Tytuł jest integralną częścią każdego dzieła. Każde słowo w utworze literackim musi być przez autora dobrze przemyślane i uzasadnione, tytuł zwłaszcza, ponieważ to on ma całe dzieło reprezentować, charakteryzować, to on będzie najmocniej zapamiętany. W kilku, a czasami nawet jednym słowie, zawierać się więc musi potężny ładunek semantyczny, który nie pozostaje bez znaczenia dla procesu odbioru konkretnego dzieła.
Dżuma autorstwa Alberta Camusa to jedna z najważniejszych powieści europejskiego egzystencjalizmu. Opowiada o fikcyjnym mieście, które dotknięte zostaje epidemią tytułowej choroby. Nie sama epidemia jest jednak dla autora najważniejsza, lecz to, jak w jej obliczu zachowują się ludzie, jakie postawy przybierają, jakimi zasadami się kierują. To bowiem dopiero ekstremalne warunki są w stanie sprawdzić poziom naszego człowieczeństwa. Jak więc powinno się interpretować tytuł? Oczywiście można brać go dosłownie, bo powieść opowiada o dżumie, jednak po wnikliwej lekturze okazuje się, że epidemia była dla głównych bohaterów również konfrontacją ze złem, które w ludzkiej duszy potrafi panoszyć się nie gorzej, niż śmiertelna choroba w odizolowanym mieście. Tytuł jest więc z jednej strony minimalistycznym streszczeniem, z drugiej – zaproszeniem do poszukiwania drugiego dna i głębszych sensów zawartych w powieści.
W równie niejednoznaczny sposób można interpretować tytuł powieści Stefana Żeromskiego, pt. Ludzie bezdomni. Oczywiście, tak samo jak w poprzednim przykładzie, da się ten tytuł interpretować dosłownie – na kartach powieści występują ludzie z marginesu społecznego, biedni, bezdomni, funkcjonujący poza systemem i prawem. Jednak to nie oni są bohaterami głównymi. Żeromskiego najprawdopodobniej chodziło o bezdomność metaforyczną, emocjonalną, duchową, ideologiczną. Główni bohaterowie są w istocie pozbawieni domu, ojczyzny, bazy, tak zwanego gniazda. Nie tylko pod względem dosłownym, lecz także (a może przede wszystkim) przenośnym. Człowiek nie posiadający duchowego domu, zakorzenienia, bezpiecznego miejsca, będzie błądził w życiu, ponieważ jego priorytety i zasady nigdy nie będą do końca jasne dla niego samego. Albo też będą traktowane zbyt dosadnie, jak to się stało w przypadku Tomasza Judyma, który w imię misji lekarskiej pozbawił się miłości swojego życia, upośledzając tym samym swoją szansę na szczęście.
Tytuł Pana Tadeusza również nie jest jednoznaczny, jeśli nad tym pomyśleć. Po lekturze epopei Mickiewicza, trudno pozbyć się wrażenia, że Tadeusz Soplica, choć co prawda jest bohaterem głównym, to jednak nie najważniejszym dla fabuły poematu. Był on jednak reprezentantem młodego pokolenia, na którego wartość Mickiewicz starał się zwrócić uwagę czytelników. Miało ono szansę być pozbawione słabości swoich przodków i doprowadzić do wyzwolenia ojczyzny.
To tylko kilka przykładów, które uświadamiają nam, że tytuł jest dla dzieła czymś dalece ważniejszym, niż tylko określeniem kategorii literackiej i określeniem „o czym to jest”. Potrafi być bowiem również wyrafinowaną grą z czytelnikiem, drogowskazem interpretacyjnym, zwróceniem uwagi na rzeczy, które sami moglibyśmy nieopatrznie pominąć. W lekturze żadnego dzieła nie tylko literackiego, lecz także artystycznego zawsze należy dokładnie przyjrzeć się temu, czy tytuł nie mówi nam więcej, niż wydawałoby się na pierwszy rzut oka.