Nikt z nas nie posiada jednego zestawu cech charakteru na całe życie. Z biegiem lat zmieniamy się nie tylko fizycznie, lecz przede wszystkim mentalnie. Pod wpływem różnych wydarzeń, sytuacji oraz innych ludzi, modyfikujemy swój światopogląd, co sprawia, że powoli stajemy się innymi ludźmi. W niektórych sytuacjach zmiany te mogą zachodzić bardzo dynamicznie. Wielokrotnie opisywała takie historie literatura polska.
Jacek Soplica należy do jednych z najważniejszych bohaterów polskiej literatury romantycznej. To postać z Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. Soplica był litewskim szlachcicem, który słynny był ze swojego hucznego trybu życia. Cieszył się szacunkiem, a jego towarzystwo cenili nawet arystokraci, w tym Stolnik Horeszko. Soplica bywając u niego na zamku, zakochał się w jego córce Ewie, lecz Stolnik nie pozwolił na małżeństwo, co doprowadziło Soplicę do rozpaczy. Wykorzystał moment zamieszania na zamku, do którego doszło wskutek ataku Moskali i zastrzelił Stolnika. Spadła na niego ogromna niesława wśród szlachty i musiał uchodzić zagranicę. Przywdział mnisi habit i jako Ksiądz Robak postanowił odpokutować swój grzech.
Przez wiele lat przemierzał Europę w poszukiwaniu pomocy dla Polski przebywającej wówczas pod zaborami. Udało mu się dotrzeć do samego Napoleona. Wrócił na Litwę po ponad dwóch dekadach, odmieniony nie do poznania, nie tylko fizycznie, lecz przede wszystkim duchowo. Nie był już młodym wyrywnym szlachcicem, który z nerwów chwytał za strzelbę, lecz stonowanym i rozsądnym mnichem, który potrafił dostrzec to, co jest najważniejsze w życiu. Ponosi on śmierć, zasłaniając Hrabiego własnym ciałem w czasie potyczki z Moskalami. Umiera jednak, oczyściwszy swoją duszę z młodzieńczych win oraz uzyskawszy przebaczenie od swojego największego wroga, dawnego sługi Stolnika, Gerwazego Rębajły.
Innym bohaterem literackim, który doświadczył przemiany duchowej był Andrzej Kmicic, postać z Potopu Henryka Sienkiewicza. Podobnie do Jacka Soplicy, był on szlachcicem słynącym z hulaszczego trybu życia oraz impulsywności, czy wręcz brutalności. Stary szlachcic Billewicz napisał w testamencie, że ofiarowuje mu za żonę swoją wnuczkę, Oleńkę Billewiczównę, w której Kmicic od razu silnie się zakochał. Niestety jego chropowaty charakter oraz impulsywność, doprowadziły do tego, że został wyklęty przez szlachtę laudańską po spaleniu laudańskiej wsi Wołmontowycze.
W wyniku niezbyt wielkiej uwagi przywiązywanej do bieżących wydarzeń, Kmicic pozwolił się wciągnąć w spisek księcia Janusza Radziwiłła, który stał się zdrajcą w czasie potopu szwedzkiego, pociągając za sobą Kmicica. Musiało upłynąć dużo czasu i wydarzyć się sporo rzeczy, żeby szlachcic zrozumiał swój błąd i podjął decyzję o absolutnej zmianie wewnętrznej. Hańba, jaką na siebie ściągnął po przystaniu do zdrajcy była niczym w porównaniu do bólu, jaki sprawiło mu odwrócenie się od niego ukochanej Oleńki.
To właśnie miłość stała się głównym motorem jego zmiany. Zmienił tożsamość i przystał do szlachty polskiej. Wsławił się w czasie obrony Częstochowy i po wojnie został zrehabilitowany przez samego króla. Co najważniejsze jednak – odzyskał miłość Oleńki, z którą mógł się ożenić i żyć długo i szczęśliwie.
Postacie Andrzeja Kmicica z Potopu i Jacka Soplicy z Pana Tadeusza wyraźnie pokazują, że nie ma takich win, za które nie można by zadośćuczynić, jeśli naprawdę się tego chce i próbuje się ze wszystkich sił dokonać wewnętrznej przemiany samego siebie.