką, a jego poprzednie żony były po prostu jego ofiarami. Baśń uczy również, że za każdy nasz zły uczynek spotka nas proporcjonalna kara. Sinobrodego spotkała śmierć za to, że sam zadawał śmierć niewinnym kobietom. 

Dodaj komentarz