Tren III – interpretacja

Autor: Anna Morawska

Tren III autorstwa Jana Kochanowskiego został wydany w 1580 roku w Krakowie w cyklu składającym się z dziewiętnastu utworów. W Trenie III autor zwraca się bezpośrednio do swoje dwuipółletniej córki, która przedwcześnie zmarła.

Tren III – geneza

Cały cykl powstawał przez kilka lub kilkanaście miesięcy. Poeta treny napisał po śmierci swojej córki, Urszulki. Wyrażał w ten sposób ból i żal po swojej wielkiej stracie. Jest to zbiór utworów lirycznych o charakterze żałobnym. Autor poszukuje pocieszenia po stracie i stara się wyciągnąć z zaistniałej sytuacji pouczające wnioski. Zatem w Trenie III mamy również do czynienia z consolatio oraz exhortatio. Zarówno z osobna Tren III jak i cały cykl Trenów Jana Kochanowskiego spełniają konstrukcję i cechy charakterystyczne dla utworów lamentacyjno-refleksyjnych. Autor w ten sposób rozpoczął nieznaną wcześniej formę gatunku zwaną cyklem trenologicznym.   

Tren III – analiza i interpretacja

Tren III składa się z 14 wersów. Jest napisany w sposób stychiczny czyli ciągłym tekstem bez podziału na strofy.

Pod­mio­t li­rycz­ny niewątpliwie pisze w pod wpływem ogromnej go­ry­czy i bólu po stra­cie cór­ki, jest rozdarty. Tren rozpoczyna się apostrofą do Urszulki w for­mie wy­krzyk­nie­nia: „Wzgar­dzi­łaś mną, dzie­dzicz­ko moja ucie­szo­na!”. Już w pierwszym wersie wyrażone są sil­ne emo­cje, tę­sk­no­ta za Ur­szul­ką. Podmiot sta­ra się zrzu­cić na nią część odpowiedzialności za zaistniałą sytuacje w której się znalazł.

Utwór jest bogaty w prze­rzut­nie odzwierciedlające wahanie emocjonalne poety. Świadczą o tym licz­ne me­ta­fo­ry i wy­krzyk­nie­nia skie­ro­wa­ne do uko­cha­nej oso­by. W tekście występuję hi­per­bo­la przejawia się ona w przy­rów­ny­wa­niu cór­ki do ma­jąt­ku ziem­skie­go „Oj­czy­zna, niż­li­byś ty prze­stać na niej mia­ła”. Utwór Ko­cha­now­skie­go jest tak jakby pod­po­rząd­ko­wa­ny pew­nej kom­po­zy­cji, któ­ra oparta jest na motywach sta­ro­pol­skich odnoszących się oj­co­wi­zny. Może to świadczyć również o tym, że poeta widział w swojej córce dziedziczkę swojego talentu. Być może widział w niej kiełkujący talent i traktował jako osobę potrafiącą kontynuować jego twórczość. Wier­sz ten to trzy­na­sto­zgło­sko­wiec o wy­raź­nym kontraście pomiędzy tym co dzieje się z psychiką autora w trakcie tworzenia trenów, a jego próbą za­cho­wania pozorów wy­kształ­co­ne­go czło­wie­ka re­ne­san­su i sto­ika. Cały czas podmiot walczy sam ze sobą i próbuje na­brać dy­stan­su do po­ru­sza­nej pro­ble­ma­ty­ki.

W Tre­nie III bo­ha­te­rem li­rycz­nym jest zmar­ła cór­ka oso­by mó­wią­cej. Jest ona bardzo ważna dla podmiotu przez co wzrasta do ran­gi niemal per­so­na gra­vis. Świadczy o tym cy­tat: „To praw­da, (że Oj­czy­zna) była ni­g­dy nie zrów­na­ła / Z ra­nym ro­zu­mem two­im, z pięk­ny­mi przy­mio­ty”. Występuje tu kolejna hi­per­bo­la, która uka­zu­je Ur­szul­kę, jako znacz­nie waż­niej­szą ani­że­li cały ma­ją­tek ziem­ski. Jan Ko­cha­now­ski uży­wa licz­nych zdrob­nień, ta­kich jak: „sto­pecz­ka­mi twy­mi”, czy „rę­czyn­ka­mi swy­mi”. Pokazuje to czytelnikowi ogrom uczuć jakimi ojciec darzył córkę. Dodatkowo potwierdza to iż ad­re­satem wier­sza Ur­szul­ka. Sposób w jakim podmiot się wyraża przed­sta­wio­na utwór jako oso­bi­sty i niepowtarzalny. W wierszu pojawiają się rymy parzyste, w formie żeńskiej oraz epitety.

Tren III ma również kon­tekst re­li­gij­ny. Na­wią­zanie re­li­gij­ne „Tam cię uj­rzę, da Pan Bóg, a ty więc dro­gi­mi”. Tworzy wia­ry­god­ną kreację cier­pią­ce­go ojca. Au­tor dociera do odbiorców idąc drogą my­śle­nia więk­szo­ści lu­dzi. Po­le­ga to na tym, że gdy czło­wiek doświadcza cierpienia i udręki zwra­ca się w stro­nę pew­ne­go i doskonałego bo­skie­go świa­ta. Stanowi to dro­gę uciecz­ki od po­czu­cia bez­sil­no­ści oraz sła­bo­ści.

Podmiot nie potrafi pogodzić się ze śmiercią bliskiej osoby, ma poczucie i świadomość tego, że odszedł z tego świata ktoś bardzo wyjątkowy i niepowtarzalny: „Z ranym rozumem twoim, z pięknymi przymioty, Z których się już znaczyły twoje przyszłe cnoty. O słowa, o zabawo, o wdzięczne ukłony, Jakożem ja dziś po was wielce zasmęcony” . Tymi słowami podmiot liryczny wyraża tęsknotę oraz podkreśla pozytywne cechy zmarłej dziewczynki. Odnosząc się do struktury utworu żałobnego mamy tu do czynienia z laudatio.

Kierując się schematem i cechami występującymi w trenach. Moż­na wnioskować, że re­ali­zu­je on funk­cję iac­tu­rae de­mon­star­tio oraz luc­tus. Świad­czyć o tym mogą następujące cy­ta­ty: „Ja­ko­żem ja dziś po was wiel­ce za­smu­co­ny!” oraz „Na wie­ki ani mo­jej te­ski­ni­ce ob­ró­cisz”. Funkcje te umoż­li­wi­ła au­to­ro­wi przed­sta­wie­nie swo­ich prawdziwych, rze­czy­wi­stych i głę­bo­ko skry­wa­nych emo­cji. Dzie­ło pokazuje dzia­ła­nia ludz­kiej psy­chi­ki. Pomimo braku fi­lo­zo­ficz­nej kon­sta­ta­cji utwór nie­sie ze sobą ważne prze­sła­nie. Głów­ną my­ślą Jana Ko­cha­now­skie­go są wię­zi mię­dzy­ludz­kie. Mają cha­rak­ter głę­bo­kich związ­ków emo­cjo­nal­nych, któ­rych nie spo­sób wy­ra­zić prostymi słowami. Mogą być wy­ra­żo­ne jedynie mno­go­ścią i kontrastami wynikającymi z różnorodności świa­ta po­ezji. Tre­nie III nie jest utworem o charakterze filozoficzny, a jego zadaniem jest urze­czy­wist­nie­nie skry­tych i sil­nych emo­cji oraz wspo­mnień, któ­re nie pro­wa­dzą do żad­nych osta­tecz­nych przemyśleń i wniosków.

Dodaj komentarz