Jak relacja z drugą osobą kształtuje człowieka? W pra­cy od­wo­łaj się do: wy­bra­nej lek­tu­ry obo­wiąz­ko­wej, in­ne­go utwo­ru li­te­rac­kie­go oraz wy­bra­nych kon­tek­stów.

Autor: Grzegorz Paczkowski

Często wydaje nam się, że to my sami odpowiedzialni jesteśmy za to, jaki jest nasz charakter, czego pragniemy i jakie cechy nas reprezentują. W rzeczywistości jednak na to, jak ukształtowany jest nasz charakter wpływa mnóstwo rzeczy. Jedną zaś z najważniejszych są wszystkie relacje z drugim człowiekiem, jakie podejmujemy, prowadzimy lub zrywamy. To właśnie inni ludzie są największym nośnikiem emocji, które mogą nas w życiu zmienić, które mogą na nas wpłynąć. Wiele dowodów na to przekazuje nam literatura przeróżnych epok. 

Tristan i Izolda to jedna z najsłynniejszych i największych opowieści o miłości epoki średniowiecza. Początkowo przekazywana była ona ustnie i w różnych wariantach, dzisiaj znamy ją w formie w pełni zrekonstruowanej. To opowieść o rycerzu Tristanie – absolutnym wzorze średniowiecznego rycerza, a także Izoldzie, najpiękniejszej kobiecie na ziemi swojego czasu. Tristan był podwładnym króla Marka, dla którego miał ściągnąć na dwór Izoldę Złotowłosą. W trakcie podróży powrotnej młodzi jednak wypili eliksir miłosny przeznaczony dla króla i popadli w prawdziwą obsesję na swoim punkcie, na którą nie mieli najmniejszego wpływu. Tristan odstąpił chyba od wszystkich zasad etosu rycerza średniowiecznego, Izolda w późniejszym czasie również dopuszczała się intryg oraz kłamstw. Próbowali na wszelkie sposoby trzymać się uczciwości, jednak magia eliksiru zawsze okazywała się silniejsza i w końcu wracali do siebie, by chociaż jeszcze raz się zobaczyć. Gdyby nie fatalny zbieg okoliczności oraz szereg przypadków, Tristan i Izolda nigdy by się nie poznali, a co za tym idzie, pozostaliby pewnie do końca życia takimi, jakimi byli wcześniej i nikt nie usłyszałby o ich tragicznej historii, która po prostu by się nie wydarzyła. 

Makbecie Williama Szekspira mamy do czynienia z psychologicznym studium umysłu ludzkiego, w którym rodzi się szaleństwo i żądza mordu. Tytułowy bohater był najlepszym dowódcą wojsk króla Dunkana. Wracając z kolejnej zwycięskiej walki napotkał na wrzosowisku trzy wiedźmy, które przepowiedziały mu, że zasiądzie na tronie swojego państwa. Z początku rycerz nie chciał w to uwierzyć, jednak przepowiednia rozbudziła jego niezdrową ambicję.

Nawet to jednak prawdopodobnie nie doprowadziłoby do niczego niebezpiecznego, lecz na plan tragedii weszła również Lady Makbet. To dopiero ona zaczęła podsycać chorobliwą żądzę władzy w swoim mężu i swoją determinacją sprowadzać go na drogę realizacji mrocznych pragnień. Właściwie to przez swoją żoną Makbet stał się królobójcą, a potem prowokował kolejne tragedie i zabójstwa. Można się więc zastanawiać nad tym, czy do tragedii nie doprowadziła tak naprawdę Lady Makbet? Trudno bowiem oprzeć się wrażeniu, że gdyby nie ona, rycerz sam z siebie nie podjąłbym tak dramatycznych i brzemiennych w skutki działań. Dramat Szekspira wydaje się więc dostarczać kolejnych dowodów na to, że nie tylko relacja z drugim człowiekiem kształtuje nas jako ludzi, ale że wręcz ma kluczowe znaczenie dla naszego życia i dla naszej osobowości. 

Również bardziej współcześni bohaterowie literaccy dostarczają nam dowodów na to, że prawdą jest zawarta w temacie niniejszej pracy teza, iż relacja z drugim człowiekiem bardzo mocno wpływa na naszą osobowość i nas kształtuje. Stanisław Wokulski, główny bohater powieści, pt. Lalka, autorstwa Bolesława Prusa był zaradnym przedsiębiorcą dopóki nie poznał Izabeli Łęckiej, nie zakochał się w niej i nie poświęcił wszystkich swoich życiowych zasobów na to, by zdobyć jej serce, co zresztą nie udało mu się i doprowadziło go do załamania nerwowego. Andrzej Kmicic z Potopu stał się porządnym szlachcicem i gorącym patriotą dopiero po poznaniu Oleńki Billewiczówny i po stracie jej zaufania i sympatii. Dopiero wtedy warchoł dojrzał i zrozumiał swoje wcześniejsze błędy.

Literatura podpowiada nam, że człowiek jest zwierzęciem stadnym i nie może żyć w odosobnieniu z wielu przyczyn. Po pierwsze razem żyć jest po prostu łatwiej, a po drugie – żyjąc w samotności pozbawiamy się psychologicznego lustra, jakim jest dla nas drugi człowiek. To właśnie dzięki innym ludziom możemy się zmieniać, a także stawać się lepszymi ludźmi. Niestety każdy medal ma dwie strony i tak jak pokazują niektóre przykłady – są ludzie, którzy zamiast do góry, swoim wpływem będą ciągnąć nas w dół. Wówczas jednak z pomocą może przyjść nam właśnie literatura, która analizuje wiele takich przypadków i chce się z nami podzielić tą wiedzą, byśmy nie musieli tracić czasu na naukę, którą ktoś już wcześniej odrobił za nas. Podsumowując, to prawda, że inni ludzie kształtują naszą osobowość ima to wiele zalet, jednak trzeba uważać i otaczać się wyłącznie takimi ludźmi, którzy swoją postawą i swoim charakterem mogą nas ubogacić i uczynić lepszymi. Tylko wówczas bowiem branie przykładu z drugiego człowieka ma jakikolwiek większy sens. 

Dodaj komentarz