Słowo „nostalgia” dawniej oznaczało tęsknotę za ojczyzną, wynikającą z długotrwałego przebywania poza jej granicami. Szczególnie dotkliwie doświadczali jej ci, którzy do emigracji zostali z różnych przyczyn zmuszeni. W historii naszego kraju, takich przymusowych wyjazdów nie brakowało. Doświadczył tego również Adam Mickiewicz, który w wyniku carskiego wyroku nie mógł już przebywać na ziemiach należących niegdyś do Polski. Wyemigrował do Paryża i tam dawał wyrazy swej tęsknocie za krajem w twórczości poetyckiej. Najlepszym tego przykładem jest oczywiście Pan Tadeusz.
W Panu Tadeuszu odnajdujemy wiele oznak tego, że jej autor pała wszechogarniającą tęsknotą za swoim krajem. Przede wszystkim, to właśnie na Litwie, w kraju swojego dzieciństwa, Mickiewicz ulokował wydarzenia poematu. Melancholijny stosunek do czasu dawno minionego oraz do ojczyźnianego pejzażu widać od pierwszych wersów inwokacji, w której podmiot liryczny prosi Matkę Boską o przeniesienie jego duszy (w sensie metaforycznym – chodzi o wyrazistość wspomnienia) do kraju, skoro nie może wrócić tam ciałem. Litwa opisywana jest jako kraina idylliczna, zamieszkana przez uczciwych, dobrych, prawych ludzi, kochających ojczyznę i mocno wierzących w Boga. Dworki szlacheckie to ostoje spokoju, harmonii i życia w pięknej symbiozie z przyrodą.
Naukowcy zliczyli, że Mickiewicz w Panu Tadeuszu wymienił kilkaset nazw roślin, które zapamiętał z lat dziecięcych. Świadczy to nie tylko o potędze umysłowej naszego wieszcza, lecz również o tym, że w jego umyśle cały czas trwał wyraźny wizerunek utraconej ojczyzny. W dziele tym jest oczywiście mnóstwo innych wątków i motywów literackich, jednak jako całość, Pan Tadeusz zrodzony został z wielkiej tęsknoty Adama Mickiewicza za ojczyzną i jest jej pięknym wyrazem.
Tęsknota za ojczyzną była jednym z głównych tematów poezji polskich romantyków, z których wielu tworzyło na emigracji. Tęsknili oni więc i za krajem w sensie fizycznym, i za istnieniem swojej ojczyzny na mapie. Cyprian Kamil Norwid napisał piękny wiersz pt. Moja piosnka II, który do dziś pozostaje przenikliwie smutnym świadectwem tego, jak bardzo dojmująca była nostalgia romantyków w XIX wieku.
Norwid wymienia polskie obyczaje, polski pejzaż i ludzi, za którymi tęskni. Wszystko, co zostawił za sobą wyjeżdżając z ziem polskich, wydaje mu się idealne, dobre i szlachetne. Pisze, że Polacy są narodem szanującym naturę, ciężką pracę i spokojne życie. Jednocześnie są prawdomówni i stosują się do boskich przykazań. Dramatycznie wybrzmiewa refren będący ostatnim wersem każdej strofy: „Tęskno mi, Panie!”. Daje on do zrozumienia jak bardzo odległy jest kraj ojczysty, gdy nie można do niego powrócić, kiedy się tego chce.
Twórczość, a zwłaszcza poezja, potrafi być katalizatorem trudnych doświadczeń, niespełnionych marzeń lub tęsknoty, również za ojczyzną. Widać to w twórczości polskich romantyków, którzy pozbawieni ojczyzny byli niemal dwukrotnie. Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, czy Cyprian Kamil Norwid potrafili w piękny sposób nazwać to, co na co dzień sprawiało im wiele bólu i cierpienia. Dzięki temu dysponujemy dzisiaj perłami poetyckimi, który wyszły spod ich piór. Dlatego warto mieć szacunek do tych dzieł, ponieważ pozostaną zawsze aktualne.