Adaś Niezgódka, główny bohater Akademii Pana Kleksa Jana Brzechwy, w pewnym momencie swojej nauki w tytułowej szkole, nauczył się latać. Może nawet nie tyle latać, co po prostu w nie do końca kontrolowany przez siebie sposób wzniósł się w powietrze. Ta sztuka, którą dotąd władał wyłącznie Profesor Ambroży Kleks, przerosła go jednak, ponieważ chłopiec nie był w stanie ani wylądować, ani samodzielnie pokierować swoim lotem. Po pewnym czasie bezwolnego fruwania w chmurach trafił on do psiego raju, czyli miejsca, gdzie odchodziły wszystkie psy, kiedy ich ziemska podróż dobiegała już końca.
Adaś Niezgódka w pierwszym momencie był zdezorientowany, jednak po chwili dezorientacja ustąpiła wielkiej radości,kiedy odnalazł się jego dawno nie widziany czworonogi przyjaciel, Reks. Reks oprowadził Adasia po psim raju, który okazał się bardzo dobrze zorganizowanym miejscem. Były tam teatry, kina, a nawet cyrk. Całość wyglądała jak schludne niewielkie miasteczko. Na jego rynku stał czekoladowy pomnik doktora Dolittle, który codziennie był do cna zlizywany przez pieski, a następnego dnia znowu w całej okazałości stawał na postumencie. Reks pokazał Adasiowi również Ulicę Dręczycieli gdzie swoją karę odbywali wszyscy ci ludzie, którzy za życia bardzo źle traktowali swoje psy. Ludzie ci byli postawieni na postumentach, niczym żywe pomniki, z których nie mogli zejść. Byli skazani nie tylko na hańbę, lecz także na wieczne wspominanie czynów, którymi zasłużyli sobie na taki straszliwy los. Adaś był wstrząśnięty tym, że aż tylu ludzi może źle traktować czworonogi.
Adaś Niezgódka nie chciał rozstawać się z Reksem więc spędził w psim raju całe kilka dni i dopiero potem powrócił do Akademii Pana Kleksa, ponieważ wiedział, że profesor i jego szkolni przyjaciele na pewno bardzo się już o niego martwią. Jednak przygoda i odwiedziny w psim raju zostały w jego sercu na zawsze tak samo jak wspomnienie o jego wspaniałym psim przyjacielu – Reksie.