Tradycję można rozumieć na bardzo wiele sposobów. Dla jednych będzie to klasyka literatury napisanej w ojczystym języku, dla innych zwyczaje świąteczne, jakie kultywowane były w ich domach od pokoleń. Na co dzień tych wartości nie dostrzega się aż tak mocno, nie są one na pierwszym planie naszego życia. Jedna gdyby się nad tym głębiej zastanowić, to właśnie tradycja wielokrotnie ratowała nasz naród przed zagładą. W momencie, gdy nasze państwo było zagrożone pod względem politycznym, czy wręcz znikało z mapy Europy i świata, to właśnie ludzie, którzy kultywowali polską sztuką i wbrew wszystkiemu uczyli kolejne pokolenia polskiej mowy, zdecydowali o tym, że naród polski przetrwał i doczekał lepszych czasów. Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, w swojej pracy postaram się na podstawie przykładów literackich udowodnić, że zachowanie tradycji w istocie swojej jest gwarantem przetrwania narodu.
Naród polski na przestrzeni ostatnich dwustu pięćdziesięciu lat doświadczał wielu trudnych sytuacji społecznych, ekonomicznych i politycznych. Począwszy od zaborów i powstań niepodległościowych, poprzez chaos i entuzjazm związany z odzyskaniem niepodległości, poprzez okrucieństwa II wojny światowej, aż do prawie pięćdziesięcioletniego okresu komunizmu, który zakończył się w 1989 roku. Każdy z tych momentów w jakiś sposób starał się ugodzić w to, co naród ma najcenniejszego – w kulturę, język i tradycję. Polacy zawsze cenili ponad wszystko swoją odrębność, dlatego im bardziej próbowano im ją odebrać, tym większy narastał w nich bunt. Nie więc powinno dziwić, że znalazło to również swój oddźwięk w literaturze i sztuce.
Warto w takiej dyskusji zwrócić uwagę na dzieło Stefana Żeromskiego, pt. Syzyfowe prace. Jest to genialna powieść, poruszająca problem rusyfikacji, czyli wypleniania polskości i zastępowania jej kulturą rosyjską, do którego to procederu dochodziło w czasie zaborów. Jego działanie dobrze widać na przykładzie życiorysu Marcina Borowicza, jednego z uczniów gimnazjum w Klerykowie. Chłopiec od dziecka przez wiele lat jest poddawany różnym zabiegom psychologicznym, które mają wykorzenić z niego tradycje polskie, wżenić wręcz pogardę do tradycji i języka polskiego. Udaje się to i po pewnym czasie Marcin właściwie uważa się już za Rosjanina. W pewnym momencie jednak do jego klasy dołącza nowy uczeń, który na lekcji recytuje Redutę Ordona Adama Mickiewicza – patriotyczny utwór o bohaterskiej walce polskiego generała w Moskalami. To wydarzenie zmienia optykę Marcina i jego kolegów na kwestię polskości. Od tej pory zaczynają na własną rękę uczyć się języka i historii swojego narodu z niezależnych źródeł.
Podobnie było w przypadku Skawińskiego, bohatera Latarnika Henryka Sienkiewicza. Człowiek ten brał udział w powstaniu listopadowym, przez co musiał uchodzić z ziem polskich i przez czterdzieści lat błąkał się po całym świecie w poszukiwaniu nowego domu. W końcu trafił do Aspinwall, gdzie otrzymał posadę latarnika. Pewnego dnia otrzymał przesyłkę z Panem Tadeuszem Adama Mickiewicza. Kontakt z ojczystym językiem i utworem o tęsknocie do ojczyzny wciągnął go do tego stopnia, że zapomniał o swoich obowiązkach i doprowadził do wypadku łodzi. Stracił posadę i musiał ruszać dalej w świat, ale teraz miał nową siłę – odświeżoną narodową tożsamość.
Myślę, że powyższe przykłady bardzo wyraźnie pokazują, że tradycja jest gwarantem przetrwania narodu. Obcowanie z polską kulturą i językiem wzmacnia w ludziach poczucie, że mają coś, co należy pielęgnować i chronić za wszelką cenę.