Schyłek wieku – interpretacja

Autor: Anna Morawska

Tytuł wiersza przywołuje na myśl charakterystyczny dla schyłku XIX wieku dekadentyzm, pesymizm, sceptycyzm, poczucie głębokie­go kryzysu wszelkich wartości i odrzucenie religii. Chociaż poetka wyraźnie umieszcza się na pozycji agnostycyzmu, pokazuje powtarzalność planów działania i słabą ich realizację oraz odwieczny brak odpowiedzi na zasadnicze pytania dręczące człowieka, stwierdza, że stale są one stawiane, odnawiane, ciągle istotne i prowokujące do poszukiwań. System wiersza wolnego o dużym zróżnicowaniu długości wersów potęguje dramatyzm ludzi schyłku dwudziestego wieku.

Schyłek wieku – analiza i interpretacja wiersza

Schyłek wieku oficjalnie ukazał się drukiem w 1986 roku, w osobnym tomie pod tytułem Ludzie na moście. Refleksje Szymborskiej mają charakter ogólny. Wiersz zawiera ocenę i podsumowanie mijającego dwudziestego wieku, przy czym sama autorka również decyduje się na jego ocenę i weryfikację, kilkanaście lat przed zakończeniem tego stulecia, pod pretekstem faktu że mijające lata zupełnie niczego nie zmienią, zarówno w świadomości społecznej jak i w ogólnym życiu. W wierszu dominuje przede wszystkim nastrój ponury i pesymistyczny, a sama ocena dwudziestego stulecia również wypada bardzo niekorzystnie.

Szczególnie często powtarzają się anafory, określone słowem miałoOwo „miało” odnosi się do: wojen, głodu, strachu, przemocy, nieszczęścia, czyli problemów, z którymi ludzkość zmaga się od początku swoich dziejów. Każde kolejne stulecie walczy z tymi klęskami. Skąd więc przekonanie, że w końcu dwudziesty wiek zdoła skutecznie nad nimi zapanować? Ta sama nadzieja również towarzyszy wszystkim członkom społeczeństwa od wieków i świadczy o tym, że ludzie dążą w głównej mierze do zaspokojenia swoich prywatnych celów, szczęścia, pokoju, jak również finansowego dostatku.

Schyłek wieku – interpretacja

Tematyka utworu przypomina wiersz autorstwa Kazimierza Przerwy- Tetmajera, Koniec wieku dziewiętnastegojednak w wierszu Szymborskiej nie panuje aż tak minorowy i pesymistyczny nastrój jak u małopolskiego poety, to jednak pewne podobieństwa są widoczne niezaprzeczalnie. Jest to monolog skierowany w głównej mierze do współczesnych odbiorców.

Podmiot liryczny jest bardzo rozczarowany mijającymi latami. Nie robi tego ze względów osobistych, ale przede wszystkim biorąc pod uwagę szerszy kontekst społeczny, narodowy i ogólnoludzki. Tego typu postawa sprawia, że na początku dwudziestego stulecia ludzie wierzyli że będzie on lepszy od poprzedniego, mając nadzieję że będą żyli długo i szczęśliwie. Mimo bardzo doniosłej tematyki, podmiot liryczny oprócz wspomnianego wcześniej rozczarowania,nie wyraża żadnych innych, zbyt silnych emocji. Wydaje się być pogodzony z faktem że dobre czasy minęły bezpowrotnie.

Choć nie było tego w planach i najgorszych koszmarach człowieka, znowu wydarzyła się wojna i to jedna z najbardziej okrutnych. Jak wiemy w historii świata działy się Dwie Wojny Światowe, pierwsza w latach 1914-1918, natomiast druga w latach 1939-1945, które przyniosły olbrzymie straty na tle finansowym oraz ogólnospołecznym . Świat został opanowany głodem i wieloma chorobami, a zwykłym ludziom znowu przyszło się zmagać z codziennym lękiem o własne życie.

Podmiot liryczny z ironią stwierdza, iż niemożliwie zadanie do wykonania miał ten, który pragnął się cieszyć światem i radować chwilami spędzonymi na ziemi. Mimo upływu wielu dziesiątek lat nie zmienił się także człowiek. Dwudziesty wiek ponownie odkrył przed ludzkością ludzi, którzy nie potrafili być dobrzy i silni jednocześnie. Silni byli Stalin i Hitler, mieli władzę i uznanie pośród swojego ludu. Byli jednak najgorszymi tyranami w historii, mordercami, którzy zniszczyli nadzieje nieszczęśliwych ludzi.

Choć podmiot liryczny jest osobą mądrą i bardzo doświadczoną, nadal nie wie jak żyć. Nie umie odpowiedzieć sobie ani też innym ludziom na to pytanie, a niezwykle trudno jest szukać sensu swojego istnienia, gdy dokoła tyle zła i nienawiści. W dzisiejszych czasach wciąż brakuje ludzi zarazem silnych i uczciwych, a na świecie wciąż zbyt wiele jest nieuczciwości i bólu, który jeden człowiek zadaje drugiemu. Żyjemy jednak wciąż nadzieją, że następna epoka będzie lepsza od poprzedniej.

Pytanie jak żyć dalej pozostaje w obecnych czasach bardzo boleśnie aktualne, szczególnie w obecnych czasach pandemicznych, gdzie każdego dnia wzrasta liczba zakażeń wirusa COVID-19, a u niektórych osób wykryto nowy wariant wirusa Omikron. Ludzie są podzieleni na grupy „proszczepionkowe” i „antyszczepionkowe„, przy czym każda ze stron jest nieugięta względem swoich poglądów. Oprócz tego, ceny wielu towarów i usług radykalnie podrożały, a wiele osób straciło pracę lub musiało się przebranżowić. To wszystko powoduje, że obecny w tym wierszu lęk i niepokój odnośnie najbliższej przyszłości, niezmiennie dalej towarzyszy całym społecznościom na całym świecie. Gdyby dodać do tego potencjalny konflikt militarny na linii Rosja-Ukraina, można odnieść wrażenie jakoby cofalibyśmy się w przeszłość, nie potrafiąc wyciągać z niej żadnych wniosków. 

Dodaj komentarz