Bajka – interpretacja

Autor: Marta Grandke

Krzysztof Kamil Baczyński to jeden z najbardziej znanych poetów pokolenia Kolumbów i kojarzony jest przede wszystkim ze swoją twórczością dotyczącą II wojny światowej. Baczyński dopiero wchodził w wiek dorosły, kiedy ten tragiczny konflikt zbrojny rozpoczął się na terenie Europy. Poeta zginął wraz z żoną w powstaniu warszawskim w roku 1944. „Bajka” to utwór, który także nawiązuje do tego tragicznego doświadczenia, które dotknęło całe pokolenie młodych ludzi. Pozornie wesoły i przyjazny tytuł ukrywa z sobą o wiele poważniejsze znaczenia, związane z dramatycznymi doświadczeniami poety i jego rówieśników z pokolenia Kolumbów.

Bajka – analiza utworu

W utworze Baczyńskiego występuje liryka pośrednia. Podmiot liryczny przez większość czasu korzysta z trzeciej osoby liczby pojedynczej, snując narrację podobną do tytułowej bajki. W jednym miejscu przełamuje tę konwencję, zwracając się bezpośrednio do adresata tego utworu i mówiąc „z tym uśmie­chem, któ­ry chy­ba znasz”. W tym momencie ujawnia się też jako narrator tytułowej bajki, zwracający się bezpośrednio do czytelnika.

Wiersz Baczyńskiego odznacza się dość regularną budową. W większości podzielony jest na równe strofy, po cztery wersy w każdej. Dłuższa jest dopiero ostatnia, w której poeta zawarł aż siedem wersów. W wierszu występują też rymy krzyżowe abab, które nadają mu rytmu i regularności. 

Baczyński w swoim utworze hojnie szafował zróżnicowanymi środkami stylistycznymi. Są to przede wszystkim liczne epitety, które ujawniają czytelnikowi, jak wygląda świat przedstawiony w dziele. Poeta używa więc takich określeń jak „Ludzie prości i zbrojni, więc smutni”, „gwiazd prawdziwych”, czy „wody przezroczysty płaszcz”. Istotne są także metafory, które nadają dziełu poetyckości i sprawiają, że opisane w nim rzeczy stają się wyjątkowe i zwracają uwagę czytelnika. Baczyński używa takich sformułowań jak „wody przezroczysty płaszcz”, „śpiewał obcy czas” czy „rzucali w fale nieba”.

Równie często pojawiają się porównania, dzięki którym odbiorca może lepiej wyobrazić sobie i zwizualizować opisywane przez twórcę miejsca i zdarzenia. Baczyński pisze więc o takich rzeczach jak „lądy się otwarły jak ramy”, „gwiazdy były nisko jak gołębie” czy „więc patrzyli jak na serca własne”. Poeta skorzystał także z epifory, która jest powtórzeniem tego samego zdania na końcu strofy. W tym przypadku jest to sformułowanie „z tym uśmiechem, który chyba znasz”. Służy to podkreśleniu jego znaczenia w kontekście całego utworu.

Bajka – interpretacja wiersza

Tytuł wiersza sugeruje, że jest on stylizowany na bajkę i w ten sposób powinien być odczytywany. Początkowo podmiot liryczny snuje opowieść, która przypomina ten gatunek i wprowadza czytelnika w świat, w którym ludzie są prości i dotknięci smutkiem. Podmiot dalej opisuje losy tego świata, które stają się coraz bardziej dramatyczne, zdaje się jednak, że nie ma już dla niego ratunku i musi się on rozpaść ostatecznie. Przypomina to nieco biblijną Apokalipsę i zapowiedź tego, co się wydarzy, gdy świat się skończy.

Baczyński tworzył w czasie II wojny światowej, co zdecydowanie odbiło się na jego tekstach, co jest widoczne w wierszu „Bajka”. Przedstawia on świat dotknięty jakimś kataklizmem, co powoduje jego upadek, a wraz z nim ludzką tragedię. Można to odczytywać właśnie jako metaforę wojny.

Podmiot liryczny spokojnie relacjonuje to, co się w takim świecie dzieje, ale nie widzi już dla niego ratunki i nie jest z tym pogodzony. Podmiot uważa, że w świecie tym nie zostało już nic dobrego. Nie ma piękna, miłości i zrozumienia, nie ma miłosierdzia wobec innych. W takim świecie nie da się żyć i nie może on przetrwać. Autor wyraża tu też bunt wobec odbierania jemu i jego rówieśnikom młodości. Tak właśnie wyglądało jego życie, rozdarte przez straszny konflikt, który najpierw zabrał mu beztroską młodość, a następnie pozbawił go życia.

Warto zwrócić uwagę na powtarzający się zwrot „z tym uśmiechem, który chyba znasz”. Można go interpretować jako przypomnienie dawnych beztroskich dni, kiedy osoba, do której podmiot się zwraca, wiedziała, czym był uśmiech, ale okrutne wydarzenia, jakich doświadczyła, sprawiły, że stał się on tylko odległym wspomnieniem poprzedniego życia. Teraz podmiot nie jest pewien, czy ktokolwiek jeszcze pamięta uczucie, jakim było zwykłe szczęście, radość odczuwana z rzeczy drobnych i prostych.

Wszystko to zabrała ludziom straszliwa apokalipsa. Została im już tylko męka i smutek, które muszą przeżywać każdego dnia tych tragicznych wydarzeń. Wszystko to ostatecznie i skończy się dla nich śmiercią, która grozi każdemu. Każdy z nich ostatecznie spocznie w dębowej trumnie, swoim ostatnim przystanku w tym okrutnym świecie ogarniętym zagładą.

Jak widać, pod pozornie lekkim tytułem „Bajka”, Krzysztof Kamil Baczyński ukrył tekst, w którym przywołał liczne trudny i doświadczenia czasu wojny. Zastosowanie konwencji gatunkowej bajki wskazuje na swoistą uniwersalność tych tragicznych doświadczeń.

Dodaj komentarz