Miłość to chyba najważniejsze uczucie, jakie towarzyszy człowiekowi w życiu. To właśnie ona motywuje ludzi do działania, daje szczęście, staje się inspiracją dla artystów. Z drugiej jednak strony, nie zawsze jest to uczucie dające radość, czasem jest to raczej gorzkie rozczarowanie. Nie można się więc dziwić, że miłość od zawsze pojawia się jako jeden z najczęstszych motywów w literaturze. Jest obecna również w dziele Adama Mickiewicza uznawanym za epopeję narodową – w Panu Tadeuszu, a także w wielu innych utworach literackich.
Miłość to najsilniejsze uczucie, jakiego może doświadczyć człowiek. Gdy jest szczęśliwa, odwzajemniona, może być dla człowieka motorem do robienia rzeczy naprawdę wielkich i wspaniałych. Jednak, kiedy miłość jest z różnych względów nieszczęśliwa, nieodwzajemniona, nie może być zrealizowana, potrafi z równie wielką mocą strącić człowieka w stan głębokiej rozpaczy. W swojej pracy postaram się więc uzasadnić opinię, że miłość niekiedy jest przyczyną wielkiego szczęścia, lecz potrafi równie często przynieść cierpienie i rozczarowanie. Posłużę się w tym celu przykładami literackimi.
Pierwszym przykładem może być historia Jacka Soplicy i jego syna, tytułowego bohatera Pana Tadeusza. Tadeusz odnalazł prawdziwą miłość w osobie Zosi, którą w końcu udało mu się poślubić, a która – jak wnosić można po rozmowie młodych w ostatniej księdze dzieła – była osobą niemal idealną, jakby stworzoną do uszczęśliwiania swojego ukochanego. Stąd można wnosić, że los Tadeusza i Zosi po zakończeniu fabuły epopei był bardzo szczęśliwy. Zgoła inaczej przedstawia się doświadczenie ojca Tadeusza, Jacka Soplicy. Był on zakochany w Ewie Horeszkównie, córce Stolnika, arystokraty, z którym był bardzo zżyty. Stolnik jednak nie chciał zezwolić na związek młodych ze względu na zbyt niskie urodzenie szlachcica. To doprowadziło Soplicę do rozpaczy i do pragnienia zemsty na Stolniku, który ostatecznie zginął z jego ręki. Sam Jacek zaś nie mogąc znieść wyrzutów sumienia wyjechał i został mnichem przybierając miano Księdza Robaka i zostawiwszy swoje jedyne dziecko w rękach brata. Wierny zaś sługa Stolnika, Gerwazy, po tym wydarzeniu poprzysiągł zemstę na całe rodzinie Sopliców, co doprowadza w końcu do dokonania zajazdu na ich majątek. W tym więc przypadku niespełniona miłość w sposób tragiczny wpłynęła na życie wielu ludzi.
Innym wielkim dziełem literatury, w którym mamy szanse ujrzeć skrajnie różne oblicza miłości, są Cierpienia młodego Wertera autorstwa wielkiego poety niemieckiego, Johanna Wolfganga Goethego. Główny bohater jest szaleńczo zakochany w Lotcie i uczucie zamieniające się powoli w obsesję, krok po kroku odbiera mu kontrolę nad nim samym. Z początku uczucie dawało mężczyźnie ogromną radość, a każda chwila spędzona z ukochaną (nawet w towarzystwie jej narzeczonego), każde jej spojrzenie czy życzliwy gest, stanowiły dla niego ogromną przyjemność, dawały nadzieję i motywację do życia i działania. Gdy jednak zaczęło się coraz mocniej okazywać, że Lotta nie zamierza zerwać z Albertem, a później nawet wychodzi za niego za mąż, Werter wpada w depresję, która w konsekwencji prowadzi go do samobójstwa. W tym więc przypadku zarówno jasne, jak i te ciemniejsze strony miłości, skupiły się na jednym człowieku, ostatecznie jednak przeważyły te drugie.
Jak widać na powyższych przykładach, jedyne, czego można być pewnym w kwestii miłości to fakt, że jest to uczucie bardzo silne. Siła ta jednak może mieć zarówno moc budującą, inspirującą, jak i niszczycielską, spychającą człowieka na samo dno rozpaczy. Prawdziwą jest więc teza postawiona we wstępie pracy, mówiąca o tym, że miłość potrafi przynosić zarówno szczęście (przykład Tadeusza i Zosi z Pana Tadeusza), jak również cierpienie i rozczarowanie (przykład Jacka Soplicy lub tytułowego bohatera Cierpień młodego Wertera Goethego). Mam nadzieję, że moje argumenty były wystarczająco przekonujące.