Tren IX – interpretacja

Przekonanie o słuszności stoickiego spokoju, które wywodzi się z antyku, przeplata się z filozofią chrześcijańską, która mówi o tym, żeby nie obawiać się śmierci, bo życie wieczne jest czymś lepszym od doczesnego. Kolejnym przykładem jest podejście do stanu bogactwa, jak i biedy – żadna z tych sytuacji nie powinna wyprowadzać człowieka z równowagi. Bo jeśli odwołamy się znów do myśli chrześcijańskiej, wszystko co się dzieje w naszym życiu doczesnym, to tylko okres przejściowy.

W ostatniej części wiersza, poeta przyznaje jednak, że nie zawsze kierował się takimi przekonaniami. “Nieszczęśliwy ja człowiek” – stwierdza wspominając jak latami dochodził do tej wiedzy. To jest z kolei nawiązanie do idei humanizmu i myśli Terencjusza “człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce” (homo sum, humani nihil a me alienum puto). Można też odwołać się do wydarzeń z biografii Kochanowskiego i śmierci jego ukochanej córeczki Urszulki. Z pewnością nie był wtedy w stanie panować nad swoją rozpaczą ze “stoickim spokojem”. Utwór jest więc zatem także rozliczeniem się z własnym życiem i przekonaniami. Podmiot liryczny, mimo że ceni mądrość i refleksyjne życie, nie wywyższa się na tle innych ludzi. Są takie sytuacje w życiu, które zrównają wszystkich ze sobą, np. choroba, śmierć, cierpienie. Nie ważne czy będziemy wtedy bogatsi od innych finansowo, czy intelektualnie. 

Dodaj komentarz

x