Dzień ślubu i wesela z nim związanego jest przez większość ludzi wymieniany w odpowiedzi na pytanie o najszczęśliwszy dzień w życiu. Nieprzypadkowo używa się wobec tego momentu sformułowania „wstępowanie na nową drogę życia”. Rozmaite wesela pojawiały się również w literaturze jako motyw literacki lub jako główny wątek danego dzieła.
Stanisław Wyspiański jest autorem najsłynniejszego polskiego dramatu modernistycznego, pt. Wesele. Tytuł od razu naprowadza odbiorcę na wniosek, wokół jakiego wydarzenia koncentrować się będzie fabuła utworu, budzi konkretne skojarzenia. Rzeczywiście – tytułowe wesele odbywa się w podkrakowskich Bronowicach, w ramach świętowania inteligenta i chłopki. Natrafiamy tutaj na kolejną wskazówkę – tak łączone małżeństwo było na przełomie XIX i XX wieku na ziemiach polskich rzadkością.
Tytułowe przyjęcie staje się dla Wyspiańskiego pretekstem do ukazania kształtu społeczeństwa polskiego, jego skomplikowania i zróżnicowania. Odbiorca bardzo szybko orientuje się, że wesele jest tylko tłem do spotkań, rozmów i kłótni pojedynczych bohaterów. Wszystkie te konfrontacje ukazują jak wielkie podziały istnieją pomiędzy dawną szlachtą a chłopstwem. Podziały wypełnione wzajemną niechęcią, poczuciem krzywdy z jednej, a wyższości z drugiej strony, antypatiami, pogardą i przede wszystkim pamięcią o krwawych sporach z niedawnej przeszłości. Bronowicka chata staje więc areną starć światopoglądowych, historycznych, politycznych i osobistych. W drugim akcie zaczynają się pojawiać postaci nierealistyczne, które dodają weselu dwojga młodych jeszcze większej tajemniczości i metafizyki.
Zupełnie inny obraz chłopskiego wesela napotkać można w Chłopach Władysława Stanisława Reymonta. Polski noblista w swoim epickim czterotomowym dziele dotyczącym życia chłopów na polskiej wsi pod koniec XIX wieku, skupił się na przedstawieniu chłopskiego wesela w jak najbardziej autentycznej formie. Posłużył się weselem Macieja Boryny oraz Jagny. Skupił się na szczegółowym ukazaniu bogactwa tradycji i zwyczajów, jakie obowiązywały parę młodą i gości w dniu tego wielkiego święta.
Pan młody musiał przyjść do domu narzeczonej i poprosić o błogosławieństwo jej rodziców. Później orszak przechodził do kościoła, gdzie odbywała się ceremonia. Następnie następowało wesele z wielością zabaw i zwyczajów, jak na przykład ścięcie warkocza panny młodej czy oczepiny. W nocy (lub nad ranem) panna młoda zostawała odeskortowana do domu swojego męża, co symbolizowało, że od tej pory będzie to również jej dom. W ten sposób wesele dobiegało końca.
Jak widać wesele w literaturze może być przedstawione na wiele sposobów. Stanisław Wyspiański użył motywu chłopskiej uroczystości, by na jej tle odmalować społeczne problemy, z jakimi borykali się Polacy w czasie współczesnym autorowi. Reymont z kolei skupił się na – wręcz kronikarskim – opisie wielobarwnej tradycji weselnej chłopów, którą zresztą znał z autopsji. Wesela to ważna część naszej kultury do dzisiaj. Nieco zmienia się ich forma, lecz ogólny kształt i charakter pozostaje niezmienny od lat. Dlatego też nie powinno budzić naszego zdumienia, że wesela nadal pojawiają się w dziełach sztuki, nie tylko w literaturze, lecz także w malarstwie, a ostatnimi laty nawet w kinematografii.