Wielce Szanowny Królu Maciusiu,
zwracam się do Ciebie z wielkim szacunkiem i pokorą, jakie należne są Twojemu światłemu stanowisku. Pozwól proszę w pierwszych słowach wyrazić moją ogromną wdzięczność w imieniu wszystkich dzieci, dla których tyle zrobiłeś w ciągu swojego panowania i robisz nadal poprzez świadectwo Twojego życia zawarte w powieści Janusza Korczaka.
Wiele dzieci (z piszącym te słowa na czele) odnosi się do Twojej pracy z wielkim szacunkiem i podziwem. Istnieją również osoby, które żałują, że nie mogły być Twoimi poddanymi i istnieje silny trend w myśleniu o tym, co by było, gdybyś był władcą dzisiaj. Muszę przyznać, że problemy, które dziś dręczą dzieci są zupełnie innej natury, niż te, którym Ty musiałeś stawiać czoła. Dzisiaj bardzo duża część życia odbywa się wirtualnie. Właśnie tak – wirtualnie! Wszyscy od najmłodszych lat jesteśmy przyzwyczajani do telefonów, tabletów i komputerów. Wiele dziedzin życia codziennego przeniosło się właśnie do internetu i teraz tak trudno jest zaprzyjaźnić się z kimś w prawdziwym życiu!
Wyobraź sobie, Wielki Władco, że jeszcze do niedawna internet służył do tego, by umówić się na wyjście na podwórko. Dzisiaj to dzieci widzące się na żywo, umawiają się na spotkania wirtualne. To niekiedy bardzo pomocne, ale w głównej mierze myślę, że w przyszłości możemy mieć z tym dużo kłopotów. Przecież kontakt na żywo z rówieśnikami jest nam bardzo potrzebny. Wiesz o tym najlepiej, ponieważ zostałeś go pozbawiony w bardzo młodym wieku. Musiałem stać się królem i siedzieć ciągle w zamku, zajmując się królewskimi sprawami. To samo dzieje się dzisiaj, tylko że robimy to sobie sami. Myślę, że na pewno poradziłbyś na to coś mądrego.
Internet ma oczywiście swoje dobre strony, jest tam bardzo dużo wiedzy, do której mamy dostęp w każdej chwili, ale jednak w pewien sposób oddala od człowieka od człowieka. Również dzieci! W sieci istnieje również bardzo dużo treści obraźliwych, brzydkich czy po prostu głupich, na które można się natknąć zupełnym przypadkiem. Myślę, że tak nie powinno być, ponieważ ktoś, kto szuka jakiejś informacji, nie powinien być narażony na znajdywanie czegoś brzydkiego i głupiego. Nad tym też trzeba by było popracować.
Kochany Królu! Mam nadzieję, że mój list nie wydał ci się nudny i za długi. Współcześnie dzieci mają bardzo dużo problemów, z którymi muszą sobie jakoś razić. Dorośli bowiem nie zawsze zwracają na nas wystarczająco dużą uwagę i z niektórymi rzeczami musimy radzić sobie samodzielnie. Ciekawe, co zrobiłbyś, gdybyś rządził dzisiaj. Myślę, żę byłoby to coś niezwykłego i nieprzewidywalnego, co jednak przyniosłoby nam wszystkim dużo dobra, równości i sprawiedliwości, ponieważ zawsze właśnie o te wartości walczyłeś najmocniej.
Z poważaniem i nadzieją na spotkanie w przyszłości
Wielbiciel Twoich rządów