Motyw małych ojczyzn funkcjonuje w literaturze nie od dziś. W dobie coraz bardziej unifikującego się świata oraz postępującej globalizacji człowiek szuka własnego miejsca, które mogłoby być „jego” miejscem, które mógłby znać i z którym mógłby się utożsamiać. Pisarze bardzo często wracają w swoich dziełach do rodzimych ziem, miejsc, z których się wywodzą, w których się wychowywali. Te miejsca kojarzą się najczęściej z dzieciństwem, bezpieczeństwem, miłością i poczuciem świeżości poznawanego właśnie świata. Powrót do takich przestrzeni (powrót zarówno mentalny, jak i czysto fizyczny) może być odtrutką na niepokoje dorosłości i trudy dnia codziennego.
Spis treści
Czym jest mała ojczyzna?
Mała ojczyzna to, według definicji, lokalna przestrzeń geograficzna (może to być wieś, miasto, dzielnica, gmina czy nawet region), która ma dla człowieka szczególne znaczenie, i z którą czuje się emocjonalnie związany. Przeważnie jest to miejsce, w którym ktoś się urodził lub mieszka od bardzo długiego czasu. Przestrzeń taka jest wówczas takiej osobie dobrze znana, oswojona – można czuć się w jej granicach bezpiecznie, co nie zawsze jest oczywiste, gdy mowa o ojczyźnie w normalnym tego słowa znaczeniu, które zwykle jest związane z granicami państwowymi. Mała ojczyzna to miejsce, które wybieramy sami.
Mała ojczyzna w Panu Tadeuszu
Adam Mickiewicz w swoim najsłynniejszym poemacie dał wyraz swojej tęsknocie za Litwą – krainą, w której przyszedł na świat i w której się wychował, a którą musiał opuścić ze względu na kwestie historyczno-polityczne. Poeta umieścił fabułę utworu w Soplicowie – szlacheckim dworku, który wydaje się być definicją ośrodka polskiego patriotyzmu i tradycjonalizmu początku XIX wieku. Soplicowo jest miejscem zamieszkałym w większości przez ludzi szlachetnych, odważnych, mądrych, kochających ojczyznę i głęboko wierzących w Boga. Mickiewicz oprócz akcji właściwej, wplótł w księgi poematu obszerne opisy dotyczące przyrody regionu, a także obyczajów żyjących w nim ludzi. Soplicowo (a w szerszym ujęciu cała Litwa) urasta do rangi idyllicznej przestrzeni, w której człowiek może być szczęśliwy żyjąc w zgodzie z innymi ludźmi, naturą i Panem Bogiem. To właśnie przykład małej ojczyzny, czyli miejsca, które w naszej pamięci (niejednokrotnie tylko w pamięci) funkcjonuje jako przestrzeń bezpieczna, taka, do której zawsze można uciec, i w której można się schronić.
Mała ojczyzna w Nad Niemnem
Również Eliza Orzeszkowa, wybitna pozytywistyczna pisarka polska, w swoim najwybitniejszych dziele, powieści pt. Nad Niemnem, sięgnęła po motyw małej ojczyzny. U Orzeszkowej są to dwa miejsca: dworek szlachecki w Korczynie i zaścianek rodziny Bohatyrowiczów. Autorka podkreśla to, jak bardzo człowiek związany jest z ziemią, na której mieszka, żyje i pracuje. Opisywane posiadłości należą do tych samych rodzin od wielu, wielu pokoleń. Groźba ich utraty jest w Nad Niemnem niemal równoważna z rozpadem rodziny lub z zatraceniem jakiegoś ważnego jej członka. W obu tych miejscach wydaje się panować ład i harmonia, utrzymywane dzięki ciężkiej, ale przez to szlachetnej pracy swoich właścicieli. Podobnie jak Mickiewicz, Eliza Orzeszkowa bardzo dużo miejsca poświęca opisom nadniemeńskiej kresowej przyrody. W jej oczach lasy, rzeki, jeziora czy łąki stanowią przestrzeń niemalże sakralną, świętą, boską. Dlatego też tak ważne jest życie w zgodzie z naturą i pracowanie w wyznaczanym przez nią rytmie dni i nocy, a także pór roku.
Obie powyżej opisane małe ojczyzny to miejsca, które są niejako równoprawne z człowiekiem. Determinują bowiem jego życie, sprzyjają mu, uszczęśliwiają. Dzięki posiadaniu małej ojczyzny i dbaniu o nią, człowiek może osiągnąć pełnię szczęścia i żyć w harmonii. Te miejsca w oczach opisujących je pisarzy zyskują wymiar przestrzeni danej człowiekowi przez Boga, co oznacza, że zaniedbanie własnej ziemi lub jej utrata byłaby aktem sprzeniewierzenia się absolutowi. Dlatego Soplicowo czy Korczyn są traktowane jako ośrodki największych cnót ludzkich.