Hymn do Nirwany – interpretacja

Autor: Ilona Kowalska

Wiersz „Hymn do Nirwany” został wydany w 1894 roku. Kazimierz Przerwa-Tetmajer odwołuje się do buddyjskiego pojęcia nirwany – całkowitego spokoju, wyzbycia się uczuć, w tym także cierpienia.

Hymn do Nirwany – analiza utworu i środki stylistyczne

Rodzaj utworu i rymy w wierszu

„Hymn do Nirwany” to liryka bezpośrednia. Podmiot liryczny ujawnia swoją obecność w utworze, o czym świadczą czasowniki w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Osoba mówiąca w wierszu to człowiek zmęczony życiem, który poszukuje ucieczki od dręczących go, natrętnych myśli. Adresatem jest nirwana, która została spersonifikowana na potrzeby utworu. To właśnie ona jest jedyną ucieczką od cierpienia.

Wiersz ma budowę regularną. Przypomina modlitwę w formie litanii, gdzie powtarzający się wers „Nirwano!” pełni funkcję refrenu. Każdy z wersów ma po czternaście sylab. Rymy są okalające abba. Wiersz jest wzorowany na modlitwie „Ojcze nasz”, o czym świadczą parafrazy wyrażeń z tej modlitwy. Tworzą one klamrę, znajdując się na początku i końcu utworu. Podkreślają prośby, jakie wypowiada podmiot liryczny.

Wiersz zawiera bogatą warstwę stylistyczną. Pojawią się apostrofy np. „podnoszę głos do ciebie, Nirwano!”. Zastosowano również metafory np. „Złemu mnie z szponów wyrwij”. Wyraźnie zaznaczone są epitety np. „nikczemne twarze”, „jarzmie krwawiącym”. Innym środkiem stylistycznym jest powtórzenie wykrzyknienia „Nirwano!”.

Język utworu jest podniosły i pełen patosu. Kieruje swe słowa do konkretnego adresata. Stylizacja na litanię pozwoliła uzyskać monotonny rytm, przypominający modlitwę wspólnie recytowany przez wiernych. Inspiracja buddyzmem jest połączona ze litanią charakterystyczną dla wiary chrześcijańskiej.

Hymn do Nirwany – interpretacja

Kontekst

XIX wiek to dominacja nastrojów katastroficznych i popularności filozofii pesymistycznej. Panował dekadentyzm i nihilizm. Artyści nie dostrzegali sensu istnienia. Odrzucano radość i szczęście, skupiano na tęsknotach i niemożliwych do spełnienia pragnieniach. Idee i wartości moralne traciły na wartości. Obawiano się tego, co przyniesie jutro.

Nirwana

Nirwana to oderwanie się od otaczającej rzeczywistości, beztroskie zawieszenie między życiem a śmiercią. Jest to idealna forma istnienia, wyzbycie się wszystkich pragnień i uczuć, stan całkowitej obojętności. Chciano żyć dla samego faktu istnienia, nie dla wyższych celów. Kazimierz Przerwa-Tetmajer zaczerpnął pojęcie „nirwana” z kultury Dalekiego Wschodu – buddyzmu i hinduizmu. Pojawiała się często w utworach Młodej Polski, a u Tetmajera występowała wielokrotnie. Nirwanę uznawano za najlepszy lek dla społecznych tendencji myślowych pod koniec XIX wieku. Uważano, że przynosi ulgę w cierpieniu psychicznym. Pojęcie spopularyzował mistrz filozofii pesymizmu – Arthur Schopenhauer, który czerpał z kultury indyjskiej. Fascynacja nią była charakterystyczna dla młodopolan.

Próby osiągnięcia nirwany

Dekadenci próbowali osiągnąć nirwanę na różne sposoby, które niekoniecznie związane były z religijną modlitwą i kontemplacją. Sięgali po używki, narkotyki, opium, morfinę i alkohol, zwłaszcza absynt, który wywoływał halucynacje. Prowadzili rozwiązły tryb życia, sypiali z przypadkowymi osobami, narażając się w ten sposób na choroby, które doprowadzały do śmierci.

Nałogi i rozwiązłość nie prowadziły więc do szczęścia i wyzwolenia od emocji, a powodowały jeszcze większe cierpienie i, w konsekwencji, upadek moralny. Artyści epoki Młodej Polski byli zepsutymi, znużonymi życiem ludźmi, którzy poszukiwali ukojenia w odmiennych stanach świadomości. Wymarzona nirwana, ucieczka od cierpienia i odpowiedzialności, nigdy nie nadeszła.

Dodaj komentarz

x