Konflikt dobra i zła to jeden z najczęściej poruszanych motywów w sztuce i literaturze. Od dawien dawna człowiek zastanawia się nad własną naturą, w której obecne są obydwa żywioły i przez cały czas ścierają się ze sobą o pierwszeństwo w kierowaniu naszymi poczynaniami. Nie mniej uwagi poświęca się w rozmaitych traktatach i dziełach temu, skąd dobro i zło pochodzą. Wiele na ten temat do powiedzenia mają mitologie i systemy religijne, które bardzo próbują jednoznacznie decydować o tym, co jest dobre, a co złe, przy pomocy hierarchii moralnej. Wątki takie odnajdziemy również w religii chrześcijańskiej.
Księga Rodzaju to utwór, który otwiera Pismo Święte Starego Testamentu. Jest to księga opisująca absolutny początek wszystkiego – akt stworzenia świata i człowieka przez Boga. Są tam też opisy początków życia człowieka na ziemi, a także początków jego skomplikowanej relacji ze Stwórcą. Nie mogło więc w takim dziele zabraknąć odniesienia się do genezy dobra i zła. Dobro jest w Piśmie Świętym jednoznacznie utożsamiane z Bogiem. Reprezentuje on siłę kreującą kosmos, świat, przyrodę, zwierzęta i człowieka. Podkreśla się, że „wszystko, co uczynił, było dobre”. Bóg kreuje człowieka po to, by ten mógł być szczęśliwy w stworzonym przez niego raju. Jednocześnie pojawia się jednak zło, upersonifikowane w postaci węża.
Wąż symbolizuje diabła, upadłego anioła wygnanego z Nieba, który nienawidził człowieka od momentu jego stworzenia. Wąż próbował więc wprowadzić nieprzyjaźń między Boga i człowieka. Kusi Ewę i Adama, by spróbowali zakazanego owocu. Gdy to robią, zmienia się ich postrzeganie świata, po czym Bóg poznaje, że złamali zakaz. Tak dochodzi do symbolicznego stworzenia grzechu, czyli bezpośredniej emanacji zła. Ludzie zostają wygnani z Edenu, a ich słabość ma mieć wpływ na wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek będą żyli na ziemi. Odtąd więc zło ma być obecne w życiu każdego człowieka, a on musi staczać własną walkę o to, by nie dać mu się złamać.
Genezy dobra i zła próbował dochodzić również w swoich utworach rosyjski pisarz, Fiodor Dostojewski, protoplasta i mistrz prozy psychologicznej. W swojej genialnej powieści, pt. Zbrodnia i kara, przedstawił losy młodego studenta, Rodiona Raskolnikowa, który w efekcie trudnych doświadczeń życiowych, stacza się na drogę grzechu. Morduje starą lichwiarkę, by ograbić ją i naprawić tym samym swoją sytuację finansową. Doprowadza go do tego paranoiczna myśl, że jest jednostką bardziej wartościową od innych, przez co ma prawo o decydowaniu o ich losie.
Zbrodnia ma jednak tragiczne konsekwencje i Raskolnikow wpada w chorobę nerwową z nadmiaru wyrzutów sumienia. Okazuje się jednak, że zło zawsze pozostaje złem i ma ogromne konsekwencje dla tego, kto je wyrządza. Los Raskolnikowa jet jednak również dowodem na istnienie dobra.
Główny bohater otrzymuje od losu szansę. Zakochuje się z wzajemnością w prostytutce Soni, która swoją wyrozumiałością i współczuciem wyprowadza go na dobrą drogę. Dzięki jej miłości Rodion oddaje się w ręce sprawiedliwości i przyjmuje surową karę za swój czyn. Prowadzi to więc do wniosków, że żaden człowiek nie nosi w sobie zła od urodzenia. Przychodzi ono do człowieka w formie pokusy, kiedy cierpi, lecz wybór czy pójdziemy w jego stronę, należy zawsze do nas. W człowieku zawsze jest natomiast dobro, dzięki któremu możemy nawet uleczyć innych ludzi. Wystarczy go nie zagłuszać i otworzyć się na jego zbawienne działanie.