Wszyscy w coś wierzymy, choćby w to, że świat ma jakiś określony kształt i formę. Pod wpływem różnych bodźców, wytwarzamy sobie w głowie pewien wizerunek rzeczy, których jeszcze nie znamy, by łatwiej nam było się z nimi uporać, oswoić je. Wiele z nich okazuje się jednak dalekich od rzeczywistości, a nasze wyobrażenie rozwiewa się w konfrontacji z prawdziwym życiem. Może być to doświadczenie budujące, jednak zdarza się, że wraz z takim rozwianiem, upada cały nasz dotychczasowy świat.
Główny bohater Przedwiośnia, Cezary Baryka, jest młodzieńcem okrutnie doświadczonym przez życie. Wojna oddaliła od niego ojca, a rewolucja zabrała mu matkę. Z ojcem jednak udało mu się na powrót spotkać, a ten gorąco namawiał go na powrót do – wówczas już niepodległej – ojczyzny, do Polski. By skłonić go do wyjazdu, opowiadał Cezaremu o niesamowitej technologii, jaka rozwija się w Polsce, a której symbolem miały być słynne „szklane domy„.
Po – samotnym już – dotarciu do kraju, młody Baryka szybko zorientował się, że opowieści ojca były raczej jego marzeniami. On sam zaś stanął przed rozpaczliwą świadomością, że znalazł się w zupełnie innym świecie niż ten, do którego z trudem jechał. Stało się to podstawą podłamania psychicznego Cezarego, który znajdował się w momencie życia, w którym bardzo potrzebował stabilizacji, określonych wzorców, odpowiedzi na pytania, które wtłoczyła mu do głowy wojna i rewolucja. Baryka utracił złudzenia, które były w zasadzie złudzeniami jego ojca i doprowadziło go to do przymusu wywrócenia całego swojego światopoglądu do góry nogami.
Innym literackim przykładem rozwiania złudzeń co do tego, jak wygląda prawdziwy świat, może być Mały Książę, tytułowy bohater powiastki filozoficznej, autorstwa Antoine’a de Saint Exupery’ego. Książę napotkał na swojej planecie Różę, w której się zakochał i przez którą był przez dłuższy czas manipulowany, by ta mogła zaspokajać jego kosztem swoją próżność. Dopiero kiedy chłopiec wyruszył w podróż po kosmosie, a ściślej rzecz ujmując, kiedy trafił na Ziemię i spotkał Lisa, wizja miłości wtłaczana mu do głowy przez Różę prysła.
Książę zobaczył, że nie jest ona jedyną, wyjątkową przedstawicielką swojego gatunku (jak utrzymywała), a także zrozumiał, że prawdziwa miłość powinna być relacją wzajemną, nie jednostronną. Było to da Księcia gorzką pigułką, ponieważ w ten sposób runął świat jego dziecięcych wyobrażeń, do których – jak każde zresztą dziecko – był mocno przywiązany. Postanowił jednak wrócić na swoją planetę i zmienić kształt swojej relacji z Różą, co można uznać za pozytywny skutek odebranej lekcji. Niestety nie wiemy, jak losy tej pary potoczyły się dalej.
Rozwiane złudzenia, zwłaszcza te dziecięce i młodzieńcze, to zjawisko szalenie przykre i w złych warunkach bardzo niebezpieczne dla dalszego rozwoju osobowości. Jeśli jednak osoba, która takie złudzenia utraciła znajdzie odpowiednią pomoc, może obrócić całą sytuację na swoją korzyść i wyciągnąć z niej wnioski, które wzmocnią ja przed różnymi rozczarowaniami w przyszłości. Każde złudzenie – na co wskazuje sama nazwa – prędzej czy później się rozwieje. To jednak od nas zależy, w jaki sposób to odbierzemy i co z tym zrobimy w swoim dalszym życiu jako dorośli ludzie.