Bohater romantyczny była to postać, która bardzo często występowała w wybitnych dziełach literackich swojej epoki. Najczęściej był to mężczyzna mroczny, owiany aurą tajemnicy, samotnik noszący w sercu ranę, przez którą nie był w stanie żyć pośród innych, nie rozumiejących jego bólu ludzi, zmuszony był za to żyć w oddaleniu, targany przez skrajnie silne emocje i uczucia. Cechy takich bohaterów ewoluowały i zmieniały się w zależności od kraju, sytuacji polityczne oraz tradycji literackiej danego języka.
Kordian to dramat, w którym Juliusz Słowacki starał się stworzyć własną propozycję bohatera romantycznego, będącą opozycją wobec tego, którego zaproponował Adam Mickiewicz w Dziadach cz.III niewiele wcześniej. Konrad był bohaterem-demiurgiem, który przy pomocy swoich uczuć i wrażliwości, był w stanie – a przynajmniej tak mu się wydawało – poprowadzić nie tylko własny naród, lecz także całą ludzkość – do wiecznego szczęścia i sprawiedliwości. Propagował również mesjanizm, czyli twierdzenie, że Polska jest Chrystusem narodów i że cierpienia związane z zaborami i brakiem wolności musi znosić cierpliwie.
Słowacki był odmiennego zdania, więc stworzył innego, mniej typowego bohatera. Kordian wychodzi z tych samych podstaw – w młodości był egzaltowanym poetą, dla którego zawód miłosny równał się zakończeniu życia. Nieudana próba samobójcza sprowokowała go do konfrontacji ze światem. Wyruszył w wielką podróż, by sprawdzić jak naprawdę wygląda świat i jakie rządzą nim prawa. Rozczarował się i doznał metafizycznej przemiany na szczycie Mount Blanc, tak jak Konrad. Kordian jednak uznał, że Polska jest Winkelriedem narodów, czyli że musi nie ustawać w walce, a gdy trzeba, oddawać życie całych pokoleń w walce o swoją wolność.
Kordian wraca do kraju odmieniony jako dojrzały wieszcz i bohater narodowy. Bierze udział w spisku mającym na celu zorganizowanie zamachu na życie cara. Gdy spiskowcy zawodzą, decyduje się działać samemu. Okazuje się jednak, że jest zbyt słaby i że ogromna motywacja i popędliwość uczuć to za mało, by być w stanie odebrać życie, nawet najgorszemu wrogowi. Słowacki jasno więc pokazuje, że jeden człowiek, jakkolwiek odważny, świadomy i zdeterminowany, w żaden sposób nie jest w stanie przynieść wybawienia całego narodu. To ośmieszenie wizerunku bohatera romantycznego, który ma niemal pół-boskie moce. Widać tutaj jasno, że to nie poeci są najlepszymi żołnierzami i spiskowcami i o ile pełnią ważną rolę w motywowaniu ludzi i otwieraniu im oczu na różne sprawy, o tyle nie nadają się do działania. To, co jest ich siłą w tworzeniu sztuki, jest najgorszą przeszkodą w codziennym działaniu, zwłaszcza zbrojnym czy związanym z krzywdzeniem drugiego człowieka. Kordian bez wątpienia jest więc zupełnie nowym typem bohatera romantycznego.