Taniec to jedna z najchętniej uprawianych przez człowieka dziedzin sportu. Dzisiaj służy nam jako sposób na rozluźnienie się, wyrażenie ekspresji, porozumienie z partnerem lub partnerką. W dalekiej przeszłości jednak taniec miał o wiele więcej funkcji, odgrywał między innymi ważną rolę w różnego rodzaju rytuałach religijnych i plemiennych. Jest nieodłączną częścią naszej kultury, dlatego trudno się dziwić, że bardzo często jest wykorzystywany jako motyw literacki w dziełach twórców różnych epok.
Wesele Stanisława Wyspiańskiego to najwybitniejszy polski dramat modernistyczny. Przedstawia uroczystość weselną po zaślubinach inteligenta z chłopką, która odbywa się w wiejskiej chacie, w podkrakowskich Bronowicach. W wyniku nieostrożnego przywołania na wesele postać Chochoła, zjawiają się w chacie postacie fantastyczne, a także przybyłe ze świata umarłych. Rozmawiają one z różnymi uczestnikami uroczystości o Polsce, Polakach, historii i niełatwej rzeczywistości narodowej (Polska od ponad wieku znajdowała się pod zaborami).
Wiele postaci nierealistycznych namawia gości weselnych do wywołania powstania narodowego, które połączyłoby siły mieszczan i inteligencję szlachty. Przez szereg nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, a także nieuwagę, zmęczenie, zamroczenie alkoholowe czy zwykły brak chęci wzięcia odpowiedzialności za swoje czyny, do powstania nie dochodzi.
Nad ranem goście weselni zostają zaczarowani przez Chochoła. Pod wpływem uroku zaczynają wykonywać dziwny, impulsywny i nikomu nieznany taniec. Ta słynna scena symbolizuje bezwład duchowy, który charakteryzował Polaków na przełomie XIX i XX wieku w kwestiach narodowych. Byli pogrążeni w modernistycznej inercji, w marazmie, w nudzie i duchowym bezruchu, co uniemożliwiało im wykazanie się odwagą i wzięcie we własne ręce losu zniewolonego narodu.
Inną interpretację tańca zaproponował Sławomir Mrożek w swoim wybitnym dramacie, pt. Tango. Tam taniec wykorzystany został również w ostatniej scenie, jako podkreślenie triumfu przemocy i fizycznej siły nad intelektem i wrażliwością. Artur żyje w rodzinie o odwróconych wartościach generacyjnych – on ma poglądy konserwatywne i tradycjonalistyczne, jego rodzice wyznają szeroko pojętą wolność i niezależność. Młodzieniec twierdzi, że taka sytuacja ma wpływ na jego rozwój, zaburza go, ponieważ on chciałby się buntować jak każdy młody człowiek, a przez postawę swoich rodziców – nie ma przed czym. Jest zrozpaczony i zagubiony. Usiłuje nakazem przywrócić w swoim domu odpowiedni porządek, jednak nie udaje mu się to.
Ostatecznie nawet ginie w ręki Edka – tajemniczego przyjaciela rodziny, który reprezentuje witalność, naturalną siłę niepopartą intelektem oraz niestety fakt, że siła taka zawsze triumfuje tam, gdzie zawodzi zdrowy rozsądek. Ostatnia scena to tytułowe tango tańczone właśnie przez Edka i Eugeniusza. Taniec tańczony przez dwóch mężczyzn nad zwłokami dziecka ma również wymiar symboliczny, bynajmniej nie pozytywny. To wyraz nieładu i nieporządku moralnego, który doprowadził do tragedii.
Wbrew powszechnemu skojarzeniu, taniec w literaturze nie zawsze oznacza pozytywne zjawiska. Wręcz odwrotnie jest w Weselu Wyspiańskiego oraz w Tangu Mrożka. Jeśli przypomnimy sobie dodatkowo motyw „dance macabre” rodem ze średniowiecza – obrazek będzie pełny. Taniec jest kojarzony z fizycznością, z daniu ulgi cielesnym napięciom, z czynnością, do której nie potrzeba udziału intelektu, ba – on nawet przeszkadza w cieszeniu się wyłącznie ruchem.