Mężczyźni rozmawiają o Stanisławie Wokulskim i losach jego sklepu na Krakowskim Przedmieściu.
Wokulski wraca z wojny rosyjsko-tureckiej i odwiedza Rzeckiego.
Izabela Łęcka zostaje uświadomiona w jak opłakanym stanie finansowym znajduje się jej ojciec oraz o tym, jak wiele dla nich obojga robi Wokulski.
Łęcka spotyka się z Wokulskim w jego sklepie, co pozostawia na kupcu złe wrażenie.
Wokulski spotyka się z hrabiną Karolową i panną Łęcką w kościele w Wielki Piątek podczas kwesty, gdzie ta ostatnia zachowuje się wobec niego arogancko.
Mężczyzna przechadza się po Powiślu – dzielnicy biedoty.
Wokulski trafia na wielkanocne śniadanie do hrabiny, gdzie zostaje “wprowadzony na salony” i gdzie poznaje prezesową Zasławską, niegdysiejszą ukochaną swego stryja.
Wokulski wybiera się na spotkanie związane z założeniem spółki handlowej.
Kupiec poznaje Juliana Ochockiego i mężczyźni przypadają sobie do gustu.
Wokulski na wieść o wyścigach konnych kupuje klacz Krzeszowskiej – Sułtankę.
Sułtanka wygrywa w wyścigu, dzięki czemu kupiec zyskuje przychylność Łęckiej.
Wokulski za zakłopotanie Łęckiej wyzywa Krzeszowskiego na pojedynek i wygrywa go raniąc arystokratę, czym jeszcze bardziej zyskuje w oczach ukochanej.
Wokulski je obiad u Łęckich, gdzie pada postanowienie o wspólnej podróży do Paryża.
Dochodzi do licytacji kamienicy Łęckich, którą za pomocą Szlangbauma kupuje Wokulski po mocno zawyżonej cenie.
Wokulski spłaca długi Łęckiego i zabezpiecza go finansowo, co wzbudza irytację Izabeli.
Wokulski opłaca klakierów na występach Rossiego, by zrobić przyjemność Łęckiej.
Kolejne odwiedziny Wokulskiego w domu Łęckich zbiegają się z przyjazdem Kazimierza Starskiego, którego Izabela wykorzystuje do upokorzenia adoratora – rozmawia z nim po angielsku w jego obecności.
Urażony Wokulski wyjeżdża samotnie do Paryża i zajmuje się interesami przyjaciela z czasów zesłania – Suzina.
Mężczyzna poznaje profesora Geista, który oczarowuje go swymi wynalazkami.
Kupiec porzuca wszelkie plany i wraca do kraju na zaproszenie Zasławskiej, która chce pogodzić go z Łęcką.
Wokulski spędza kilka dni w Zasławku i jest pod wrażeniem gospodarności prezesowej.
Mężczyzna poznaje tamtejszą arystokrację, a także zbliża się do Łęckiej, której wyznaje miłość, ona zaś nie odrzuca jego wyznania.
Wokulski po powrocie udaremnia zabieg Krzeszowskiej, która fałszywie oskarża Helenę Stawską o kradzież lalki z jej mieszkania.
Mężczyzna daje pracę Stawskiej i zaczyna ją odwiedzać wraz z Rzeckim.
Wokulski sprzedaje sklep, bo jego zawód uwłaczał szlachetnemu urodzeniu Izabeli i zostaje przyjęty jako narzeczony Łęckiej, mimo że ta daje mu coraz więcej dowodów na to, jak płytką osobą jest.
Łęccy, Starski i Wokulski wyruszają do Krakowa. W pociągu Wokulski jest świadkiem, jak Izabela i Starski flirtują ze sobą, dotykają się i drwią z niego w języku angielskim, którego on zdążył się już nauczyć.
Wokulski finguje zawezwanie go z powrotem do Warszawy i wysiada z pociągu, wcześniej dając do zrozumienia, że był świadom zachowania Łęckiej.
Kiedy pociąg odjeżdża, Wokulski wpada w rozpacz i usiłuje popełnić samobójstwo, lecz zostaje powstrzymany przez dróżnika Wysockiego, którego sam kiedyś obsadził na tym stanowisku.
Po powrocie do Warszawy, Wokulski przez parę miesięcy trwa w apatii i rozmawia jedynie z Szumanem i Rzeckim. Potem odzyskuje nieco energii życiowej dzięki Ochockiemu.
Wokulski zaczyna niezobowiązująco flirtować z Wąsowską.
Wokulski odsprzedaje swoje ruchomości i wyjeżdża.
Krążą plotki jakoby kupiec wyjechał aż do Indii i Ameryki. Inni twierdzą, że zginął w eksplozji zamku w Zasławku.