Ludzie wchodzą ze sobą w konflikty od zawsze – nie jest to żadna nowina. Odkąd tylko mogli się ze sobą porozumieć, nie zgadzali się ze sobą w wielu kwestiach. Niekiedy były to spory bardzo liche i nieistotne, w innych przypadkach jednak nabierały rozmiarów bardzo niebezpiecznych. Warto jest sobie niekiedy uświadomić, że zbyt długie trwanie w konflikcie nie tylko nie sprzyja prawdziwemu jego rozwiązaniu, lecz także wpływa na nas samych, a także otoczenie wokół nas. Doświadczyli tego bohaterowie wielu wybitnych dzieł literatury.
Dramat komediowy autorstwa hrabiego Aleksandra Fredry, pt. Zemsta jest dziełem opisującym konflikt dwóch szlachciców, Rejenta Milczka oraz Cześnika Macieja Raptusiewicza. Są oni właścicielami zamku, o który od niepamiętnych czasów się kłócą, ponieważ każdy chciałby posiąść całość i nie dzielić się z sąsiadem. Z pozoru niegroźny spór urasta do rangi konfliktu, ponieważ żaden z bohaterów nie chce odpuścić ani na krok. Jego kwintesencją staje się budowa muru na dziedzińcu zamku, który miałby rozdzielić go na dwie równe połowy. Jest to pomysł Milczka, na który oczywiście nie chce zgodzić się Cześnik. W konflikcie tym dawno przestało chodzić rzeczywiście o kwestie własnościowe, zaczęło natomiast – o zatriumfowanie nad rywalem.
Cześnik z natury porywczy i impulsywny działa w zgodzie ze swoją naturą, Rejent, sprawiający wrażenie pokornego i pobożnego, pragnie wykończyć rywala podstępem i fortelami. Obaj panowie uprzykrzają sobie życia, nie zauważając, że młodsi o pokolenie przedstawiciele obu rodzin, Wacław, syn Rejenta, oraz młodziutka Klara, bratanica Raptusiewicza, pałają do siebie głębokim i namiętnym uczuciem. Uczucie to oczywiście nie może być zrealizowane przez zawziętą kłótnię seniorów. Oni sami poświęcają większość swojego czasu na knucie przeciwko sąsiadowi, zamiast skupiać się na własnych planach i życiu.
Ostatecznie małżeństwo Wacława i Klary godzi dwa zwaśnione rody, ponieważ zamek staje się własnością jednej rodziny. Mało jednak brakowało, by nie doszło ani do ślubu ani do ugody. Widać więc, że kłótnia dwóch stron może mieć wpływ na bardzo wiele aspektów życia ludzi dookoła.
Najbardziej klasycznym dziełem literackim jeśli chodzi o motyw sporu i jego wpływ na ludzi jest Romeo i Julia Williama Szekspira. Dwa zwaśnione rody arystokratycznej Werony, Kapuletowie i Monteki, nie pamiętają już o co toczy się spór zaczęty wiele pokoleń wcześniej. Kontynuują go jednak z żarliwością, a najbardziej zawzięci są młodzi. Oprócz dwójki tytułowych bohaterów, którzy się w sobie zakochują na zabój. Obydwa rody oczywiście nie chcą słyszeć o takim mariażu, co zmusza dwójkę młodych do szukania bardziej drastycznych rozwiązań. Przez ich uczucie dochodzi do eskalacji konfliktu, w którym ginie kilku przedstawicieli młodego pokolenia obu rodzin, a nawet ludzie bezpośrednio z nimi nie związani.
W wyniku fatalnego zbiegu okoliczności, dwójka głównych bohaterów odbiera sobie życie. Dwie rodziny widząc do czego doprowadził niepotrzebny i małostkowy konflikt, godzą się dopiero nad martwymi ciałami młodych. Historia ta pokazuje, że długotrwałe i uporczywe trwanie w jakimś sporze ma wpływ nie tylko na bezpośrednio weń zaangażowane osoby, ale też na ich daleko rozumiane otoczenie. Jak widać po historii przedstawionej w dramacie Szekspira, sytuacja taka może skończyć się prawdziwą tragedią.
„Zgoda buduje, a niezgoda rujnuje” – na podstawie literackich przykładów przytoczonych powyżej można stwierdzić, że w powiedzeniu ten jest bardzo dużo prawdy. Można by jeszcze dodać, że niezgoda rujnuje nie tylko nad, którzy w tej niezgodzie tkwimy, ale ma też kolosalny wpływ na ludzi, którzy znajdują się w naszym pobliżu. Warto więc czasem zastanowić się czy pretensje, które do kogoś żywimy są naprawdę warte naszych nerwów i tego, by inni odczuwali nasze złe emocje i czuli się przez to gorzej.