Ojciec w bibliotece – interpretacja

Autor: Marta Grandke

Niewiele jest w życiu każdego człowieka postaci ważniejszych od ojca. Nie można się zatem dziwić, że także wielki i słynny poeta, taki jak Czesław Miłosz, poświęcił mu swój tekst. W wierszu “Ojciec w bibliotece” twórca uważnie przyjrzał się postaci ojca i jego roli w życiu człowieka. Powrót do czasów dzieciństwa spowodowany był ciężkim doświadczeniem, jakie przyniosła ze sobą II wojna światowa. Tekst został bowiem opublikowany w roku 1945, w tomie “Ocalenie”, i należy również do cyklu “Świat (poema naiwne)”.

Ojciec w bibliotece – analiza utworu

“Ojciec w bibliotece” to przykład tego, jak wygląda liryka pośrednia. Podmiot liryczny nie ujawnia się, stosuje trzecią osobę liczby pojedynczej i opisuje zastałą sytuację z pozycji narratora. Nie zdarza tutaj swoich osobistych przeżyć, czytelnik wraz z nim staje się obserwatorem i widzi dokładnie to, co on. Można się jednak domyślać, że podmiot to dziecko, które z miłością obserwuje swojego ojca. 

Wiersz jest bardzo krótki, a jego budowę można określić jako regularną. Składa się on bowiem zaledwie z dwóch strof, a każda z nich ma cztery wersy. Ta bardzo prosta kompozycja dobrze oddaje dziecięcą perspektywę. Pojawiają się tutaj rymy krzyżowe, czyli abab. Napisano go także dziesięciozgłoskowcem. Wszystko to sprawia, że jest to utwór bardzo rytmiczny.

Miłosz nawet w tak krótkim utworze chętnie sięga po rozmaite środki stylistyczne. Przede wszystkim są to różnorodne epitety, dzięki którym poeta buduje przed oczami czytelnika świat przedstawiony oraz opisuje tytułowego ojca. Pojawiają się zatem tutaj takie określenia jak “wysokie”, “zwichrzone”, “wielka”, czy “wzorzysta”. Za poetycki i nieco tajemniczy nastrój odpowiadają takie metafory jak “ojciec jasną ma z puchu koronę”. Scenę łatwiej sobie wyobrazić dzięki porównaniom, na przykład w wersie “szata wzorzysta jak na czarodzieju”. Rytm tego utworu jest przełamany przy pomocy przerzutni, na przykład “Wy­so­kie czo­ło, a nad nim zwi­chrzo­ne/ Wło­sy, na któ­re słoń­ce z okna pada”.

Ojciec w bibliotece – interpretacja utworu

W swoim wierszu Miłosz sięga do doświadczeń lat dziecięcych oraz przygląda się postaci ojca, która ewidentnie była dla niego bardzo ważna. Zakładać można, że do pewnego stopnia poeta opiera się o własne wspomnienia, mimo wprowadzenia podmiotu lirycznego i narracji z perspektywy trzeciej osoby. Mimo to czuć, że jest to sytuacja widziana oczami dziecka. Miłosz opisuje ją prostym językiem i porównuje tytułowego ojca do czarodzieja. Naturalnym się wydaje, że to dziecko widzi swojego rodzica jako postać niezwykłą, potrafiącą robić rzeczy tajemnicze i zaskakujące, jak prawdziwy mag. Miłosz stworzył ten wiersz jako osoba dorosła, ale wspomnienia umożliwiły mu przywołanie chwil, gdy jako mały chłopiec obserwował tytułowego ojca w bibliotece.

Ojciec więc nabiera tutaj niezwykłej wagi i urasta do rangi prawdziwego czarodzieja – człowieka potężnego, mądrego i tajemniczego, który strzeże tajemnic i sekretów samego Boga. Ojciec Miłosza był człowiekiem inteligentnym, pochodzącym z rodu szlacheckiego, zatem mógł jawić się w oczach dziecka jako niezwykły mędrzec.

Cały wiersz przyjmuje specyficzną, baśniową konwencję. Zwykła sytuacja, jaką jest pobyt rodzica w bibliotece, ma w sobie wiele magii i uroku, staje się niepowtarzalnym doświadczeniem, które na zawsze zapisuje się w pamięci dziecka. Rodzic posiada wiedzę, która jest niedostępna dla syna, zatem urasta ona do rangi wiedzy tajemnej, czegoś niezwykłego i strzeżonego. Czuć takie podziw dziecka oraz szacunek, jaki żywi ono do swojego ojca. Miłosz ponownie wciela się w rolę tego dziecka i przyjmuje jego perspektywę po latach, ale mimo to jego uczucia do ojca pozostają niezmienne.

Wiele uwagi skupia Miłosz na wyglądzie swojego ojca – wysokim czole czy włosach. Wszystko to razem składa się na portret szacownego mędrca, z którym nawet najprostsze czynności stają się czymś wyjątkowym i niepowtarzalnym. Opisywany rodzic po prostu czyta, ale nawet wtedy dziecku przypomina sobą maga.

Ojciec z wiersza Miłosza to zatem czarodziej, autorytet, nauczyciel oraz opiekun. Odgrywa w jego życiu bardzo ważną rolę, nawet po wielu latach. Dzieło to to także refleksja nad mądrością, jaka może przyjść z lekturą oraz nad rolą książek w życiu każdego świadomego człowieka.

Dodaj komentarz