Lament – interpretacja

Autor: Paula Halik

Tadeusz Różewicz to autor wierszy, dramatów, prozy oraz scenariuszy, członek pokolenia KolumbówLament to dzieło pochodzące z tomu Niepokój i jest to jeden z najbardziej tragicznych utworów poety, szczególnie naznaczonym piętnem i okrucieństwem wojny.

Lament – analiza i środki stylistyczne

Tworząc utwór, Różewicz sięgnął aż do tradycji starożytnych, szczególnie pod kątem doboru formy wiersza. Jak wskazuje tytuł, jest to lament, nazywany inaczej trenem bądź żałobnym płaczem, gatunek pochodzący z Grecji. Charakteryzuje się określoną tematyką – pośmiertnie wskazuje zalety zmarłego, a także opisuje smutek i żal żałobników.

Wiersz złożony jest z pięciu zwrotek o nieregularnej budowie – w poszczególnych strofach występuje różna ilość wersów i sylab. Jest to tak zwany wiersz biały, czyli zupełnie pozbawiony rymów. Jest to cecha dosyć charakterystyczna dla Różewicza, który preferował formy proste, nieskomplikowane, pozbawione nadmiernie wyszukanych figur retorycznych i zabiegów literackich, dzięki czemu forma nie bierze góry nad treścią.

Liryka w utworze jest bezpośrednia (inaczej: liryka apelu), podmiot wypowiada się w pierwszej osobie liczy pojedynczej, co nadaje dziełu osobistego charakteru. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że podmiot utożsamia autora, którego spotkały podobne, dramatyczne przeżycia, choć w teksie nie ma dosłownej przesłanki. Wypowiedź jest personalna, ale jej wydźwięk może być przeniesiony na całe pokolenie Kolumbów – osób, których młodzieńcze lata przypadały na czas wybuchu II wojny światowej, i które dojrzewając, musiały zmierzyć się z okrucieństwem i wszechobecną śmiercią.

Mimo dość ascetycznej formy wiersza, Różewicz zastosował różnorodne środki stylistyczne. Utwór otwiera apostrofa – apel, bezpośredni zwrot do adresata (Zwra­cam się do was ka­pła­ni, na­uczy­cie­le, sę­dzio­we, ar­ty­ści…). W tej samej części pojawia się wyliczenie, inaczej enumeracja – apel kierowany jest do konkretnych grup, dzięki czemu bardziej zwraca uwagę na to, co podmiot chce przekazać. Charakterystyczny jest także specyficzny rodzaj powtórzenia – anafora, czyli wielokrotne przywołanie tego samego określenia na początku danej partii utworu (wersu czy zwrotki) – nie jestem młodyani…ani.

W tekście można także znaleźć epitety (tkliwa bielśmiech cherubińskiczerwone palcekrok elastyczny) oraz metaforę (jasność otwartego czoła). Ciekawym zabiegiem jest inwersja, odwrócenie szyku zdania (niech was smu­kłość mego cia­ła nie zwo­dzi), która zmienia rytm wypowiedzi. W wierszu Różewicz przywołuje postacie z mitologii greckiej – Achillesa i Hektora, bohaterów Iliady Homera, oraz postać historyczną – św. Franciszka, orędownika przyrody i zwierząt oraz miłości do Boga. Ich pozytywne cechy są zestawione z cechami podmiotu na zasadzie kontrastu.

Lament – interpretacja wiersza

Wiersz ma formę spowiedzi, modlitwy, którą podmiot kieruje do różnorodnych grup – zarówno sfer wyższych (lekarze, artyści, sędziowie), jak i do zwykłych ludzi (szewcy), a także do samego Boga. Stawia ich w jednej linii, swoje wyznanie kieruje jednakowo do wszystkich. Najpierw opisuje swój wygląd – młodego mężczyznę, który dopiero stawia pierwsze kroki w dorosłym życiu. Jest urodziwy i delikatny, jego specyficzne cechy zewnętrze przywołują na myśl niewinnego, nieskalanego anioła (biel szyi, puch nad wargą, che­ru­biń­ski śmiech). Mimo subtelnej urody oraz pełni sił witalnych, podmiot podkreśla że nie jest już młody, a jego aparycja jest złudna. Przyczyny tego stanu przywołuje w kolejnych strofach utworu.

Młode ciało więzi starą duszę, okaleczoną przez wojnę. Konflikt zbrojny odebrał najpiękniejsze młodzieńcze lata, dając w zamian tylko cierpienie i okrucieństwa oraz burząc bezpowrotnie światopogląd. Młody człowiek, który wierzy w ideały i zasady moralne, na wojnie boleśnie przekonuje się, że są one nic nie warte i bez znaczenia. Wzniosłe idee i miłość propagowana przez świętych oraz mitycznych herosów giną w świecie, w którym przelewa się krew, a ludzie zmieniają się w pozbawione humanizmu zwierzęta.

Kulminacją dzieła jest poruszające wyznanie podmiotu lirycznego, który wprost mówi jestem mordercą. Jeszcze jako nastolatek został wplątany w wojenne działania, będąc tylko narzędziem w obcych rękach, maszyną do zabijania. Wykonywał zadania sprzeczne z wyznawanym kodeksem moralnym, jest bohaterem tragicznym, pozbawionym możliwości odmiany swojego losu. Wstrząsające jest to, że choć ma świadomość swojego dramatycznego położenia, to nigdy nie wybaczy sobie odbierania ludzkich żyć. Nie wierzy Boską interwencję, w przebaczenie i odkupienie win i wypowiada to dosadnie (Nie wie­rzę w prze­mia­nę wody w wino, nie wie­rzę w grze­chów od­pusz­cze­nie, nie wie­rzę w cia­ła zmar­twych­wsta­nie). Zakłada, że Bóg nie istnieje – gdyby istniał, nie dopuścił by do masowego rozlewu krwi. Podmiot o zadanych przez siebie ranach będzie pamiętać w każdej minucie życia i nigdy nie uwolni się od dramatycznych obrazów wojny.

Podsumowanie

Wybuch II wojny światowej to czas, w którym Tadeusz Różewicz dopiero wchodził w dorosłość. Jeszcze jako niedojrzały nastolatek działał w konspiracji oraz brał czynny udział w akcjach bojowych, a w trakcie okupacji rozstrzelano jego brata Janusza. Te tragiczne wydarzenia odcisnęły piętno na jego psychice oraz odegrały dużą rolę w późniejszej twórczości. Utwór Lament pochodzi z tomu wydanego 1947 roku, kiedy to wspomnienia po wojnie nadal były świeże, stąd też wyjątkowo emocjonalny wydźwięk dzieła. Jest to tren wyjątkowy – autor nie opłakuje utraty bliskiego, ale metaforyczną śmierć, utratę moralności, nie tylko własnej, ale też całego pokolenia Kolumbów.

Dodaj komentarz