W powieści pt. Hobbit, czyli tam i z powrotem, autorstwa Johna Ronalda Ruela Tolkiena, główny bohater zostaje wypchnięty w świat i podróż ku wielkiej przygodzie. Wbrew swojej spokojnej i harmonijnej naturze, zostaje wplątany w wyprawę tak niebezpieczną i pełną różnego rodzaju zagrożeń, że żaden hobbit wcześniej nie miałby odwagi zgodzić się na coś takiego. Oto moim zdaniem najciekawsza przygoda, która spotkała Bilbo Bagginsa w trakcie całej wyprawy.
Bilbo Baggins razem z Gandalfem i drużyną krasnoludów,przez przypadek dostali się do jaskini goblinów, przez które zostali zaatakowani. Udało im się pokonać krwiożercze potwory, lecz Bilbo upadł i uderzył się w głowę, w wyniku czego stracił przytomność. Gdy się obudził, był sam, leżał w ciemnym podziemnym korytarzu, pod stopami zaś ujrzał niewielki błyszczący przedmiot. Był to pierścień, który później miał okazać się potężnym magicznym pierścieniem wykutym przez Saurona, ale na chwilę obecną był tylko zgubioną przez kogoś częścią biżuterii. Bilbo schował pierścień na pamiątkę do kieszeni i zaczął maszerować wzdłuż tunelu, który doprowadził go do sporych rozmiarów podziemnego jeziora. Po nim, w podniszczonej łódce pływał Gollum, czarne zdziczałe stworzenie niewiadomego pochodzenia i gatunku, oszalałe od wieloletniego mieszkania pod ziemią i zgubnego hipnotyzującego wpływu pierścienia. Okazuje się bowiem szybko, że to on był właścicielem znalezionego przez Bilba przedmiotu. Ten z kolei okazuje się mieć potężną moc, dzięki której nosząca go osoba staje się niewidzialna, kiedy tylko zechce.
Bilbo boi się Golluma, ale ten nalega, by hobbit zagrał w nim w grę, polegającą na wzajemnym odgadywaniu swoich zagadek. Stawką w grze jest uwolnienie hobbita z jaskini. Bilbo radzi sobie świetnie, czego nie można powiedzieć o Gollumie. Stwór przegrywa pojedynek i wpada w złość, po czym odmawia pokazania Bilbowi drogi powrotnej. Żąda natomiast, by ten zdradził mu rozwiązanie swojej zagadki i powiedział, co trzyma w kieszeni. Bilbo pod wpływem impulsu wsuwa na palec magiczny pierścień i staje się niewidzialny, przez co udaje mu się uniknąć ataku Golluma. Ten, zupełnie zdezorientowany, rozpoczyna pościg za złodziejem i doprowadza hobbita do posterunku goblinów, gdzie sam cofa się ze strachu. Bilbo jednak, nadal korzystający z magicznej właściwości pierścienia, przechodzi koło goblinów bez szwanku i udaje mu się wydostać na powierzchnię. Kiedy opuszcza wnętrze góry i udaje mu się odetchnąć świeżym powietrzem, postanawia natychmiast odnaleźć zagubionych towarzyszy. Po jakimś czasie udaje mu się również i to. Trafia akurat na moment, w którym krasnoludy kłócą się z Gandalfem o to, czy drużyna ma iść dalej bez hobbita, czy też zawrócić i go odszukać. Pojawienie się Bilba sprawia, że konflikt zostaje zażegnany, a wszystkim kamień spada z serca.
Bilbo jednak zataja przed towarzyszami istnienie Golluma, a także to, że wszedł w posiadanie magicznego pierścienia. Zapewne sam jeszcze wówczas nie podejrzewa, że zabierając artefakt z podziemi wywoła lawinę wydarzeń, która o mało co nie skończy się kiedyś całkowitą zagładą Śródziemia.