Violet Beauregarde była jednym ze szczęśliwej piątki dzieci, które w powieści autorstwa Roalda Dahla, pt. Charlie i fabryka czekolady zostały zaproszone do słynnej fabryki Wily’ego Wonki. Dziewczynka jednak była zbyt ordynarna i zapatrzona w siebie, żeby móc spokojnie dostąpić zaszczytu dokończenia wycieczki. Poniosła zresztą dotkliwe konsekwencje swojego egoizmu i postępowania zawsze wbrew dobrym radom.
Charakterystyka Violet Beauregarde
Ulubionym zajęciem Violet było żucie gumy, co już samo z siebie mówi wiele o złożoności jej konstrukcji psychicznej. Największym jej osiągnięciem było żucie gumy przez trzy miesiące. Co gorsza, zżute do ostatka kawałki gumy przyklejała gdzie bądź, co strasznie irytowało jej rodziców. Zwłaszcza matka próbowała jej perswadować takie zachowanie jako niegodne damy, lecz Violet była na tyle ordynarna, że zbywała te uwagi i lekceważyła matkę.
W czasie wycieczki po fabryce Willy Wonka pokazał swoim gościom maszynę, która produkowała gumę o smaku trzech dań obiadowych naraz. Violet oczywiście musiała jej spróbować, choć gospodarz ostrzegł ją, że to dopiero projekt i guma nie została jeszcze do końca opracowana. Dziewczynka jednak nie była w stanie zapanować nad swoją żądzą. Na początku jej smakowała, lecz później zaczęła robić się fioletowa, aż w końcu napuchła do bardzo nienaturalnych rozmiarów. W ten sposób jej wycieczka musiała się skończyć, a rodzice wraz z Umpa-Lumpami musieli zaprowadzić dziewczynkę do specjalnej sali, w której można było ją odsączyć, lecz fioletowy kolor twarzy pozostał jej, kiedy jeszcze opuszczała fabrykę.
Violet Beauregarde to przykład dziewczynki, która padła ofiarą swojej własnej zachłanności oraz egoizmu i arogancji, które przysłoniły jej zdrowy rozsądek i dobre rady zarówno jej własnych rodziców, jak i pana Willy’ego Wonki. Wszyscy odradzali jej próbowanie gumy której receptura nie została jeszcze sprawdzona, lecz ona nie bacząc na ryzyko musiała zaspokoić swoje uzależnienie. Postać Violet pokazuje jak wielkie niebezpieczeństwo niesie ze sobą niepanowanie nad swoimi odruchami oraz żądzami. Zachłanność przypłaciła zdrowiem, oraz przedwczesnym zakończeniem swojej przygody ze zwiedzaniem fabryki czekolady.