Starożytność była epoką, w której swój początek miała nie tylko nasza cywilizacja, lecz – co za tym idzie – także kultura. Pierwsze dzieła literackie mają tysiące lat, a antykowi zawdzięczamy również najbardziej klasyczne utwory z dziedziny dramatu czy mitologii. Nie powinno więc nikogo dziwić, że w późniejszych epokach bardzo często zdarzały się nawiązania do sztuki starożytnej. Szczególnie popularne były w renesansie, który po tysiącleciu średniowiecza próbował odnowić zainteresowanie filozofią, nauką, sztuką i człowiekiem jako najistotniejszą częścią świata.
Jan Kochanowski był polskim poetą i dramaturgiem, dzisiaj nazywanym „ojcem poezji polskiej”, jako że jako pierwszy twórca pisał wyłącznie w ojczystym języku. Żył w dobie renesansu, więc dzięki dokładnemu wykształceniu był w stanie w swojej twórczości czerpać z dorobku wielkich pisarzy antycznych. Postanowił zmierzyć się z tak wymagającą materią i powstał dramat, pt. Odprawa posłów greckich.
Świat przedstawiony w dramacie jest żywcem wyjęty z najsłynniejszego po dziś dzień eposu starożytnego – Iliady Homera. Przedstawia sytuację tuż przed rozpoczęciem wojny trojańskiej. Książę Parys porwał żonę króla greckiego Menelaosa, więc większość wojsk greckich przybyła pod Troję, by ją odbić. Do miasta zostają wysłani posłowie, którzy próbują zakończyć sprawę polubownie. Król Priam, ojciec Parysa, wykazuje się jednak lekkomyślnością i nieodpowiedzialnością, ponieważ dumę własnej rodziny przedkłada nad bezpieczeństwo swojego narodu i miasta. Tragedia Kochanowskiego przesiąknięta jest atmosferą na wpół mitycznego konfliktu, który jednak bardzo dobrze odzwierciedla współczesność autora. Poeta bowiem, pisząc o Troi, pozwalał sobie również nawiązywać do sytuacji Polski i problemów politycznych, które w niej dostrzegał.
Historią antyku oraz mitologią bardzo często inspirował się jeden z najważniejszych poetów polskich XX wieku – Zbigniew Herbert. Takie wiersze jak Apollo i Marsjasz czy choćby Nike, która się waha nawiązują do postaci zaczerpniętych z mitologii greckiej oraz rzymskiej. W ten sposób poeta ubierał w aluzje tematy, których nie można było poruszać w dobie komunizmu w Polsce.
Można by się zastanowić, po co poecie w XX wieku odniesienia i motywy mitologiczne? We wszystkich systemach religijnych, także w tych, które dziś nazywamy mitologiami, zawarte są podstawowe prawdy o naturze człowieka. Wierzenia miały porządkować pewne zjawiska napotykane przez człowieka, również emocjonalne i duchowe. Mitologie są więc opowieściami o tym, jak na przestrzeni ostatnich tysiącleci formowała się ludzka dusza. Jako że jest to temat niemożliwy do wyczerpania, poeci i pisarze każdej epoki będą mogli z nich korzystać.
Motywy mitologiczne nadają dziełu literackiemu pewien uniwersalny kontekst. Uświadamiają nam, że zjawiska, sytuacje, problemy i dylematy, z którymi zmagamy się na co dzień, w tej lub w innej formie, zdarzały się już wcześniej i były rozwiązywane. Dzięki takiemu wglądowi możemy nabrać innej perspektywy – nasz horyzont intelektualny się poszerza i dostrzegamy w świecie więcej możliwości. Kultura europejska jest przyczynowo-skutkowym ciągiem artystycznych i obyczajowych osiągnięć człowieka. Literatura przypomina nam niekiedy o tym, skąd pochodzimy i jacy byli nasi przodkowie. Nawet jeśli jedyne, co nam po nich pozostało to opowieści o tym, w co wierzyli i jak tłumaczyli sobie rzeczywistość tysiące lat temu.