Opisy natury w Mistrzu i Małgorzacie

Autor: Grzegorz Paczkowski

Nie trzeba chyba nikogo przekonywać do tego, że natura jest od wieków bardzo istotnym elementem wielu dzieł literackich. Nie inaczej jest w przypadku Mistrza i Małgorzaty, awangardowej i bardzo niesamowitej powieści autorstwa Michaiła Bułhakowa. Tam natura świetnie współgra z nieprawdopodobnymi wydarzeniami związanymi z wizytą Wolanda w Moskwie oraz podkreśla fakt, że człowiek mimo całej swojej arogancji i buty jest tak naprawdę istotą naiwną, słabą i bardzo kruchą. 

Przyroda nie jest u Bułhakowa traktowana jako równorzędny z innymi postaciami bohater fabuły utworu. Jest ona tłem, które jednak w bardzo sugestywny sposób podkreśla nastrój konkretnych sytuacji oraz nasuwa czytelnikowi bardzo konkretne ich interpretacje. Widać to bardzo dobrze we fragmentach powieści Mistrza, poświęconych sądowi nad Chrystusem, jego skazaniu i śmierci. To wątek zaczerpnięty z samej Biblii, jednak nawet w oryginale odnaleźć można by było wiele powiązań z naturą. Po śmierci Chrystusa pogoda z upalnej i słonecznej nagle psuje się. Nadciąga burza, a ziemię, nie wiadomo skąd, spowijają głębokie ciemności. Jest to więc bardzo wyraźny symbol, że śmierć Jeszui była czymś, co zaburzyło porządek nie tylko świata realnego, ludzkiego, lecz także tego, które toczy się w innym wymiarze i którego ludzie być może nie rozumieją. 

Burze pojawiają się częściej w Mistrzu i Małgorzacie. Choćby pod sam koniec powieści, kiedy to ulewny deszcz oblewa całą Moskwę niejako chcąc opłukać miasto ze wszystkich skomplikowanych historii i nieszczęśliwych wydarzeń, których byłą ostatnio świadkiem. Dać miastu nowy początek. 

Bardzo istotnym odwołaniem do natury jest również rozróżnienie pór dnia i nocy. Noc jest porą działania szatana i jego świty. Po przykrywką mroku demony czują się najlepiej i najswobodniej. Również dlatego, że w ludziach ta pora budzi raczej lęk i niepokój. Ludzie przeważnie unikają wychodzenia w nocy, poświęcają ten czas na odpoczynek. Dlatego też demony mogą czuć się wówczas bezkarne i osiągają absolutne apogeum swoich możliwości. Małgorzata idąca na bal do Wolanda zamyśla się również patrząc na księżyc, który jest milczącym świadkiem ludzkiego życia. 

Natura i przyroda mają bardzo duże znaczenie w Mistrzu i Małgorzacie Michaiła Bułakowa. Podkreślają pewne metafizyczne sensy i nadają klimatu odpowiednim działaniom bohaterów, dzięki czemu stają się jeszcze wyraźniejsze. 

Dodaj komentarz